To mi cos przypomnialo. Po porodzie lezalam na sali z inna dziewczyna. Ja 33, ona 29 lat (ale do opisywanego momentu o tym nie wiedzialysmy) Obie bylysmy po sn. No i ona miala oko na korytarz. W sensie ona widziala wiecej niz ja,bo ja tylko plecy chodzacych osob. W sali naprzeciw byla babka po cc. No i jak to po cc, zgieta w pol, chociaz cos tam musialo nie grac bo zemdlala w wc, ukrwawiona chodzila, zbiegali sie lekarze itp. I w koncu ta obok mowi, ze w sumie kurcze szkoda jej bo stara juz jest. I ja tak przywoluje w pamieci, mowie no zgieta w pol, wlosy w caly swiat ale czy stara? Wiec pytam: to ile ona ma lat?! A ta na to: A bo ja wiem… Z 35?



Mowie dzieki ku*wa, za 2 lata moge umierac