Co Ci doskwiera?Kobieto ty nadal strasznie analizujesz
Daj spokój i czekaj ze spokojem na to co się wydarzy. Ja już na początku ciąży miałam niższy progesteron a jest wszystko w porządku.
Czuję się kiepsko, niby lepiej niż wcześniej ale wciąż kiepsko. Ciężko mi się przyzwyczaić do ograniczeń i do tego że już tak pewnie będzie... Ogrom pracy zaległej której nie dam rady wykonać a mam swoją działalność i to jest duży problem ehhh płaczliwa jestem haha
Ja jak.mialam po prawej owulację to i dodatkowe dawki progesteronu (takie jak teraz) to czułam piersi, czułam że progesteron jest jakiś, teraz nic i faktycznie niski, nawet ten z zewnątrz nie podnosi. Dziś rano poszlam zmierzyć bo zwiększyłam besins z 3x100 na 3x200 od wczoraj popołudnia.
Wiem, że analizuje, już i tak.nic nie zmienię. Poddaje się temu i nie nastawiam na nic..
Życzę Ci zdrówka i szczęśliwej ciąży, żeby tak "nie męczyła"