reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Umowa w pracy jednak na określony a planowanie ciąży

Dołączył(a)
8 Lipiec 2025
Postów
7
Umieściłam ten temat tutaj, ponieważ nie widziałam odpowiedniej kategorii. Chyba po prostu jest mi źle i muszę to napisać. W mojej pracy będę prawie trzy lata, wcześniej miałam umowę na zastępstwo, teraz dostałam moją drugą umowę na czas określony (od sierpnia do kwietnia ). No właśnie. Cały czas miałam nadzieję, że dostanę już umowę na czas nieokreślony (że na zastępstwo też się liczy do tego, by dostać na nieokreślony )i że będę miała w pewien sposób stabilizację, bo jednak już myślę o rodzinie. Wcześniej zakładałam temat o ciąży w wieku 31 lat a wychodzi teraz, że chyba nawet w tym wieku nie mogę jej planować tylko później. Niestety czas leci, będę starsza a dalej nie wiem czy po tym kwietniu dostanę umowę na czas nieokreślony. Niektórzy mówią, że trzecia umowa już powinna być na taki czas, w Internecie pisze, że czwarta. Wiem, że tak piszę, ale jednak też zależy mi na tej pracy, by potem jakby co wiedzieć, że mogę gdzieś wrócić a nie zostać bez niczego. Powiem Wam, że trochę mnie to załamało.
 
reklama
To jest praca państwowa. Wtedy. Jest też inaczej. Myślę, że żeby nie wrócić musiałabym mieć wtedy poważniejszy powód żeby mnie zwolnili.
O tak sobie nie można kogoś zwolnić kiedy jest umowa na czas niekreślony.
 
Dokładnie tak. Wszystko zależy od firmy ale jednak w wielu miejscach wciąż po macierzyńskim czeka wypowiedzenie 😔 więc raczej nie kierowałabym się tym przy planie zakładania rodziny a z góry założyła sobie że trzeba będzie czegoś szukać 🤷🏼‍♀️ oczywiście tak jak mówię zależy od miejsca ale jednak więcej kobiet doświadcza wypowiedzenia niż powrotu na swoje stanowisko:(
 
To jest praca państwowa. Wtedy. Jest też inaczej. Myślę, że żeby nie wrócić musiałabym mieć wtedy poważniejszy powód żeby mnie zwolnili.
O tak sobie nie można kogoś zwolnić kiedy jest umowa na czas niekreślony.
Zdziwiłabyś się ;)

No ale to Twoja decyzja. Ja bym się starala, bo jak teraz zajdziesz to i tak umowa będzie przedłużona do porodu. A może akurat dadzą Ci potem na czas nieokreślony, skąd wiesz?
I nie wiesz ile potrwają starania, więc pytanie czy faktycznie jest sens to odkladać.
 
Każdą umowę można rozwiązać, może to trwać krócej lub dłużej. Wiem, że większość osób czuje się pewniej na umowie na czas nieokreślony, ale to różnie może być. Dużo kobiet czeka na odpowiednią pracę, później umowę i czeka z rozpoczęciem starań na ten idealny czas. Możesz mieć szczęście i zajść w pierwszych cyklach starań, albo mieć pecha i czekać kilka lat. Trzeba ustalić sobie priorytety.
 
Umieściłam ten temat tutaj, ponieważ nie widziałam odpowiedniej kategorii. Chyba po prostu jest mi źle i muszę to napisać. W mojej pracy będę prawie trzy lata, wcześniej miałam umowę na zastępstwo, teraz dostałam moją drugą umowę na czas określony (od sierpnia do kwietnia ). No właśnie. Cały czas miałam nadzieję, że dostanę już umowę na czas nieokreślony (że na zastępstwo też się liczy do tego, by dostać na nieokreślony )i że będę miała w pewien sposób stabilizację, bo jednak już myślę o rodzinie. Wcześniej zakładałam temat o ciąży w wieku 31 lat a wychodzi teraz, że chyba nawet w tym wieku nie mogę jej planować tylko później. Niestety czas leci, będę starsza a dalej nie wiem czy po tym kwietniu dostanę umowę na czas nieokreślony. Niektórzy mówią, że trzecia umowa już powinna być na taki czas, w Internecie pisze, że czwarta. Wiem, że tak piszę, ale jednak też zależy mi na tej pracy, by potem jakby co wiedzieć, że mogę gdzieś wrócić a nie zostać bez niczego. Powiem Wam, że trochę mnie to załamało.
Możecie się zgodzić albo i nie... Ale ja bym nie czekała. Ostatnio znajoma była pewna, że trzecia umowa będzie na stałe. Najpierw jedna na rok, potem druga na dwa lata. I czekała aż w lipcu jej podadzą nowa umowę. Nie przedłużyli. Praca panstwowa. To samo może być u ciebie albo możesz znaleźć też bez problemu pracę a dziecko dać do żłobka. Rozni3 bywa. Ciąża może być w pierwszym cyklu starań a może dłużej zająć. Ja się zdecydowałam że dla mnie wazneijsze są dzieci niż praca, jak nie ta to inna. Ale każdy zyje własnym życiem, musisz sama zdecydować, pogadać z mężem.
 
Z tego co piszesz, to jest Twoja pierwsza umowa na czas określony. Umów na zastępstwo nie wlicza się do limitu 33 miesięcy i 3 umów.
Także na ten moment po tej umowie pracodawca będzie mógł zawrzeć z Tobą jeszcze 2 umowy na czas określony, więc jeśli dobrze liczę, to może z Tobą zawrzeć umowy czasowe aż do 30 kwietnia 2028 roku
 
Ja miałam umowę na czas określony i mimo to zdecydowałam się na dziecko, a później drugie. Priorytety - skoro pieniędzy nam nie brakowało, to chcieliśmy rodzinę, bo nigdy nie wiadomo, ile czasu będą trwały starania.
Tydzień po tym, jak posłałam drugie dziecko do żłobka, miałam już rozmowę o pracę, a miesiąc później już zatrudnienie w bardzo fajnym dla mnie miejscu. Także udało się, jak chciałam iść do pracy to mogłam. Niektóre koleżanki dostały wypowiedzenie po macierzyńskim i były w takiej samej sytuacji, co ja z szukaniem pracy.

Teraz jestem w ciąży, mam umowę na czas nieokreślony. Wiem, że w tej firmie zdarzały się wypowiedzenia od razu po powrocie z macierzyńskiego, więc i ja jestem na to narażona. Czytałam, że jeśli złożę wniosek po macierzyńskimm o obniżenie etatu, to pracodawca musi się zgodzić, w dodatku wtedy jestem przez rok chroniona przed zwolnieniem. Nie wiem, jak to działa w praktyce, ale zamierzam spróbować.
 
reklama
Ja miałam umowę na czas określony i mimo to zdecydowałam się na dziecko, a później drugie. Priorytety - skoro pieniędzy nam nie brakowało, to chcieliśmy rodzinę, bo nigdy nie wiadomo, ile czasu będą trwały starania.
Tydzień po tym, jak posłałam drugie dziecko do żłobka, miałam już rozmowę o pracę, a miesiąc później już zatrudnienie w bardzo fajnym dla mnie miejscu. Także udało się, jak chciałam iść do pracy to mogłam. Niektóre koleżanki dostały wypowiedzenie po macierzyńskim i były w takiej samej sytuacji, co ja z szukaniem pracy.

Teraz jestem w ciąży, mam umowę na czas nieokreślony. Wiem, że w tej firmie zdarzały się wypowiedzenia od razu po powrocie z macierzyńskiego, więc i ja jestem na to narażona. Czytałam, że jeśli złożę wniosek po macierzyńskimm o obniżenie etatu, to pracodawca musi się zgodzić, w dodatku wtedy jestem przez rok chroniona przed zwolnieniem. Nie wiem, jak to działa w praktyce, ale zamierzam spróbować.
Ochrona zadziała jeśli firma zatrudnia poniżej 20 osób. Ochrona trwa rok. Można obniżyć o naprawdę niewiele np. 1/40 etatu do maksymalnie połowy etatu.
 
Do góry