reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwietniowe mamy 2026 🍼

reklama
Nie mogę znaleźć kto pisał ale oczywiście wtedy nie jest drugi trymestr, byłam pewna że początek od skończonego 12 ale tu jednak ta słynna matematyka ciążowa jak ktoś pisał… trzecia ciąża a nie pamiętam już haha.

Ah mnie zmęczenie jednak dziś wzięło i pospałam teraz!
Mała ściąga dla wszystkich
1000071826.jpg

Oj niestety daleko, bo mieszkam w południowych Niemczech okolice Monachium, więc będę miała sporo km do Szczecina 😔.
Macie chyba bezpośredni samolot (lub do berlina🫣). Mój do Monachium na jakieś konferencje techniczne jeździ 😆
I macie zajebistą golonkę po bawarsku
 
Byliśmy zobaczyć te wózki, ogólnie dla bliźniaków jest bardzo słaby wybór. Wstępnie wybraliśmy - już wcześniej sprawdzaliśmy go w necie i naprawdę spoko, tylko cena powalająca bo ponad 8k. Ale w sumie cieszę sie, że pojechaliśmy
 
Nie mogę znaleźć kto pisał ale oczywiście wtedy nie jest drugi trymestr, byłam pewna że początek od skończonego 12 ale tu jednak ta słynna matematyka ciążowa jak ktoś pisał… trzecia ciąża a nie pamiętam już haha.

Ah mnie zmęczenie jednak dziś wzięło i pospałam teraz!
Też tak myślałam zawsze, ale to się inaczej liczy, miesiące księżycowe czy coś 😆
Także 14+0 to drugi trymestr.
 
Ojej to faktycznie dobrze się skończyło ze pojechalas w odpowiednim czasie ;)
Wywołałam i akcja się zaczęła ale rozwarcie baaardzo powoli, potem akcja ustala, ale już zostałam na porodówce, więc pojechałam do szpitala om 3 h od zażycia ojelku koło 23 a urodziłam jakoś o 13 następnego dnia.
Tak sobie myślę, że chyba czułam że powinnam to zrobić, bo syn się urodził z węzłem prawdziwym na pępowinie i lekarz mi tłumaczył, że jedno przekrecenie mogłoby spowodować uduszenie....
 
Byliśmy zobaczyć te wózki, ogólnie dla bliźniaków jest bardzo słaby wybór. Wstępnie wybraliśmy - już wcześniej sprawdzaliśmy go w necie i naprawdę spoko, tylko cena powalająca bo ponad 8k. Ale w sumie cieszę sie, że pojechaliśmy
Ogólnie ceny wózków to kosmos, choc oczywiście można kupić tanio a fajnie, dla syna za 1200 zł kupiłam lionelo mari, dla mnie rewelacja, a spacerówka super, to chyba był pierwszy raz gdzie miałam od narodzin do końca jeden wozek 😄
 
Zazwyczaj akcja rozkręca się powoli i zanim będzie czas jechać do szpitala może minąć nawet parę h ;)
U mnie chlusnely wody jak w filmie, zadzwonilam na dyzurke poloznych i kazaly przyjechac. 7 godzin pozniej urodzilam. Ja akurat z tych co wola cc. Po sn 10 tyg nie moglam na dupie usiasc ani chodzic. Po cc ciagnelo, ale normalnie funkcjonowalam 3 tyg po.
 
Zazwyczaj akcja rozkręca się powoli i zanim będzie czas jechać do szpitala może minąć nawet parę h ;)
Też tak myslalam, i czekalam sobie w domu, bo ja z tych co z dala od szpitali jak najdłużej 😆 ale u mnie skurcze sie zaczęły ok 22, o 23 zadzwoniłam do położnej, że to na pewno poród i że sie zbieram, o północy mnie przyjęli w szpitalu, a zaraz po 1 urodził sie syn.
 
Jak byłam w pierwszej ciąży to mieliśmy na grupie dziewczynę która urodziła w mieszkaniu bo karetka nawet nie zdążyła dojechać. Także różnie to bywa.
Ja miałam poród wywoływany w 40+2 tyg. Bardzo skakało mi ciśnienie więc lekarze zdecydowali wywołać. Miałam znieczulenie które tak połowicznie zadziałało ale córce zaczęło spadać tętno i wtedy zaczęła się akcja jak na filmach. Do pokoju wpadło ze 20 osób, wywieźli mnie gdzieś jakimiś korytarzami, kazali w biegu brać jakieś tabletki… koszmar, a ja nie wiedziałam co się dzieje bo wtedy jeszcze słabo mówiłam po angielsku (rodziłam w IE). Lekarka na sali operacyjnej krzyknęła tylko że mam jedną szansę żeby „push the baby out” a jak nie to cesarka. A ja się wkurzyłam, że 9 godzin się męczę a oni i tak mnie pokroją. Więc zebrałam wszystkie siły i z pomocą kleszczy udało mi się ją urodzić. Następnego dnia lekarka przyszła do mnie i powiedziała, że jeszcze nie widziała żeby ktoś przy pierwszym parciu urodził 😆😂 Także byłam bohaterką porodówki 🤣
Na dupie kilka tygodni nie mogłam usiąść.
 
reklama
U mnie chlusnely wody jak w filmie, zadzwonilam na dyzurke poloznych i kazaly przyjechac. 7 godzin pozniej urodzilam. Ja akurat z tych co wola cc. Po sn 10 tyg nie moglam na dupie usiasc ani chodzic. Po cc ciagnelo, ale normalnie funkcjonowalam 3 tyg po.
No dlatego dużo zależy, ja po sn bez problemu siadałam, chodziłam, ale też ja nie zgadzałam się na nacięcie i jedynie pękłam na 1szew.
 
Do góry