- Dołączył(a)
- 7 Październik 2025
- Postów
- 11
Witam
Chciałam prosić o poradę , może o pocieszenie . Sama nie wiem ...
Od dawna myślimy z mężem o dziecku . Mam teraz 30 lat . Co chwilę to odkładamy z życiowych przyczyn.
W sierpniu myślałam że dostanę umowę na czas nieokreślony. Na to czekałam . Niestety taką umowę dostanę dopiero początkiem 2027 roku . Jeszcze przed nami 1.5 roku .
Rozmawiałam o tym z moimi przyjaciółkami . One już mają dzieci . Mówią żeby się nie przejmować pracą. Jednak ja mam wielkie obawy . Po pierwsze zmieniłam pracę na taką żeby kiedyś było też nam łatwiej . Żeby mieć więcej czasu dla rodziny. Po drugie bardzo lubię moją pracę . Jest to państwówka, dobre warunki . Wiem że takiej pracy już nie znajdę . Pozatym sytuacja kiedy po rodzicielskim muszę szukać pracy zbyt bardzo by mnie stresowała . Z jednej wypłaty męża się nie utrzymamy .
Wiem że w życiu wszystkiego nie da się zaplanować ale ciągle mam wielki dylemat i nawet boję się zacząć starania o dziecko ... a z drugiej strony tak bardzo pragnę tych małych stópek . Dziewczyny wysyłają mi zdjęcia zwoich córek . Kocham te dzieciaki najmocniej i jestem wdzięczna że są na świecie . Ale gdzieś mnie to wszystko dobija .
Co Wy o tym sądzicie ?
Chciałam prosić o poradę , może o pocieszenie . Sama nie wiem ...
Od dawna myślimy z mężem o dziecku . Mam teraz 30 lat . Co chwilę to odkładamy z życiowych przyczyn.
W sierpniu myślałam że dostanę umowę na czas nieokreślony. Na to czekałam . Niestety taką umowę dostanę dopiero początkiem 2027 roku . Jeszcze przed nami 1.5 roku .
Rozmawiałam o tym z moimi przyjaciółkami . One już mają dzieci . Mówią żeby się nie przejmować pracą. Jednak ja mam wielkie obawy . Po pierwsze zmieniłam pracę na taką żeby kiedyś było też nam łatwiej . Żeby mieć więcej czasu dla rodziny. Po drugie bardzo lubię moją pracę . Jest to państwówka, dobre warunki . Wiem że takiej pracy już nie znajdę . Pozatym sytuacja kiedy po rodzicielskim muszę szukać pracy zbyt bardzo by mnie stresowała . Z jednej wypłaty męża się nie utrzymamy .
Wiem że w życiu wszystkiego nie da się zaplanować ale ciągle mam wielki dylemat i nawet boję się zacząć starania o dziecko ... a z drugiej strony tak bardzo pragnę tych małych stópek . Dziewczyny wysyłają mi zdjęcia zwoich córek . Kocham te dzieciaki najmocniej i jestem wdzięczna że są na świecie . Ale gdzieś mnie to wszystko dobija .
Co Wy o tym sądzicie ?