reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a umowa

Dołączył(a)
25 Czerwiec 2023
Postów
2
Witajcie, mam do Was pytanie.

W grudniu ubiegłego roku zmieniłam pracę, dostałam umowę na 7 miesięcy, która właśnie mi się kończy, przedłużyli mi ją do końca roku 2024, czyli na 1,5 roku.
Wraz z mężem chcielibyśmy zacząć starać się o dziecko i nie ukrywam, że czekanie do 2025r. na umowę na czas nieokreślony to bardzo długi okres czasu. Wiem jednak, że w takim przypadku najlepiej jest mieć taką właśnie umowę, no ale niestety pewnych rzeczy nie przeskoczę.
Co w sytuacji gdybym zaszła teraz w ciążę? Wiem, że jeśli jestem min. w 3 miesiącu to umowa wydłuża się do dnia porodu, i co dalej? Zasiłek macierzyński, ale jak to wygląda? Ile trwa, jaka to kwota i co z ubezpieczeniem? I czy w takiej sytuacji dzień porodu to koniec umowy i do widzenia, czy mają jednak prawo mi ją przedłużyć dalej od dnia porodu?
Co w sytuacji gdy urodzę przed zakończeniem umowy? Np. we wrześniu, wtedy mam 3 miesiące macierzyńskiego do końca umowy i wtedy rozumiem, że też nie mają obowiązku mi tego przedłużyć na nieokreślony? Tym bardziej że teraz będzie druga umowa, więc potem albo nieokreślony albo wcale.
Oczywiście, wiem, że najlepiej byłoby poczekać, ale wydaje mi się z drugiej strony, że nic nigdy nie jest w życiu pewne. Nie wiem jaka będzie sytuacja w firmie, z moim stanowiskiem itd. więc zawsze istnieje ryzyko, że nie dostanę kolejnej umowy, co oczywiście jest perspektywą juz taką bardzo pesymistyczną. A wtedy to już w ogóle klapa.
Będę wdzięczna za odpowiedź i opinię osób które były w podobnej sytuacji.
Chciałabym też dowiedzieć się czy uważacie podjęcie takiej decyzji za coś bardzo nieodpowiedzialnego i czy warto jednak w życiu ustalić jednak jakieś priorytety mimo, że każde decyzję niosą za sobą konsekwencje.
Pozdrawiam
 
reklama
Po ustaniu umowy przejmuje Cię ZUS i dostajesz macierzyński w takiej wysokości, w jakiej miałabyś przy dalszej umowie. Niezależnie od konfiguracji ( umowa do dnia porodu czy umowa kończąca się w trakcie macierzyńskiego.

Oczywiście, mogą umowe przedluzyć :) wszystko zależy od pracodawcy.
 
Po ustaniu umowy przejmuje Cię ZUS i dostajesz macierzyński w takiej wysokości, w jakiej miałabyś przy dalszej umowie. Niezależnie od konfiguracji ( umowa do dnia porodu czy umowa kończąca się w trakcie macierzyńskiego.

Oczywiście, mogą umowe przedluzyć :) wszystko zależy od pracodawcy.
Dzięki, i wtedy ubezpieczenia też nie mam i dziecko też i musimy się dopisać do męża?
 
Dzięki, i wtedy ubezpieczenia też nie mam i dziecko też i musimy się dopisać do męża?
Jeśli będziesz na zasiłku wypłacanym przez ZUS bo umowa się skończy to będziesz miała jedynie prawo do bezpłatnej opieki medycznej ale nie będziesz miała ubezpieczenia i wtedy najlepiej aby mąż zgłosił i Ciebie i dziecko u siebie w pracy albo na swoją działalność gospodarczą w zależności jak pracuje
 
Jeśli będziesz na zasiłku wypłacanym przez ZUS bo umowa się skończy to będziesz miała jedynie prawo do bezpłatnej opieki medycznej ale nie będziesz miała ubezpieczenia i wtedy najlepiej aby mąż zgłosił i Ciebie i dziecko u siebie w pracy albo na swoją działalność gospodarczą w zależności jak pracuje
Ale kobieta ma prawo do opieki medycznej jedynie do czasu zakończenia połogu (czyli do 42, dnia po porodzie).
Dziecko natomiast ma prawo do opieki zdrowotnej do 18r.ż. - ale wszędzie trzeba tłumaczyć dlaczego widnieje jako DN...
Także warto, aby w razie czego mąż zgłosił Was pod swoje ubezpieczenie (jest to tylko formalność, nie pociąga to za sobą ŻADNYCH kosztów).

Co do umowy - jeśli będziesz miała sytuację, że przedłużą Ci do dnia porodu - to po porodzie będziesz miała wypłacany zasiłek macierzyński (dokładnie taką samą kwotę jakbyś przebywała na urlopie macierzyńskim). Natomiast po macierzyńskim nie będziesz mogła pójść na urlop wychowawczy.

Jeśli natomiast umowa Ci się skończy w trakcie urlopu macierzyńskiego, to od kolejnego dnia ZUS będzie Ci wypłacał zasiłek macierzyński aż do końca. I również nie będziesz mogła pójść na urlop wychowawczy.
 
Ale kobieta ma prawo do opieki medycznej jedynie do czasu zakończenia połogu (czyli do 42, dnia po porodzie).
Dziecko natomiast ma prawo do opieki zdrowotnej do 18r.ż. - ale wszędzie trzeba tłumaczyć dlaczego widnieje jako DN...
Także warto, aby w razie czego mąż zgłosił Was pod swoje ubezpieczenie (jest to tylko formalność, nie pociąga to za sobą ŻADNYCH kosztów).

Co do umowy - jeśli będziesz miała sytuację, że przedłużą Ci do dnia porodu - to po porodzie będziesz miała wypłacany zasiłek macierzyński (dokładnie taką samą kwotę jakbyś przebywała na urlopie macierzyńskim). Natomiast po macierzyńskim nie będziesz mogła pójść na urlop wychowawczy.

Jeśli natomiast umowa Ci się skończy w trakcie urlopu macierzyńskiego, to od kolejnego dnia ZUS będzie Ci wypłacał zasiłek macierzyński aż do końca. I również nie będziesz mogła pójść na urlop wychowawczy.
Jeśli jest na zasiłku wypłacanym przez ZUS to przez cały okres trwania zasiłku ma prawo do bezpłatnej opieki medycznej
 
A tak - oczywiście w czasie pobierania zasiłku ma prawo do opieki. Ale mimo wszystko polecam ubezpieczenie u męża, bo trzeba wszędzie pisać oświadczenia, bo niestety wszędzie będzie widniała jako osoba nieubezpieczona ;-)
 
A tak - oczywiście w czasie pobierania zasiłku ma prawo do opieki. Ale mimo wszystko polecam ubezpieczenie u męża, bo trzeba wszędzie pisać oświadczenia, bo niestety wszędzie będzie widniała jako osoba nieubezpieczona ;-)
Tak, wiadomo, oczywiście 😀
Raczej problematyczne nosić wszędzie dokumenty z ZUSu i wypisywać oświadczenia o pobieraniu zasiłku
 
reklama
Ja i mąż nie mamy ubezpieczenia i nikt nigdy nas nie pytał w przychodni o ubezpieczenie dziecka i nie wypełnialiśmy żadnych oświadczeń.
 
reklama
Do góry