reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2026

@meryksawery jak sytuacja? Udało się coś ustalić na 100%? Mam nadzieję, że już jesteś bezpieczna w domu 🤞

Edit: doczytałam, że miałaś być na obserwacji do poniedziałku. Więc mam nadzieję, że jesteś bezpieczna w szpitalu 😔
 
reklama
Dziewczyny a jak u was z apetytem ? Bo ja co chwilę jestem głodna. Staram się jeść w miarę zdrowo ale słodycze też wlatują… w pierwszej ciąży miałam tak samo
U mnie na razie apetyt bez zmian. Przy czym od 2 miesięcy jestem pod opieką psychodietetyka i być może z powodu mojej otyłości (przy zgodzie lekarza i sprzyjających objawach w ciąży) dalej będę delikatnie schodzić z wagi. Jeżeli na wizycie 21.10 dostanę zielone światło, to slodycze będę musiała mocno kontrolować, bo będzie próba uzyskania deficytu kalorycznego przy jednoczesnym dostarczaniu bardzo odżywczych składników, co przy słodyczach jest nierealne🫣
Oczywiście to tylko plany, bo moje chęci to jedno, a realne wykonanie to zupełnie co innego 🤪

Kawa pewnie się raz na jakiś czas pojawi, chociaż wielką fanką nie jestem. U mnie raczej wchodzi ograniczenie herbaty.
 
Moje samopoczucie to całodzienne mdłości. Piersi pobolewają. No i brzuch tak samo wzdęty że spodnie mnie cisna:/ jako że to 4 ciaza to obstawiam że i tak szybko mi brzuch wywali:/
Z jedzeniem nie mam żadnych zachcianek jakby ogólnie zmuszam się trochę do jedzenia bo nie mam ochoty na nic.
Ja 1 wizyte mam dopiero 19 października więc wszystko się okaze.
Nikomu jeszcze nie mówiliśmy. Dzieciom też nie bo by wszystkim wokół wygadali:D
 
Hej , ja wstępnie i nieśmiało witam sie z wami. Testowałam 3 dni temu i wczoraj ,niestety test cały czas pozytywny. Tknęło mnie dopiero ,aby go zrobić kiedy poczułam okropna tkliwość piersi,okres zawsze był nieregularny z powodu problemów z tarczyca (niedoczynność,hasimoto, usunięty prawy plat tarczycy w zeszłym roku ) tym bardziej zdziwiłam sie ,ze w tym całym moim kombo test wyszedl pozytywny .
Na chwilę obecną nie wiem co robić, mam juz dwoje dzieci ,dziewięcioletnia córkę i pięcioletniego syna,który jest żywy i bardzo niegrzeczny ,trzecie dziecko kiedy już mamy jako tako to życie ułożone nie powiem jest trochę jak kula u nogi ,cały czas waham sie co zrobic ,urodzić, usunąć, jak to będzie, co zrobic, nie umiem skrzywdzić muchy a co dopiero pozbawić życia dziecka ,tym bardziej ,ze kilka lat temu ,zanim urodziłam mojego syna poroniłam 3 razy ,raz samoistnie i dwa razy potrzebne bylo łyżeczkowanie ,dlatego nie wiem czy to dar czy kara. Martwi mnie sytuacja finansowa ,obecnie jest dobrze ,maz pracuje na caly etat ,ja dwa razy w tygodniu , od roku, nantomiast bede musiala napewno zrezygnowac . Cały czas płacze, jestem nerwowa ,nie mam pojęcia co zrobic. W środę jestem
umowiona do instytucji na rozmowę ,która pomaga podjąć decyzję co dalej.
 
Hej, chciałam nieśmiało się z Wami przywitać :) test zrobiony dziś w środku dnia i widoczne 2 mocne krechy (4 dni okres sie spozniał), ale jednak entuzjazm trzymam jeszcze na wodzy...
Moja historia nie jest kolorowa, 2 poronienia zatrzymane, długo sie zbierałam w sobie do kolejnych prób, aż w końcu udana córcia, która ma 5 lat.
W styczniu biochem, w marcu zabieg usuniecia polipów, do tego trudne do opanowania hashi i mega wysokie poziomy TSH (aktualnie biore euthyrox 150), w dodatku jestem 35+ 😅
No coż, jednak jakoś się udało i choć wiem, ze jeszcze daleka droga do szczęścia to mimo wszystko pozwolę sobie na troche nadziei i chętnie tu do Was dołączę jeśli pozwolicie.
Jutro wybiorę się na betę i zobaczymy jak będzie.

Trzymam kciuki za Nas wszystkie 🫶
 
reklama
Do góry