reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Renia200,nie zgubiłam nic:blink:.Ja liczę od końca-skoro rodzę na sam koniec grudnia,to jeszcze prawie 3 pełne miesiące zostały:blink:.
kokusia31:shocked2:,kurcze,szczęście w nieszczęściu,że nikomu się nic nie stało. No,ale strachu się pewnie najadłaś co nie miara.
Mój mąż też mi teraz dostarcza "wrażeń",bo spełnił właśnie TERAZ swoje marzenie i kupił sobie motor:wściekła/y:.Ja mam jedno zdanie o motocyklistach-dawcy organów i za każdym razem,jak się spóźnia z parcy już mam czarne myśli:baffled:. Ech...

Zyrafka przepraszam - ja poprostu zapominam że między mną a tobą czy innymi dziewczynami może być prawie cały miesiąc różnicy:baffled:, mnie zostały już niecałe dwa miesiące:tak:.

Kokusia31 całe szczęście że to tak się skończyło.
 
reklama
Mi tez jest ciezko, ale jeszcze nie placze wiec moze nie az tak bardzo:baffled: Jakos daje rade z pomoca malzonka:-)
Choc tez mnie czasem wkurza jak jest w domu i zajmuje sie wszystkim a nie mna. Ostatnio jak byl w pracy upralam kilka ciuszkow dzidzi to nawet nie spytal gdzie je umiescilam, bo przeciez jeszcze nie kupilismy mebli:wściekła/y: A jak zasiadzie przed tv i ciagle oglada tvn turbo to mam ochote go zagryzc. Dalam mu ostatnio do poczytania jakis artykul dla przyszlych ojcow to nawet nie wiem czy przeczytal bo nawet nie skomentowal:no: Moze jestem troche niesprawiedliwa bo troszczy sie o mnie codzinnie po kilka razy dzwoni z pracy co u mnie, ale ciezarowki musza troche ponarzekac co?;-)

kokusia rok temu mialam z moim wypadek zderzenie z autobusem, auto nadawalo sie do kasacji, a nam nic. Dobrze ze twoim bliskim nic sie nie stalo:tak:

agawar meczace sa takie baby, wspolczuje spotkania
 
wiecie co a mi kolejna osoba dzis znów powiedziałą ze na 100% chłopak :-D kurcze tylo lekarz obstawiał dziewczynke na usg po 20tc :-D az mnie to teraz nurtuje dobrze ze na dnaich ide na usg bo sama juz ciekawa jestem :blink:
Justyna ja tez opieram sie na wiedzy z usg polowkowego i nakupilam tyle sukienek ze jak bedzie sisiorek to kaplica, zaczne zakupy od nowa. Wszystko razstrzygnie sie 24.10 o ile dzidzia sie nie zasloni. Wozek jednak kupuje neutralny:-) Maz by nie przezyl ze jego synek jezdzi w czerwonym wozku:-)
 
Oj muszą muszą.....
Mój mężowy to potrafi cały dzien przesiedziec przed komputerem, bo akurat coś waznego musi w nim zrobić ;-) Jestem tylko ciekawa jak to będzie jak się młody urodzi, czy będzie mi choć trochę pomagał. Jak nie to będę :wściekła/y:

A co do mojej sąsiadki to mi jeszcze powiedziała, ze się ZAPUŚCILAM!!!!!!!!!:sorry2:
 
Sawka - ja bym chyba kierownika poprosiła w takim razie!

justyna - niezły pomysł... ah ci nasi mężowie nas chyba chcą w nerwicę wpędzić, hehehe, mój też ma takie mało śmieszne żarciki ostatnio!

Sawka - ja już kiedyś pisałam, że moi rodzice ustalili dla mnie imię, a ojciec cichaczem w urzedzie nadał inne, boz wiedzy mojej mamy, dopiero jak wyszła ze szpitala (a ja miałam już wtedy ponad miesiąć) powiedział jej co zrobił!! Druga sytuacja u mnie w rodzinie, to jak kuzyn chrzcił syna i mały miał na imię Michał, a było chrzczone przed nimi inne dziecko i ksiądz pyta najpierw tamtych rodziców "Jakie imię wybraliście dla dziecka?" a oni "Dominik", potem pyta kuzyna mojego, a on na cały kościół "DOMINIK!!" wszyscy zbaranieli, żona go łokciem potraktowała, dopiero sobie przypomniał, że jednak Michał i się poprawił, hahaha.

anoli - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, czekam na wieści z wizyty, napewno będzie super, no i fajnie, że zobaczysz jeszcze maleństwo!!

zyrafka - ja już jednam w 6-tym miesiącu nie jestem, ale od miesiąca spokojnie mam identyczne odczucia, z Misią byłam jak nówka, a teraz ledwo się ruszam...

kokusia - ależ przeżyliście nerwy, bardzo współczuję, całe szczęście wszystko się dobrze skończyło...

zozakoza - moja od jakiś 2 tygodni włąśnie się tak przeciska i wypina, już to nie są takie konkretne kopniaki...

agawar - nie wpuszczaj pierdoły do domu!!

dagulla - masz racje, nie mozemy tak robic, ale kiedys takie byly zalecenia, teraz wiadomo, ze podraznianie brodawek moze nawet wywolac porod.

Paola - miłych łowów!!

okruszek - nawet nie wiem co ci napisać, bo doskonale znam tą patową sytuację, może głowa do góry i pomyśl o czyms przyjemnym?

... ja nadal chora, kaszel się nasila, ale mam nadzieję, że już niedługo... w sumie mam tylko 2-3 ataki kaszlu dziennie, a tak czuję się ok, tylko lekka chrypka i sporadyczny kaszel. Misia niestety w nocy dostaje ataki i się mocno dusi, ale też tylko raz ok 3 nad ranem, więc da się żyć. Jutro idę z nią do lekarza, mam nadzieję, że ją osłucha.

Dzisiaj przyszło to łóżeczko w końcu... Wściekłam się na kolesia, bo nie dość, że nie zadzwonił i się nie umówił, tylko poprostu przyjechał (na szczęście byłam w domu), to jeszcze zastał mnie w piżamie i prosto z wyrka - na boso!! Poza tym wstawił mi te dwie paczki (30 kg każda) zaraz przy framudze (a drzwi otwierają się do środka) i pytam, czy może je wnieść na górę, a on, że nie!! No to mu mówię, ale ja nie zamknę drzwi!! A on do mnie to niech pani je sobie przesunie!! No i się już wściekłam i mupowiedziałąm, że w ciąży jestem, nie mogę dźwigać i niech sam to przesuwa!! Przesunął, ale się okazało, że jeszcze brakuje jakieś 5 cm i znowu, że sobie już dosune. No to mówię, że nie, bo przynajmniej jedną trzeba wnieść na 2 stopnie, a ja tego nie zrobię i ma mi to zrobić. No to z wielką łachą i stękaniem podniósł (oczywiście musiałąm mu pomóc) i przsunął... normalnie co za delikatny pizduś angielski!! A facet jak dąb!! Teraz muszę czekać na Roberta jak wróci z pracy, bo nie mogę nic zrobić, jakbym otworzyłą paczkę na dole i chciała wnosić po jednej rzeczy, to bym już się do drzwi nie dostała....
 
reklama
Mi tez jest ciezko, ale jeszcze nie placze wiec moze nie az tak bardzo:baffled: Jakos daje rade z pomoca malzonka:-)
Choc tez mnie czasem wkurza jak jest w domu i zajmuje sie wszystkim a nie mna. Ostatnio jak byl w pracy upralam kilka ciuszkow dzidzi to nawet nie spytal gdzie je umiescilam, bo przeciez jeszcze nie kupilismy mebli:wściekła/y: A jak zasiadzie przed tv i ciagle oglada tvn turbo to mam ochote go zagryzc. Dalam mu ostatnio do poczytania jakis artykul dla przyszlych ojcow to nawet nie wiem czy przeczytal bo nawet nie skomentowal:no: Moze jestem troche niesprawiedliwa bo troszczy sie o mnie codzinnie po kilka razy dzwoni z pracy co u mnie, ale ciezarowki musza troche ponarzekac co?;-)

Anoli, skąd ja to znam:) Od kiedy założyliśmy cyfrowy polsat mam w domu tylko jeden program przez cały wieczór - TVN Turbo! Już ostatnio przyuważyłam, że mój mąż to nawet powtórki programów które już widział ogląda:) Masakra:)
 
Do góry