witam:-) widze, ze nie tylko mnie meczy bezsennosc i te inne wspaniale dolegliwosci.. spac nie moge, glowa mi peka od rana i jeszcze w dodatku mam mdlosci:-( tez myslalam, zeby tylko do II trymestru doczekac i bedzie z gorki, a tu klapa:-( tak samo kiepsko sie czuje, nio tyle tylko ze juz nie prowadze intensywnych rozmow z kibelkiem.. nio i chyba mnie jakies chorobsko dopada, stan podgoraczkowy, katar:-( brrr.. mam na badania jechac i od 2 dni nie moge sie zebrac, jutro ostatni termin, bo inaczej nie wyrobie sie z wynikami na poniedzialkowa wizyte u pana doktora:-) ciekawe czy jutro uda mi sie zebrac..