Blizniaki - ja piorę w proszku angielskim Fairy się nazywa, kupiłam pierwszy raz, ale super pachnie naprawdę, a chyba jest najbardziej polecany z tych tutaj. W Pl używałam Yelpa, a na samym początku tylko pładków mydlanych.
Paola - ja czuję się względnie dobrze, tylko okropnie mi się miednica rozłazi właśnie, mam wrażenie, że jak się nie trzymam za boki jak idę, to poprostu się rozpadnie i boli okropnie... Do tego problemy ze znalezieniem wygodnej pozycji w nocy i ucisk na te nerwy w nogach... Skurcze mam ale słabiutkie, takie ćwiczebne bym powiedziała... Niestety nie znam wagi dzidziusi, bo ostatnie USG miałam w 24 tygodniu 2 dni i wtedy mała ważyła 707 gram. Teraz ostatnio tylko KTG miałam w szpitalu i wg niego wszystko superaśnie, dzidzia aktywna i zadowolona, serduszko pięknie pracowało, a skurcze w normie - co 10-8 min i słabe (do 39% macica się napinała). Napewno jeśli lekarz nie powiedział, że mała jest za malutka to wszystko jest dobrze, nie stresuj się, USG też ma duży margines błędu, więc malutka może być większa niż wykazuje, wszystko zależy od lekarza, który robi pomiary.
Wiecie co, aż mi ciśnienie skoczyło.... właśnie przeczytałam posta dziewczyny z Anglii - poszła do lekarza, żeby jej dał coś ziołowego na uspokojenie, bo musi lecieć do Pl do teściowej w poważnym stanie w szpitalu, a ten kretyn jej powiedział, że nie może jej nic dać, bo to zaszkodzi dziecku, ale jak się tak bardzo boi latać, to ma się napić jakiegoś alkoholu przed lotem na wyluzowanie!!! Normalnie zabiłabym idiotę!!!