Cyprysiowa
MamciaCypiska i Ksawerka
Jeny nie nadazam za Wami...
Bylam z Cypim u fryzjera, na spacerku, pozniej lezelismy sobie i ogladalismy program jakis o pieskach i nam sie przysnelo
Niby spalismy tylko z 40 minut ale niewiem jak to bedzie z polozeniem malego wieczorkiem.
Ostatnio zamiast miec syndrom wicia gniazda to ja bym wiecznie spala i nic mi sie nie chce
w rezultacie wczoraj nie doszlo do mojej misji (golenia nóg) i zamierzam dzis znowu wystartowac. Poza tym musze dzis nalozyc farbe na wlosy bo jutro te urodzinki wiec trzeba jakos wygladac i zrobic sobie brwi... a ja nie mam sily z krzesla wstac
Co do mysli o zdrowiu malego to tez czasem mam obawy ale trzeba wierzyc ze wszytsko bedzie super.
Za jakas godzinke przyjdzie moj mezus z pracy i wtedy zamierzam sie brac za wlosy... mam jescze troche czasu aby przygotowac sie psychicznie do tego wysilku
Bylam z Cypim u fryzjera, na spacerku, pozniej lezelismy sobie i ogladalismy program jakis o pieskach i nam sie przysnelo

Ostatnio zamiast miec syndrom wicia gniazda to ja bym wiecznie spala i nic mi sie nie chce


Co do mysli o zdrowiu malego to tez czasem mam obawy ale trzeba wierzyc ze wszytsko bedzie super.
Za jakas godzinke przyjdzie moj mezus z pracy i wtedy zamierzam sie brac za wlosy... mam jescze troche czasu aby przygotowac sie psychicznie do tego wysilku
