reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

Marzycielko, ogromniaste gratulacje!!!!

My dziś mieliśmy ciężki dzień, bo był pogrzeb szwagra, ale mam nadzieję, że teraz to już będzie jakoś lżej. Nawet nie próbuję nadrobić lekturki, ale naprawdę starałam się podczytywać, by być na bieżąco...

Buziaki dla wszystkich...

Semiko ta historia mnie zszokowała:-(, trzymajcie sie, ogromne współczucie dla siostry:-(
 
reklama
Mam pytanko do dziewczyn które maja umowe do dnia porodu.Wiecie jak mamy sobie załatwić macierzynski? Jak dzwonila do mnie kadrowa to mowila tylko zeby dac znac jak urodze a macierzynski to juz w ZUSie... ale co mam doniesc itd.
Dokumentami wymaganymi do wypłaty zasiłku macierzyńskiego są: skrócony odpis aktu urodzenia dziecka - za okres od dnia porodu oraz oświadczenie o urodzeniu pierwszego lub kolejnego dziecka, zaświadczenie na druku ZUS Z-3 od Twojego pracodawcy

Normalne zwolnienie lekarskie- opieka na zone, tak jak bierzesz na dziecko. Niewiem czy nalezy sie kazdemu czy tylko np. jak masz juz dziecko jedno ale chyba kazdemu. Dostajesz w szpitalu jeszcze. No i naleza Ci sie 2 tyg tego.
co do zasiłku opiekuńczego, na stronce zusu jest wszystko wyjaśnione:tak:
Serwis ZUS - Zasiłek opiekuńczy

Dziewczyny nie straszcie mnie, że siedzicie w domu i czekacie. Ja takiego czegoś chyba nie zniosę:szok:. Nie lubię bezczynności...:-(.
ja nie siedzę w domu i nie czekam :tak: ciągle gdzieś latam, to na zakupy to do koleżanki albo do rodziców, dopiero od początku listopada jestem na zwolnieniu i cieszę się z tego bo jakbym miała siedzieć w domu przez całą ciąże to bym chyba zwariowała:tak:
 
Dziękuję Kochane... Cieszę się, że jesteście... Z Wami zawsze tak jakoś lżej... Nieraz człowiek nie ma nawet sił się odezwać, a wystarczy Was poczytać i już jest lepiej :-)
 
Dziękuję Kochane... Cieszę się, że jesteście... Z Wami zawsze tak jakoś lżej... Nieraz człowiek nie ma nawet sił się odezwać, a wystarczy Was poczytać i już jest lepiej :-)

Miło słyszeć takie słowa od Ciebie:tak:nie każdy po takich przeżyciach ma ochote i siły do czegokolwiek!!!Podziwiam Cię naprawdę !!!! Całym serduszkiem jesteśmy przy Tobie:tak:wyrazy współczucia dla siostrzyczki:-(
 
Co do siedzenia w domku dziewczyny to ja mam już naprawdę dosyć i tak szczerze to każdego dnia muszę się zmuszać do czegokolwiek bo starciłam już ochotę do wszystkiego. Od sierpnia siedzę sama w domu i z miesiąca na miesiąc jest mi coraz gorzej psychicznie,nie ma sie do kogo odezwać ani nic dopiero jak mąż wraca do domu z pracy ale też nie zawsze ma ochote na pogawedki:-(
Wszystkich znajomych mam 20km ode mnie i tak szczerze to gdyby nie to ze mamy ten internet i mogę być tu z wami na forum to już wogóle bym dostała na głowę:-(tak to przynajmniej mam motywacje żeby się ruszyć z łózka i zajżeć co tam u was słychać....
Dziekuje wam że mogę być tu z wami!!!!!:tak:
Nie spodziewałam się że końcówki ciąży będzie taka depresyjna dla mnie......
 
Semiko - współczuję trudnego dnia. Wiem, jak ciężko jest pomóc w takiej sytuacji komuś najbliższemu... Uściski dla WAS.

Ja tez nie mam zamiaru siedzieć w domu i czekać. Od soboty intensyfikuję tryb życia maksymalnie i zobaczymy, co będzie :)
 
Sawka dziekuje, jak zwykle jestes niezastapiona :tak: Czyli jak urodze to zglosic w pracy ze juz urodzilam, wziasc od nich ten druk i isc do zusu z tym drukiem i aktem urodzenia tak?
 
Co do siedzenia w domku dziewczyny to ja mam już naprawdę dosyć i tak szczerze to każdego dnia muszę się zmuszać do czegokolwiek bo starciłam już ochotę do wszystkiego. Od sierpnia siedzę sama w domu i z miesiąca na miesiąc jest mi coraz gorzej psychicznie,nie ma sie do kogo odezwać ani nic dopiero jak mąż wraca do domu z pracy ale też nie zawsze ma ochote na pogawedki:-(
Wszystkich znajomych mam 20km ode mnie i tak szczerze to gdyby nie to ze mamy ten internet i mogę być tu z wami na forum to już wogóle bym dostała na głowę:-(tak to przynajmniej mam motywacje żeby się ruszyć z łózka i zajżeć co tam u was słychać....
Dziekuje wam że mogę być tu z wami!!!!!:tak:
Nie spodziewałam się że końcówki ciąży będzie taka depresyjna dla mnie......


Aguś ja mam tak samo jak ty:-( rodzinka daleko, mąż caly dzien w pracy nawet jakby cos sie stalo to zanim przyjedzie z warszawy to ja juz dawno bym zdazyla sie przekrecic:-( mamy niewidzialam juz od sierpnia:-:)-:)-( rozmawiamy ze soba po 30 minut dziennie ale to nie to samo co w realu:-:)-( ech ale juz niedlugo :tak::tak: co do meza to jeszzxce jakis czas temu tez jak wracal z pracy to byl zmeczony i zaraz klad sie spac wiec juz wogule bylo okropnie:-( ale kiedys porozmawiam z nim ze jest mi starsznie zle tak samej i jeszcze jak on wroca z pracki to chociaz moglby zamiast do lozka czy komputera troche ze mna spedzic czasu i pomoglo:tak::tak: teraz mam jednak wyzuty sumienia bo on tak sie teraz stara, wraca z pracki po drodze robi zakupy sprzata itp a co najwazniejsze czuje ze jest ze mna razem :sorry2:jemy obiadko kolacyjki ogladamy filmy poprostu wieczorkami moge poczuc sie jak czlowiek a nie jak odludek:-D:-D czasami zwykla rozmowa i wytlumaczenie co lezy na serduchu wiele zmienia;-) porozmawiaj tez ze swoim mezem:tak:
 
reklama
Witam wieczorowo

Ja właśnie wróciłam z wizyty......moja córa to całkiem spora panna a waży 3700:szok: płucka całkowicie wykształcone i pięknie oddycha,ciąża całkowicie donoszona bo widać już zwapnienia w łożysku i wogóle jest zdrowiutka.....Narazie na poród się jednak nie zapowiada więc jeśli nie urodzę to terminu to idę do szpitala....Dostałam skierowanie na ktg raz w tygodniu....ale jest jedna smutna sprawa a mianowicie mam wysokie ciśnienie 135/90 i do tego te mega obrzęki:-( Jeśli jutro ciśnienie sie nie unormuje to najprawdopodobniej zatrucie i mam jechać do szpitala....
 
Do góry