Magduska
Mama 2 super chłopaków
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2005
- Postów
- 4 974
Hej dziewczynki, ja mam tragiczną nockę za sobą obudziłam się o 1 i nie mogłam zasnąć do 6 żeby było jeszcze tego mało to o 5 jakaś burza się zaczęła, u Was też? Pioruny waliły w słup niedaleko od nas no koszmar (ja się boję burzy :-)) teraz mnie mdli... wczoraj spróbowałam babcinego pierniczka i niestety pognało mnie chwilę później do kibelka ale nic to... do przeżycia.
U nas bialutko zabieram za niedługo dziecko na spacer nad morze, z mężem mam kosę od wczoraj i nawet nie mam ochoty z nim rozmawiać
U nas bialutko zabieram za niedługo dziecko na spacer nad morze, z mężem mam kosę od wczoraj i nawet nie mam ochoty z nim rozmawiać
. Czekam aż wróci to może pójdzie z małą na dwór, a ja się prześpię. Ulka jak zobaczyła śnieg to mnie to od razu chciała lecieć na podwórko, ale ja się boję, żeby się jeszcze bardziej nie zaprawić:-(.
. U mnie też dziś pierwszy dzień zimy, to znaczy pierwszy chłodniejszy dzień, na termometrze 5 stopni i silny wiatr, więc na razie siedzimy sobie w domku. Martwi mnie trochę, że za dobrze sie czuję, co prawda ciągle jestem głodna, ale tak po za tym to , żadnych słabości, mdłości i wymiotów, czy któraś z was też nie ma tych objawów? Już sama nie wiem co myśleć
, z Tomkiem strasznie żle sie czułam , ale nie pamiętam od którego tygodnia, a z aniołkiem nie miałam żadnych objawów. Może jeszcze za wcześnie? Jakie macie plany na niedzielę, odpoczywacie?

Strasznie zazdroszczę Ci klimatu w jakim zamieszkujesz - jak ja nie lubię zimna i braku słońca...... brrrr.