S
Sara27
Gość
Tak na chwilke:Kaczuszka nieciekawie ze tata wprowadza taki zamet w waszych relacjach i tak jakos kombinuje zeby wyjsc na swoje.Dziwne to ale wierze ze dasz rade uporac sie z ta sytuacja i humorek sie poprawi.Ewelcia strasznie mi przykro...Nie dosc ze pisalas jak zycie cie doswiadczylo z mama,to teraz jeszcze z tata...Ja czuje dla ciebie podziw bo mnie chyba by zlamaly takie sprawy a ty jestes dzielna i silna.Zycze ci jak najlepiej bo na to zaslugujesz.A dla poprawy hunoru-moja rodzina tez idealna nie jest bo takich pewnie nie ma.Wprawdzie problemy sa z innej beczki ale tez sa.MR wspaniale ze z remontem widac juz koniec.My tez jak konczylismy remont w listopadzie to bylismy tacy szczesliwi ze juz wreszcie spokoj,wreszcie porzadek,wreszcie koniec uzerania sie z fachowcami i jezdzeniem po marketach budowlanych.Co do opieki w szpitalu-nie wiadomo na kogo sie trafi ale dobrze ze lezy sie ostatecznie po porodzie tylko te kilka dni/tydzien wiec jakos trzeba wytrzymac...A moze bedzie calkiem fajnie,kto wie