sylwia85
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2007
- Postów
- 2 480
Eh, ja tam nie lubię prasować i nie prasuję nic. Teściowa jak przyjeżdża to ręce załamuje i zaraz zabiera się za prasowanie nam pościeliPrasuje też synkowi bokserki i skarpetki
![]()
To tak jak ja nawet nie żeby jakoś strasznie to nienawidzila ale jakoś nie widze takiej potrzeby zeby wszystko prasowac No i wlaśnie tak mnie to ciągle zastanawiało jak piszecie że macie stos do wyprasowania Naprawde wszystko prasujecie mam na myśli takie codzienne rzeczy czy dla dzidziusiów wszystko ? Ja wstyd sie przyznać wyprasowałam wszystko przed porodem i na tym sie skończylo

A co do teściowej to juz to widze jakby synkowi prasowała on sobie nawet pral sam Wiec z tym nie ma problemu A drugiej synowej na opowieści jak ona to prasuje wszystko powiedziala ze chyba jej sie wybitnie nudzi

Dziś miałam cieżko noc i to nie przez zuzie która ladnie spala z jedna pobudka tylko mnie coś wzielo i mam tak zatkany nos ze nie moge oddychac i gardlo tak mnie swedzi A myslalam ze to zuzie rozłoży bo ona pierwsza zaczela kichać Na szczescie mnie wzielo i oby na nia nie przeszlo P. sie smieje ze ona zachartowana najzdrowsza z nas wszystkich
My też popołudniu jedziemy do mamy i najwiekszy w tym cel ze przyjdzie po miesiacu moja przyjaciólłka Przyzwyczailam sie że co tydzien jest wiec cierpie na brak towarzystwa Dobrze ze choc wy jestescie
