reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

Alisa

Nakrecanie sie w mniejszym czy wiekszym stopniu towarzyszy kazdej z nas.
U mnie to podswiadome myslenie "udalo sie czy nie" doprowadza mnie do szalu, i nie umiem sie tego pozbyc....
 
reklama
:-(quote=lolitka200;3082990]Alisa

Nakrecanie sie w mniejszym czy wiekszym stopniu towarzyszy kazdej z nas.
U mnie to podswiadome myslenie "udalo sie czy nie" doprowadza mnie do szalu, i nie umiem sie tego pozbyc....[/quote]

Nauczymy się tego, czy nie ma szans? Czasem myślę, że do decyzji o dziecku dojrzewałam ciut za długo.... Za bardzo chciałam zaplanować ... A teraz nie potrafię prawie o niczym innym myśleć (jak już wrócę z pracy ...)
 
Alisa

Nakrecanie sie w mniejszym czy wiekszym stopniu towarzyszy kazdej z nas.
U mnie to podswiadome myslenie "udalo sie czy nie" doprowadza mnie do szalu, i nie umiem sie tego pozbyc....

lolitka-ja tez tak sie czuje,codziennie mysle czy sie udalo:-(nie wiem jak przestac o tym myslec,zajmuje sie czyms i troche pobolewa mnie dol brzucha,wiec chyba zmora przyjdzie:-(
 
Alisa,

A ja cale zycie nie chcialam dziecka, jakos nigdy o tym nawet nie pomyslalam. I tak zupelnie znienacka, nagle ogarnela mnie chec bycia mamusia. To sie stalo w zeszlym roku, gdy mi sie @ spozniala 3 tygodnie i zaczelam duzo myslec o ciazy. Po prostu jak piorun z nieba to mnie uderzylo - "tak, chce tego i to jest bardzo dobry czas". Rozmawialam z moim partnerem na ten temat i wspolnie zapragnelismy miec malenstwo. On poszedl na zabieg przywrocenia plodnosci w pazdzierniku i tak to sie zaczelo. Teraz tylko to jedno mam w glowie. Nie umiem sie nauczyc "inaczej", nie umiem nabrac dystansu

Marzenixx

No wlasnie, podswiadomosc :(((

Babo

U Ciebie za wczesnie na @ wiec sie kochana na razie nie martw. Pobolewania brzuszka czasem sie zdarza po owu.
 
Alisa,

A ja cale zycie nie chcialam dziecka, jakos nigdy o tym nawet nie pomyslalam. I tak zupelnie znienacka, nagle ogarnela mnie chec bycia mamusia. To sie stalo w zeszlym roku, gdy mi sie @ spozniala 3 tygodnie i zaczelam duzo myslec o ciazy. Po prostu jak piorun z nieba to mnie uderzylo - "tak, chce tego i to jest bardzo dobry czas". Rozmawialam z moim partnerem na ten temat i wspolnie zapragnelismy miec malenstwo. On poszedl na zabieg przywrocenia plodnosci w pazdzierniku i tak to sie zaczelo. Teraz tylko to jedno mam w glowie. Nie umiem sie nauczyc "inaczej", nie umiem nabrac dystansu

Marzenixx

No wlasnie, podswiadomosc :(((

Babo

U Ciebie za wczesnie na @ wiec sie kochana na razie nie martw. Pobolewania brzuszka czasem sie zdarza po owu.

Pewnie masz racje:-)Juz jestem zmeczona..spadam !
Buzka dla ciebie i dobranocki wszystkim dziewczynkom:-)
 
Alisa,

A ja cale zycie nie chcialam dziecka, jakos nigdy o tym nawet nie pomyslalam. I tak zupelnie znienacka, nagle ogarnela mnie chec bycia mamusia. To sie stalo w zeszlym roku, gdy mi sie @ spozniala 3 tygodnie i zaczelam duzo myslec o ciazy. Po prostu jak piorun z nieba to mnie uderzylo - "tak, chce tego i to jest bardzo dobry czas". Rozmawialam z moim partnerem na ten temat i wspolnie zapragnelismy miec malenstwo. On poszedl na zabieg przywrocenia plodnosci w pazdzierniku i tak to sie zaczelo. Teraz tylko to jedno mam w glowie. Nie umiem sie nauczyc "inaczej", nie umiem nabrac dystansu

Marzenixx

No wlasnie, podswiadomosc :(((

Babo

U Ciebie za wczesnie na @ wiec sie kochana na razie nie martw. Pobolewania brzuszka czasem sie zdarza po owu.

Ja zawsze wiedziałam, że będę chciała mieć dziecko, tylko sobie za bardzo wszystko lubiałam w czasie poukładać... Nie chcę przez to powiedzieć, że teraz jest za późno /bo nie jest/, ale myślę, że jest trudniej. Na pewno trudniej niż się tego spodziewałam/spodziewaliśmy... Może to tylko tak mi się zdaje, może jestem zbyt subiektywna, ale większość moich znajomych "doczekała się" dziecka zaraz po ślubie. W sumie po to wymyślono też miesiąc miodowy - hormony szczęścia na najwyższym poziomie, świeża krew itp. Nie wiem, coś mnie dziś już melancholia napada, a to dopiero przekroczyłam połówkę cyklu :-:)-:)-(Nadzieja w każdym razie jest, choć czekanie już mi się strasznie dłuży..........................
 
Alisa

Ja tez moge tak myslec, ze pozno instynkt macierzynski sie obudzil. Po 30tce, jeszcze bez dziecka, organizm nie staje sie mlodszy...Ale wybralysmy sobie taka sciezke jaka wybralysmy. A teraz sie wszystko zmienilo i nie ma co patrzec w przeszlosc.

Zafasolkujemy mam nadzieje szybciutko, i przeniesiemy sie na mamusie - lets hope.....
 
reklama
Lilu


Moj partner poddal sie zabiegowi antykoncepcji, zeby kobieta nie musiala brac tabletek antykoncepcyjnych i narazac sie na ryzyko z nimi zwiazane.
Wiec gdy zapragnelismy dziecka, musial ten zabieg odwrocic. Jeszcze nie wiem czy sie powiodl, bo musi uplynac 3 miesiace od zabiegu gdy mozna zrobic pierwsze testy nasienia - czy jest i jakiej jest jakosc. Jutro mamy dzwonic do lekarza i sie umawiac na testy...
 
Do góry