w lipcu pojechalam na rodzinny zlot do mojej babci, pare ciotek sie zjechalo, kuzunow itp. W pewnym momencie ciocia spytala "olu a u was kiedy dzidzia sie pojawi, zeby was twoj brat nie wyprzedzil" (a on jest o 9 lat mlodszy) myslalam ze mnie szlak trafi widzalam ze ja korci od dluzszego czasu. Wiec jej ktotko powiedzialam "bylam ale stracilam" ciocia sie zamknela i wiecej nie pytala. Ale mi bylo przykro bo staram sie o tym zapomiec.![]()
Grunt to kochana rodzinka na nią zawsze można liczyć, zwłaszcza w kryzysowych sytuacjach. I co tu się dziwić głupim dupkom którzy udzielają zajebiście mądrych rad jak własna rodzinka potrafi nieźle dokopać. Każdy w dzisiejszych czasach patrzy na czubek własnego nosa, a już naszą narodową cechą jest komuś dopieprzyć i udawać solidarność w cierpieniach. Żygać się chce:-(
Ostatnia edycja:



(po twojej mysli) czekamy na ciebie!!!!!!! ;-)
te bluzeczki są super!!!! i jak tylko sie w pracy pokazalam to od razu komplementa od szefowej dostalam!!!! 

To wszystko jest takie popiep*ne, ze az sie odechciewa byc z facetem... Ja dzisiaj rano mialam z moim lekkie spiecie - znowu o prace, bo on mi powiedzial, ze wroci pozniej, to zapytalam czy o 17:30, ten powiedzial, ze pewnie skoncza o 18, to ja na to powiedzialam stanowczo "17:30", a on, ze sie pewnie nie wyrobia, a to ostatni dzien blah blah blah, ja twardo swoje i powiedzialam, ze w takim razie pewnie znowu wroci o 22 (jak w zeszly piatek), a on powiedzial, ze raczej nie, ale gdyby mial przyjsc pozniej to do mnie zadzwoni, powiedzialam mu, ze mi sie to nie podoba, on powiedzial, ze mu tez i poszedl
ciutek sie stresuje ... najbardziej chyba probami wątrobowymi bo ostatnio mialam 3x wyższe od normy!