Znalazlam na jakims forum 

"A poza tym była u mnie moja mama i korzystając z tego, że mojego męża nie było w domu - namawiała mnie na dziecko (półtora roku starań ale jeszcze nie powiedzieliśmy rodzicom).
Myślałam że wyjdę z siebie, a jak poszła to kompletnie się rozkleiłam. Mówiła np. jaki to cudowny zapach malutkiego dziecka, jaka radość macierzyństwa i jaka wielka miłość itp. itd... Było mi strasznie przykro, tej rozmowy chyba nigdy nie zapomnę. Czas już im powiedzieć..."
Myślałam że wyjdę z siebie, a jak poszła to kompletnie się rozkleiłam. Mówiła np. jaki to cudowny zapach malutkiego dziecka, jaka radość macierzyństwa i jaka wielka miłość itp. itd... Było mi strasznie przykro, tej rozmowy chyba nigdy nie zapomnę. Czas już im powiedzieć..."