reklama
Zajączek81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 1 763
Ty to masz WEjście Smoka, Hanka...
Parę osób opieprzyć, parę pocieszyć...
I tak ma być:-)
AAAA Witamy witamy
Parę osób opieprzyć, parę pocieszyć...
I tak ma być:-)
AAAA Witamy witamy
HankaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2009
- Postów
- 1 614
Ja się nauczyłam jednego jak można za darmo to trzeba brać, w końcu za coś płacę ten ZUS.
Mam przychodnię w której jestem zapisana i korzystam, czy to recepty czy zastrzyki.
Idziesz do recepcji i pytasz czy można zrobić zastrzyk a jak nie to prosisz o karteczkę na zastrzyk w zabiegówce. A jak nie (bo widzę, że z Wawy jesteś) to idziesz do lekarza i mówisz, że masz mieć zastrzyk ale jesteś zdenerwowana, ręce ci się telepią i nie dasz rady sama.
Mi nigdy nie robili problemów. Raz tylko byłam jak szczepionkę musiałam wziąć na różyczkę. No to wygoniła mnie do lekarza. Ale byłam w gabinecie jakieś 4 minuty.
HankaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2009
- Postów
- 1 614
NO się inaczej nie da
Zajączek81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 1 763
No broń cię Panie Boże!!! Jeszcze bym się zmartwiła ze ty chora jakaś jesteś, czy coś;-)
Ja się nauczyłam jednego jak można za darmo to trzeba brać, w końcu za coś płacę ten ZUS.quote]
Ja tam tez jak sie tylko da to ide państwowa i pytam czy mi się coś należy bez płacenia, przeważnie sie nie należyale pytac sie pytać bo przecież za coś płacimy, tym złodziejom.
Ja tam tez jak sie tylko da to ide państwowa i pytam czy mi się coś należy bez płacenia, przeważnie sie nie należy
Warto tak robic, ale widzisz, ja mam do prywatnej przychodni 1.5 min od zamkniecia drzwi (place 15zl za zastrzyk), a do mojego lekarza rodzinnego mam 30 minut w jedna strone i musze najpierw biec do metra, potem jechac dosc dlugo i jeszcze kawal na piechote przejsc...
reklama
W tej przychodni, w ktorej jest moj lekarz rodzinny, ale w innej placowce, powiedzieli mi, ze za zastrzyk bede musiala zaplacic 25 zl...