reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Pysia


Ta historia Twojej znajomej to nie wiem czy jest w pelni pocieszajaca. Fajnie ze w koncu zafasolkowala - ale 8 lat staran, to ja chyba bym w psychiatrykowie wyladowala wczesniej. :szok:

Powiedziałam Wam ją, zeby pokazać, ze cuda się zdarzają i zapomniałam dodac, ze zaszła w ciaze w miesiacu, w którym jej rodzice powaznie zachorowali i ona poprostu siłą rzeczy myslała mniej o fasolce.;-)
 
reklama
Niestety drogo 200zł:szok: ale warto ja już z dwa lata chodzę w miarę regularnie i cera bardzo się poprawiła.
Po zabiegu buzia wygląda jak muśnięta słońcem taka zdrowa a potem delikatnie złuszcza się naskórek.Nie ma mowy potem o opalaniu trzeba przez kilka dni stosować filtr aby nie było przebarwień.Zawsze dają próbki kosmetyków i małe tubeczki z filtrem.:-)

Ja znalazłam w dobrym salonie ofertę wiosenną i zabieg kosztuje 110 zł. A to że opalanie wzbronione to wiem, przy glikolowym też nie wolno.

Asiucha L kochanie- czy Twoja mama wie o starankach i jak dlugo próbujecie? Tak zrozumiealam z twojego postu...:confused:

Ech te sny...tak wlasnie nakreca sie nasza podswiadomosc...normalnie szok:szok:

kochanie-co to testowania- moze wstrzymaj jeszcze sie troszke z testami...przynajmniej do tego 32-33 dc...A cierpliwosc zostanie nagrodzona! Trzymam kciuki!:tak:

Mama wie o starankach, wspiera mnie choć twierdzi że to całe leczenie to na wyrost i nie jest do końca pewna czy to konieczne, sama też nie miała wesoło z ciążami ale to raczej przez lekarzy, moją siostrę urodziła w wieku 19 lat jako wcześniaka ( niestety nie było wtedy sprzętów takich specjalistycznych w szpitalach a lekarz jak coś było nie tak to najlepiej usuwać bo dziecko chore się urodzi i kłopot, takie było wtedy podejście), moja siostra urodziła się pod koniec 7 miesiąca a lekarz dał ją mojej mamie i powiedział że i tak pewnie umrze. Mama była zdeterminowana i stwierdziła że dzidzia musi żyć. Trzymała moją siostrę pod lampami i karmiła pipetką, normalnie wierzyć się nie chce. Jedyna pozostałość mojej siostry ze wcześniactwa to wada wzroku a tak to zdrowa kobieta i sama ma 3 dzieci. Potem była druga ciąża ale lekarz stwierdził że obumarła co okazało się nieprawdą ale dziecko nie przeżyło, taka pomyłeczka. Po tym moja mama czekała na mnie prawie 5 lat i urodziła mnie w wieku 37 lat, bez leczenia, tabletek, usg itp. Mama jest zwolenniczką natury.
A z testem poczekam oczywiście.

asiucha koniecznie dopisz sie do naszego gangu :) nie smutasaj sie, usmiechnij sie, bądz spokojna i radosna, moze @ nie przyjdzie, a jesli nawet to jeszcze nie koniec swiata, bedzie wiele okazji :) trzymam aby nastepny cyk juz był tym udanym !

dzięki elfa, dopisuje siędo gangu i już mam lepszy humor :tak:

U mnie plamienia teraz nie ma, oprócz jedej plamy dzisiaj sucho. Postanowiłam już sie psychicznie nie męczyć i co będzie to będzie.
Zmykam bo House jest i łóżeczko czeka.
 
Niunians


Ja mam ten sam problem. Napieprzaja mnie jajniki jak nigdy w zyciu, i nie wiem skad to dziadostwo sie przyplatalo. Biore na przeczekanie do nastepnego miesiaca i wtedy jak bedzie to samo to uderzam z tym do gina
mnie też w tym cyklu dość mocno bolą... ale już właściwie mija i mam nadzieję, że to była oznaka ładnej owulki i pęknięcia jaja...
 
Cześć Kochane! Mam wynik BETY!!!


Wynik bety to 19298,00 mlU/ml czyli który tydzień???
1-2 tyg 50-500
2-3tyg 100-5000
3-4tyg 500-10000
4-5tyg 1000-50000
5-6tyg 10000-100000
6-8tyg 15000-200000


A najlepsze jest to, że moja siostra blizniaczka tez się okazało z bety, że jest w ciąży ;-)


Gratuluje :-)

w.kropeczko- Dziekuje Ci kochana za namiary na lekarza, ogromny buziak dla Ciebie :-*

Kingus- Dla Ciebie kotek podwojne buziaki :-*

Kaprycha- Ja kiedys po clo tez mialam 3 dojrzale pecherzyki dostalam pregnyl- dwa pecherzyki pekly, jeden zostal ale sie wchlonol po duphastonie i niestety nie udalo mi sie zaciazyc :szok::no: a ginka tak strasznie sie bala zeby mi sie ciaza trojacza nie przytrafila ze nie chciala mi wtedy dac zastrzyku :blink:


No macie szczescie Dziewczynki nie bede uszow wyrywac :tak:;-)


Milej nocki, dobranoc wszystkim.
 
OK dziewczyny, nie wytrzymam dluzej !!!
Zrobilam pierwszy - 2kreseczka po sekundzie doslownie, wiec mowie "niemozliwe" i pobieglam po nastepny...
Na drugim tescie, znow druga kreseczka po sekundzie....
Przed chwila dla pewnosci zrobilam trzeci i taka sama sytuacja!!!


Takie male i ciche gratulacje tak by nikt nie uslyszal :-D
 
No i jak już odpisałam na wszystkie posty i nadrobiłam zaległości to muszę się pożegnać
lecę na House:tak:
Dobranoc:-)
tez ogladalam ale 5 sezon 17 odcinek z napisami ale sie dzialo a teraz ide.. ogladac csi miami.. a potem przytulansko..w kazdym razie cos czuje ze owulka byla dzis.. ale pewnosci nie mam.. dopiero jak zmierze jutro tempke
 
Olesia-kochanie-skopanie dupci jeśli sie wymigasz od obietnicy - masz jak w banku:-D, tymbardziej, ze jak widzę - też jak ja -w Londynie mieszkasz, wiec To biorę na siebie, bo mam najblizej :-D:-D:-D
Pomysl by wyluzowac ale "pod kontrola" mi sie bardzo podoba-i chyba sciągnę go niebawem od Ciebie:tak:

A tak wogole to Ty megapozytywną osobą jestes, co bardzo mi sie podoba :-) Buziaki dla Ciebie Londonerko!

Z gory dzikuje za doping, ostatnio zaczelam o siebie dbac tak jak powinnam i mama wrazenie, ze wplynelo to takze na moj nastroj. Trzeba wierzyc ze bedzie dobrze.
 
reklama
Ktosiowa a moze te bóle to zagniezdzanie i rozpychanie sie fasolki??? moze zagoscil mały ktoś??? tego ci kochanie zycze!

Dziękuję Kochana, sama sobie tego życzę:) Ale z moim ''optymizmem'' co do tej sprawy to różnie bywa. Może to i lepiej, mniej potem boli;) O ile to mniej jest możliwe:-p
 
Do góry