reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Jak się dowiedziałam, że jest lesbijką to zaczynałam sobie przypominać momenty z nią, nadmierne przytulanie, dziwne uśmieszki - wtedy na to uwagi nie zwracałam. Przypomniała mi się także rozmowa na temat legalizacji związków homoseksualnych.
Oczywiście ona była za.
A ja - szczerze nie wiem po jakiej stronie się opowiedzieć. Na studiach uczyli, że człowiek inteligentny zawsze ma zdanie i nie może powiedzieć, że nie ma opinii na dany temat.
Dla mnie legalizacja to następny krok do adopcji. I tu się zaczynam zastanawiać, czy adopcja i wychowywanie dziecka w związku homoseksualnym jest dobre.?????
Z drugiej strony jaki problem jest się puścić i mieć dziecko, no tu jednak mają problem faceci.
Nie należę do osób lecących za masami, nie potakuję bo tak jest poprawnie politycznie i nie jestem homofobem. Ale nie jestem przekonana, że załamanie standardu rodziny matka + ojciec nie ma wpływu na rozwój dziecka.

Szczerze nie wiem co mam sądzić na temat legalizacji, na temat par homo - nie mam nic przeciwko.

Myślę że to są trudne wybory i trudne decyzje. Myślę że dla pary homo jest to trudna decyzja - mieć dzieci czy ich nie mieć. Badania wskazaują na brak różnic w wychowaniu w pełnych rodzinach rozumianych jako dwoje dorosłych + dziecko. Ale to badania. Sama osobiście znam kilkoro, już dorosłych dzieci z takich związków i są zarówno hetero jak i radzące sobie w życiu bardzo dobrze.

Nie jest łatwo zyć w takim kraju jak Polska, być sobą i oczekiwać że inni to uszanują. Zawsze zostaniesz zakrzyczany i obrażony (co najmniej) oraz miliony osób będą poczytywywały sobie za uprawnione zwracać ci uwagę że "źle" żyjesz, bo nie tak samo jak oni. Uprawniona do posiadania racji większość.

Kiedyś większość święcie wierzyła że słońce kręci się dookoła ziemi a każdy kto twierdził inaczej był sazywany na śmierć.
 
reklama
Rozumiem, ze tak uważasz, że to jest normalna sprawa ale jak Hanka pisze, że ta kumpela po 15 latach małżeństwa z 2 dzieci odkrywa że jest lesbiką to coś tu nie tak jest.

Bo ludzie homo uważają że człowiek się z tym rodzi a nie nabywa.

Wiec coś tu jest nie tak po co decywdowac się na zycie z mężczyzną na założenie z nim rodziny skoro to jest wbrew jej naturze, a po latach SZOK dla rodziny i najblizych bo ona jest jednak lesbijką.
Albo jestm lesbija i zyje z tym od poczatku do końca, nie przewracajac caałego świata np. swoim dzieciom albo jestem hetro i zyje inaczej .

Ptysiu - rozumie że łatwo jest ferować wyroki. Pamiętaj jednak że ZAWSZE punkt widenia zależy od punktu siedzenia. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak trudno jest w takim kraju jak Polska przyznać się do tego ze jest się homo.
A jak trudno było kilkanaście lat temu....
Nie każdy ma taką odwagę, ale miłość nie wybiea i jeśli zrozumiała że nie da rady dłużej kłamać i oszukiwac to dobrze że w końcu przyznała się do tego kim naprawdę jest.
 
Pysia, przykro mi czytać że uważasz że ludzie są homo z nudów. To że faceci przebrani za różowe nie wiem co na ulicy to żenada - nie przeczę - ale ludzie rodzą się homo. To nie jest wymysł, ani ich wybór. Ani tym bardziej nuda. Wyobraź sobie że ten sam odsetek utrzymuje się od stuleci, do tego jest taki sam jak ludzi leworecznych których tez kiedys uwazano za dziwnych i zmuszano ich do pisania prawa reka.
Dokładnie tez tak uważam - to nie jest ich wybór. Nikt nie wybiera sobie tak trudnej myślę drogi, gdzie może spotykać się z nietolerancja na każdym kroku (no chyba że ma zapędy masochistyczne)
 
Czuję się całkiem nieżle :) Plamiena nie zanotowano od kilku dni, beta urosla, wizyta u gina za tydzien dokadnie. Szkoda że trzeba jeszcze tye czekać żeby jego/ją poczuć....

Dobrze, że plamienia ustały.
Powiedz mi jak sobie liczyłaś w którym tygodniu jesteś???? Wyczytałam na necie, że liczy się od początku cyklu. Czyli jak jutro wyjdą mi II krechy i będę miała 28 dc to znaczy, że jestem w 4 tygodniu?????? czy jak????
Pytam bo mój Gin przyjmuje poniedziałki, wtorki i piątki i muszę dzwonić żeby się wcisnąć na wizytę. Jak coś to na jutro się wcisnę a jak nie to w piątek. Bo w 4 tygodniu już coś widać, nie????????????????????
 
Ja też uważam, że dobrze że się w końcu przyznała - teraz zresztą jest trochę łatwiej niż kiedyś i pewnie dlatego próbowała z facetem - myśląc że się "przyzwyczai". Jednak jak widać nie wyszło to ani jej ani innym osobom.
Co do przebieranek facetów hetero w damskie ciuszki to nie mam nic przeciwko - nie robią nikomu krzywdy, bawią się przy tym świetnie. Jak mówi powiedzenie : "O gustach i kolorach się nie dyskutuje"Tak lubią i już.
Osobiście znam kilku gejów i uważam, że są to jedni z fajniejszych facetów jakich znam - oprócz mojego małża:-):-):-). Nikogo nie krzywdzą, są mili, sympatyczni i absolutnie nigdy nikogo nie przekonywali do siebie - to jest indywidualne i każdy sam to czuje. Przecież nawet było o tym w programie "W łonie matki o bliźniakach jednojajowych" na National Geo

to tyle mojej opinii:-):-) idę sprzątać - nie piszcie dużo:-):-):-)
 
Dobrze, że plamienia ustały.
Powiedz mi jak sobie liczyłaś w którym tygodniu jesteś???? Wyczytałam na necie, że liczy się od początku cyklu. Czyli jak jutro wyjdą mi II krechy i będę miała 28 dc to znaczy, że jestem w 4 tygodniu?????? czy jak????
Pytam bo mój Gin przyjmuje poniedziałki, wtorki i piątki i muszę dzwonić żeby się wcisnąć na wizytę. Jak coś to na jutro się wcisnę a jak nie to w piątek. Bo w 4 tygodniu już coś widać, nie????????????????????
Haniu... czy ja widzę że ty się stresować zaczęłaś??? Nie poznaję cię, gdzie twój luz, dystans i poczucie humoru??;-)
A tak poważnie - na prawdę jestem szalenie ciekawa tych twoich trojaczków:)
CO do twojego pytania - tez słyszałam że się tak liczy - od ostatniej@
 
reklama
Dobrze, że plamienia ustały.
Powiedz mi jak sobie liczyłaś w którym tygodniu jesteś???? Wyczytałam na necie, że liczy się od początku cyklu. Czyli jak jutro wyjdą mi II krechy i będę miała 28 dc to znaczy, że jestem w 4 tygodniu?????? czy jak????
Pytam bo mój Gin przyjmuje poniedziałki, wtorki i piątki i muszę dzwonić żeby się wcisnąć na wizytę. Jak coś to na jutro się wcisnę a jak nie to w piątek. Bo w 4 tygodniu już coś widać, nie????????????????????

TAK :)
jestem w 5 (zakonczonym) tygodniu czyli mój ostatni cykl zaczął się 10 lutego, a że miałam 27 dniowe cykle :) to jest juz 5 tydzień. (zreszta beta też na to wskazuje)
 
Do góry