Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
tak wlasnie jest w UK, wiem cos troszke o tym bo siostra tam wlasnie jest i opowiada jak to tam ja traktuja podczas ciąży... rzeczywiscie zenada.....
tzn chodzi mi psychicznie, przesz ja bym nie wytrzymala tak dlugo..... never.......
dzięki - już skopiowałam ale zrobię jutro lub pojutrze:-)
Kaprycha - masz rację - przyjęła Cię na zasadzie "ODCZEP SIĘ W KOŃCU" - chyba, że na wyspach tak traktują wszystkie kobiety w ciąży - ale przestałaś plamić - więc jest coś pozytywnego
trzymam kciuki - bo jak Tobie się uda to i mi musi - oczywiście bezinteresownie też trzymam;-)
Europa i kraj wysoko rozwinięty mówicie - aż się nie chce gaać jak się widzi takie rzeczy - jak tak można. My taki stres przechodzimy z powodu tego, że nie mamy dzieci a tam ci udowadniają że jak masz za mało hormonów żeby "wyhdować" fasolkę sama to jesteś nic nie warta. Wiedziałam, że dobrze z małżem robimy że nie weyjeżdzamy do UK mimo że ja anglistka a on informatyk... Tutaj mam gina w bloku obok - i w sumie jak dobrze policzyć to na osiedlu chyba ze 4 gabinety prywatne i jeden czy dwa NFZ...
A wtedy się może okazć, że jakby Pani wcześniej....
W UK mieszkam 6 lat. To znaczy nie tyle co sie staramy 6 lat ale nie uzywamy juz tak dluga zabezpieczenia. Oczywiscie liczylismy na wpadke ale nigdy nam sie nie trafilatak wlasnie jest w UK, wiem cos troszke o tym bo siostra tam wlasnie jest i opowiada jak to tam ja traktuja podczas ciąży... rzeczywiscie zenada.....
kaprysiu a ty mi powiedz prosze jakim cudem staracie sie 6 lat
Starac swiadomie, zaczelismy sie z pol roku temu. To znaczy ja wtedy juz zaczelam fixowac i probowac czego sie da.
A ona " ale umiesz odczytywac takie wyniki?" no wiec mowie, ze tak. To kobita mi powiedziala, ze w takim razie ona musi sie zapytac lekarza, czy mozna mi MOJE WLASNE wyniki dac i oddzwoni jutro lub pojutrze... A no i ze jak juz zapadnie decyzja,to niestety bede musiala zaplacic za tak kopie, ktora beda musieli wydrukowac.
Tak, Anglia od strony sluzby zdrowia jest "sto lat za murzynami". Jedyne co jest ok, to to ze w szpitalu nawet dowodu nie musisz pokazac, nic ich nie interesuje. No i fakt, ze IVF refunduja - to akurat dla mnie ogormny plus.Europa i kraj wysoko rozwinięty mówicie - aż się nie chce gaać jak się widzi takie rzeczy - jak tak można. My taki stres przechodzimy z powodu tego, że nie mamy dzieci a tam ci udowadniają że jak masz za mało hormonów żeby "wyhdować" fasolkę sama to jesteś nic nie warta. Wiedziałam, że dobrze z małżem robimy że nie weyjeżdzamy do UK mimo że ja anglistka a on informatyk... Tutaj mam gina w bloku obok - i w sumie jak dobrze policzyć to na osiedlu chyba ze 4 gabinety prywatne i jeden czy dwa NFZ...
A wtedy się może okazć, że jakby Pani wcześniej....
Idę drinka sobie zrobić bo to moze być jeden z ostatnich:-):-)
:-)narobiłaś mi też ochoty - ja sobie wleję winka
Nom zgadza sie z ta opieka. Dzis dzwonilam na przyklad, zeby sprawdzic czy przyszly nasze wyniki do przychodni. RObilismy hormonki i nasienie. Babka przez telefon powiedziala, ze nasienie trzeba powtorzyc (bo tam moja nadgorliwa sierota wpisala w formularz, ze nie wszystko wlal do buteleczki - skapnela mu kropla na zewnatrz butelki i nie chcial miec slabszych wynikow :lol: ) a ze moje wyniki sa dobre. Tyle ze ja robilam wszystkie hormony ( lekarz nienormalny zlecil mi zrobienie wszystkiego w 23dc :? ) i chcialam sie dowiedziec jakie byly dokladnie wartosci. Wiec mowie kobicie, ze chcialabym dostac wyniki do reki. Ona mowi, ze a po co mi? No to mowie, ze chce je zobaczyc
Lozeczko mnie wzywa))Dobranoc!Dobra
Lecim na Szczecin
Dobranocka wszstkim
