reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Ech, takie czytanie na raty. Pozaznaczałam sobie odpowiedzi, a i tak się pogubiłam :wściekła/y::zawstydzona/y:
Małaulka oj zdrówka, zdrówka dla Karolinki. Naprawdę musi się źle czuć jak takie myśli po głowie jej chodzą :szok: Moja Martyna też miała zawalone gardło, ale isoprinosine pomaga, to jest taki przeciw wirusowy lek.
Fajnie macie z tą opieką medyczna i piękną pogodą.

Agamir biedny Antoś :no::no::no: U mnie w przychodni, pielęgniarka od razu mówi, że maluszkom nie pobiera, a w laboratorium jest jedna i trzeba przyjść kiedy ona urzęduję.
A teściowa rzeczywiście nie z tej ziemi. Na bank zazdrosna. Ja też się nasłuchałam między wierszami, że mojemu M karierę niszczę, jak wróciłam do pracy, a on poszedła na rok na wychowawczy. i nie liczyło się, że więcej zarabiam, że nie ma sensu brać opiekunki, bo M chce zostać z małą. Myślę, że liczyła, że poprosimy ją o pomoc, bo ona na pół etatu pracuje i jakoś by się dograło.
Trzymam kciuki za @

Marma no to poszukiwań ciąg dalszy, zdrówka :tak:

Czarna widzę, że nasze dzieci dziś podobnie, ja też liczyłam na drzemkę. Niestety jedno zasnęło, drugie wstało i skończyło się na planach.
My też wysyłamy Martynę do przedszkola. Spróbujemy do dwóch. Trzecie jest ostateczne i prywatne i tam nie trzeba się spieszyć.

Kaka rzeczywiście świat według faceta :angry:

Wesolutkaaa no masz, mogła być fajna zabawa. Na pewno za dużo wrażeń. Warto spróbować za jakiś czas.

Moli, Kate imprezowy weekendzik - jak za krótki, to miły :rofl2:

Dorotka sama sobie nóżek nie połamie, bo tam wszystko jeszcze elastyczne. Na pewno może się denerwować :sorry2:

Dziękuję za kciku, ale ostatecznie musiałam przełożyć wizytę, bo z tym kaszlem, to nie dam rady wysiedzieć na fotelu - mam termin na 06.04.Chciałam isć do rodzinnego, ale w sumie co on mi da jak ja nic brac nie mogę - samą homeopatią się faszeruję, w końcu musi zacząć działać :happy:
 
reklama
magdziunia,jato chyba na obiadek do ciebie się uśmiechnę ghihi Ale bym zjadła takiego mielonego,mniami,ale dziś to chyba zjem swoje mrożonki,bo M wraca późno i dla siebie nie chce mi sie gotować

Mirebalko,kurka,ja chyba powiem też M o tej antykoncepcji,ja nie bardzo mogę tabletki brać,a on i tak je ich ostatnio sporo,więc jedna w tą czy w tą,a i korzyść będzie;-)

No co Wy Kobiety-Matki Polki jajowody chcecie podwiązywać?A ja myślałam,że jeszcze reprodukcja nie zakończona i nowy wątek powstanie?ghihi

kasia78 a inhalacje?Próbowałaś?Ja też jestem cycowa,ale inhalacje mogłam brać i powiem że bardzo mi pomogły,a robiłam z Mucosolvanu i Atroventu,tylko to na receptę,a w sumie syropek też możesz nawet jakiś prawoślazowy
 
No właśnie szprycować się tabletkami anty to my musimy a jak przyjdzie co do czego to faceci nie myślą o zabezpieczeniach prócz zawodnych prezerwatyw.
Wrrr ...

Zapraszam na obiadek ;-)

Kasiu zdrówka dla dzieciaczków.

Ula dla Karolinki też dużo ogromniastych uśmieszków oraz zdrówka w tych dniach choroby.

Moli nie one chcą podwiązywac jajowody tylko mężowie niech sobie nasieniowody przetną - choć ta operacja jest nieodwracalna, więc decyzja musi być przemyślana.

A mnie burczy w brzuchu ... a głodna nie jestem.
No nic czekam na mężula i obiadek zjemy sobie.
Dobra lecę do kuchni surówkę zrobić ;-)
 
Więc spacerek Kaka zaliczyłaś - ja dziś odpuszczam.
Hihi rozrabia powiadasz ... spryciulka mała.
Położyłam ją na brzuszku bo tak lubi spać. Wchodze do niej a ona na pleckach, pieluchę sciagneła sobie na głowe (a była przewieszona przez łóżeczko), kołderka skopana i uśmiech rozbrajający:-D

kakano tyo ten Twój M to niezły gagatek,to on te skrpetki chyba szydłkował na tym targowisku:confused: nie ma to jak zwlaić całą winę na kobietę,skąd ja to znam...My kobiety musimy być stanowcze kurka,ja już przestałam milczeć i jadę z koksem,że ostatnio M się zdziwił jak mu dowaliłam i wygarnęłam parę spraw, a co...
A Miki dziś jest taki fajowy,cały czas się uśmiecha i gada i kąbinuje jak tu się do tv obrócić:rofl2:

A wiesz, że też miałam takie wrażenie ze on te skarepetki tam pordukuje:-D Całe 10 par:rofl2:

Kaka rzeczywiście świat według faceta :angry:
Nic dodac nic ująć. Nie ma to jak paździochowe mamy. Jedna za drugą staje murem hehehehe

Madziunia ja od zawsze na gumach i nigdy mnie nie zawiodły;-)

Kasiu tylko zdrówka Tobie życzyć.
 
Kasiu dla Ciebie dużo zdróweczka.

Wiesz Kaka mnie też nie zawiodły, ale stresu zawsze trochę jest.

A z tym ściąganiem pieluchy czy rozmemłaną kołdrą to i u nas tak jest - a jak wchodzę i patrzę na niego to robi takie słodkie minki, że mnie to rozbraja :-D
 
Ja przed ciażą stresa nie miałam...a teraz jak yślę, ze tak od razu mogłabym miec drugie to trochę się stresuje;-). Po 2gim będę sie zastanawiać co dalej;-)
 
reklama
mirabelka ja miałam całe udo i dupe kiedyś sine- wypadek przy pracy

U mnie leje i właśnie jestem na spacerku, tzn mały spi na ganku, potem stajnia, ale z M zrobie żeby koniowate nie stały dlugo na deszczu. Już nakroiłam warzywka na zupke dla małego- ojciec przywióżł z gospodarstwa ekologicznego i dzisiaj mu dam moją zupkę. ok nie dam rady więcej odpisac bo mały chce by ruszac wózkiem
 
Do góry