reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Ja uwazam, ze sa rzeczy ktorych sie nie robi - mimo swiadomosci, ze czlowiek istota slaba i grzeszna.

Nie ma czegos takiego jak "moze sie zdarzyc" w kluczowych, waznych rzeczach. Zdrada w moim subiektywnej ocenie jest taka rzecza, podobnie jak moderstwo (choc to oczywiscie jest juz skrajnosc i ze zdrada nie ma co porownywac). Ale dla mnie zdrada jest morderstwem moralnym, zabija zaufanie i milosc bezpowrotnie...

Mozna glupie rzeczy robi w zyciu, ale tak zwany szkielet moralny musi byc nienaruszony...
 
reklama
Kaprycha


Ty nie swiruj baranka tylko gadaj co u Ciebie....

W srode mam wizyte w klinice( poki co panstwo). Zobaczymy co sie dalej stanie. Mam nadzieje, ze mnie dobrze przebadaja. Niezaleznie od tego co mi powiedza w panstwowej, w lato i tak ide na IVF. A u nas problemem sa moje niedrozne jajowody + ostatnie badania hormonalne pokazaly, ze mam zbyt wysoka prl i za niski progesteron. A Wy kiedy planujecie zabieg?

Ale dla mnie zdrada jest morderstwem moralnym, zabija zaufanie i milosc bezpowrotnie...

Wow, swietnie powiedziane. Bede Cie cytowac :))))))))
 
Kaprycha

Ja chce miec zabieg najpozniej w lipcu. Nie wiem jak dlugo tutaj cala procedura trwa...tzn samo IVF wiem, ale papierologia i biurokracja zanim sie dotrze do IVF nie mam pojecia. Mam nadzieje ze nie dluzej niz 2 miesiace...i wtedy na lipiec moze zalapie...

Ale wszystko sie okaze wkrotce....
 
No cóż, tez tak mówiłam jak wy... Łatwiej mówic trudniej zrobić, oczywiście pod warunkiem, że bardzo się kocha. .

Troszke zgadzam sie z Laris.
Nie wiem, co bym zrobila w takiej sytuacji, bo poki co nie spotkalo mnie nic podobnego. Zawsze myslalam, ze wtedy juz bylby koniec na zawsze ale prawda jest taka, ze nie mozemy przewidziec, co bedziemy czuly w takiej sytuacji..

A propos zaufania do faceta, to ja nawet wlasnej sobie nie ufam :-D

Kaprycha

Ja chce miec zabieg najpozniej w lipcu. Nie wiem jak dlugo tutaj cala procedura trwa...tzn samo IVF wiem, ale papierologia i biurokracja zanim sie dotrze do IVF nie mam pojecia. Mam nadzieje ze nie dluzej niz 2 miesiace...i wtedy na lipiec moze zalapie...

Ale wszystko sie okaze wkrotce....
Czyli mozliwe, ze bedziemy mialy zabieg w tym samym czasie :))) A ktora klinike wybraliscie ?
 
Troszke zgadzam sie z Laris.
Nie wiem, co bym zrobila w takiej sytuacji, bo poki co nie spotkalo mnie nic podobnego. Zawsze myslalam, ze wtedy juz bylby koniec na zawsze ale prawda jest taka, ze nie mozemy przewidziec, co bedziemy czuly w takiej sytuacji..

A propos zaufania do faceta, to ja nawet wlasnej sobie nie ufam :-D

Dziękuje kochana. Myślę, że to kwestia dojrzałości i odpowiedzialności za siebie nawzajem a także umięjetności przyznania się do błędów. Prawda jest taka, że gdyby sam mi tego nie powiedział to bym o tym nie wiedziała moze do dziś i nadal bym miała takie zdanie jak Lolitka i Ktosiowa. Bo takie miałam. Miłość polega na wzajemnym zaufaniu ale jeśli już na wstępie nie umiemy sobie wybaczac błachostek, to rzeczywiście lepiej nie myśleć o ślubie, żeby sie potem po sądach nie ciągać. Niestety nic w życiu nie jest wiecznie różowe i trzeba się z tym pogodzić. Dlatego dziś wiem, że nigdy nie należy mówić nigdy.
 
Kaprycha


Ja w Polsce nie mieszkam...Nie wybralam jeszcze szpitala, bo nie wiem ktore mam do wyboru. Tego sie zaczne dowiadywac wkrotce...
 
Laris

Ja po prostu wiem z autopsji jak podejrzenie nawet o zdrade na mnie dziala. Bylam zareczona...i wystarczylo, zeby raz moj niedoszly malzonek wrocil raz o 5 rano do domu, bez przekonujacych wyjasnienin gdzie byl....zwiazek sie zakonczyl.

Mowiac to co mysle nie teoretyzuje. Ponadto, mam niesamowicie silna wole i opinie i zasady ktorych sie trzymam ZAWSZE....
 
Do piątku muszę oddać drugi rozdział mojej magisterki i zupelnie nie wiem jak to zrobię, zupełnie nie mogę się zabrać do pisania, po prostu totalna pustka w głowie, znając siebie pewnie będę to pisała cały czwartek, do późnych godzin nocnych... czemu ja wszystko robię na ostatnia chwilę??
bo większość ludzi tak robi - jak mówią, że tak nie robią to kłamią:tak: oprócz tej bardzo małej ilości co jest nadgorliwa;-)
@ dalej nie ma już 6 dni spóźnienia, idę dzisiaj na zakupy więc jak będę przechodziła koło apteki to kupię teścik :)) korci mnie żeby jutro zrobić :))
kochana - rób test:tak:
Cześć.
Dziś mija 40 dzień cyklu,a okresu brak.Robiłam test ciążowy w 36 i 39 dniu cyklu i wynik negatywny.Sama nie wiem co mam o tym myśleć.Podbrzusze już tydzień chwilami mi pobolewa,kłuje (a szczególnie po jakimś wysiłku,choć nie zawsze!).
Wybieram sie oczywiście do lekarza,ale to niestety dopiero zakilka dni :( .
Jestem zupełnie zdezorientowana,bo nigdy jeszcze mi się okres niespóżniał tak długo.A cykle miałam średnio 30,czasem 34 dniowe.
Czasem podbrzusze bolało mnie tak w środku cyklu (na owulacje),albo przed okresem. Ale także przy pierwszej ciąży też miałam takie bóle.
Dodam jeszcze,że w listopadzie po pół roku brania odstawiłam Diane35-i po odstawieniu okres miałam jak w zegarku.
Nie mam jak na razie żadnych innych objawów,oprócz tych wyżej wymienionych.
Choruje na nadczynność tarczycy od kilku lat.Obecnie jestem na etapie powolnego odstawiania tabletek("thyrozol 5" biorę po pół tablertki).
Pozdrawiam.
Astra - sama wiesz, że tarczyca może namieszać - idź do lekarza to jedyne wyjście:tak:
Zajączek 81
mam nadzieje, że to fasolka. Ale ostatnio też miałam taką nadzieje, zrobiłam test i wyszedł negatywny a na drugi dzień dostałam okres. Teraz mam cykle 30 dniowe, to jest mój 32 dc i obawiam się, że jak zrobie test to znów na następny dzień dostanę okres
Ja też się zawsze boję, że jak zrobię test to na drugi dzień przyjdzie @ - miałam tak za pierwszym razem przed ciążą - moim zdaniem to tylko potweirdzało jak bardzo byłam nakręcona - teraz nie testuję za wcześnie:tak:
Po 37 dniach cyklu wczoraj dostałam @ co będzie dalej nie wiem martwię się czy uda mi się zajsc w ciążę.Wszystko wyjaśni się za kilka dni po kolejnej wizycie u lekarza czy to cudo zniknęło.
Karola - a kiedy idziesz ponownie do lekarza?
Witam po pracy ciężko zacząć z poniedziałku.:crazy:
Teściowa jest ok nie jakaś zrzęda czasami mnie drażni ale ogólnie nie wtrąca się w nasze życie.Jedyny jej minus to strach przed braniem kredytu hipotecznego na remont mieszkania
Jak pisałam wcześniej - moja teściowa nie mieszkała z dziećmi swoimi tzn z M i jego siostrą - jak zostaliśmy parą to bardzo szybko M zamieszkał ze mną i moimi rodzicami i moją siostrą i jej M - mieszkało nas 6 osób w 3 pokojach (my mieliśmy najmniejszy 9m2) i tak przez około 6 lat - na nasze zainteresowanie kredytem też mówiła, że to strach a zresztą to po co nam kredyt - czy nam źle u moich rodziców:wściekła/y: ja się wteduy ugryzłam w język ale mnie roznosiło:wściekła/y:
No i kochane - aparat mowy wysiada mi już całkowicie. Mówię coraz ciszej, ciszej, ciszej.... pomimo psikania, picia herbatki i innych płukanek..
Gosiu - idź na zwolnienie L4:tak:
hej dziewczyny... mam taki problem... rano o 10 robilam test owulacyjny i pokazal on wyrazne 2 kreski natomiast powtorzylam ok 16 i test owulacyjny pokazal juz tylko 1 kreske... co to oznacza?? i odlaczego nie pokazuje nadal 2??
być może piłaś pzred testem i jest rozcieńczony mocz:baffled:
 
reklama
Do góry