As to się nie dziw później że kubus taki pomysłowy ma po kimartysta malarz
Mój Kubuś zrobił arcydzieło jak to określił na ścianie w sypialni nad łóżkiem i wszystko by było dobrze ,gdyby nie pomalował tego kredkami świecowymi i nie wykonczył kolorową fluoryzującą plasteliną.
Ja jadłam węgfiel z węglarki,gryzłam gips ze ściany ,weszłam do pieca a jak byłam starsza to wyrzucałam braci do ogródka przez okno.
Mama mnie się wstydziła ,bo klęłam ludzi pod furtką jak z pracy wracali a bracia moi pluli przez bramę na ulicę.
Ot udana rodzinka.![]()







