reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Melduje sie po wizycie :-D
Juz wszystko wiem, bo zostalam na maxa wybadana. Zrobili mi cytologie, zwykle badania i przeprowadzili ze mna wywiad. Moj m. ma znowu oddac nasienie ale sie cieszy, bo dostal wiekszy sloiczek wiec szansa jest tez wieksze, ze "trafi" :-D. Po fasolce juz nie ma sladu :-( Ginka powiedziala, ze to mogla byc sprawa zlego zagniezdzenia (jezeli moje jajowody nie sa drozne) i za niskiego progesteronu. Podniosla mnie na duchu, bo powiedziala ze skoro test wyszedl pozytywne i fasolka byla, to bardzo dobrze to rokuje, bo moje jajnki dzialaja. Skierowala mnie na HSG - masakra, boje sie jak pieron. Mam umowic sie na termin zaraz po @. Jezeli okaze sie, ze jajowody sa niedrozne po tym badaniu, to kieruje mnie prosto na IVF, bez leczenia hormonalnego, bo mowi, ze nie ma sensu tracic wiecej czasu.
Ciesze sie a jednoczesnie jest mi smutno, ze fasolka uciekla. Moze juz niedlugo zdecyduje sie zostac :sorry2:
P.S. Olka jak tam fasolka??? Nawet nie czuje jak rymuje :p
Buzka

Jak moja wizyta napisałam wyżej ślepaku !!! :-)
Czytaj: wizyta odwołana WRRRR

A co do Twojej to hmmm no HSG nie zazdroszczę, ale musisz iść.
Miejmy nadzieję, że Twoje jajowodziki okażą się drożne.
Będę trzymać kciuki !!!

Zdzwoniłam się z ginkiem poprosić czy mogę przyjść do szpitala na USG i się zgodził, ale w sobotę.
UFFFF zawsze to szybciej niż środa :-) !!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Na pewno kochana - wszystko będzie dobrze... teraz masz czas żeby sobie wszystko poukładać i przemyśleć przed badaniem...Ani się obejrzysz a fasolka będzie z tobą. A kiedy ewentualne IVF?? Ile będziecie musieli czekać i czy po HSG będzie próba naturalnie??
Ściskam cię mocno i głowa do góry...
 
Czesc dziewuszki!nie wiem,czy mnie jeszcze ktos z was pamieta,bo dawno nic nie pisalam,nie bylam na silach.przypomne,ze tez jestem staraczka (od 2 lat).z BB jestem od wrzesnia tamtego roku.u mnie nic w sprawie fasolki sie nie zmienilo tzn.jeszcze sie nie pojawila.czytam was prawie codziennie,ale musialam zrobic przerwe,bo juz fiksowalam.teraz wszystko juz sobie w glowie poukladalam i zaczynam starania od poczatku.na poczatku jak slyszalam,ze ktos jest w ciazy,to bylam wsciekla,ze to nie ja,ze to jest niesprawiedliwe,ze juz tak dlugo sie staramy i nic nie wychodzi.mialam pretensje do swiata,ze jest wlasnie tak urzadzony,ze tam gdzie dzidzie pragna z calego serca,to ona nie przychodzi,a przychodzi czesto tam gdzie jej nie chca i nie kochaja .ta cala sytuacja bardzo wiele mnie nauczyla.przede wszystkim cierpliwosci i pokory.teraz juz nie jestem zla tylko sie ciesze ,ze u kogos pojawi sie fasolka.tymczasem ja nadal czekam cierpliwie i szczerze wierze,ze ja tez zaznam tego szczescia wczesniej,czy pozniej.w kwietniu moj kochany maz w kwietniu ma badanie nasienia,a ja z wynikami mam sie stawic u pani doktor w maju.chyba juz bede konczyc,bo troche wam chyba przynudzilam,ale musialam sie podzielic moimi odczuciami z kims kto tak doskonale mnie rozumie tj.z wami moje kochane staraczki i teraz jest mi juz duzo lzej.pozdrawiam wszystkie starajace sie,testujace i zafasolkowane.trzymam za nas kciuki z calej sily.Buziaki!pa!pa!
 
Dlaczego robicie sobie przerwe?

M ma nogę w gipsie, zanim wróci do dawnych obrotów w pracy trochę minie a wiadomo, że ma to związek z kasą i w związku z tym chciała bym jechać z granice podreperować nasz budżet. No i minął rok starań a tu nic, to może urlop od tego cosik da tym bardziej, ze wyniki mamy OK i nawet profilaktycznie dupchaston dostałam. Ale ten z nieba coś innego dla nas przyszykował i troszkę sie namieszało.
 
M ma nogę w gipsie, zanim wróci do dawnych obrotów w pracy trochę minie a wiadomo, że ma to związek z kasą i w związku z tym chciała bym jechać z granice podreperować nasz budżet. No i minął rok starań a tu nic, to może urlop od tego cosik da tym bardziej, ze wyniki mamy OK i nawet profilaktycznie dupchaston dostałam. Ale ten z nieba coś innego dla nas przyszykował i troszkę sie namieszało.
Mam nadzieje,ze wszystkie wasze plany się powiodą.powodzonka!
 
reklama
Dziewczyny jak ja sie zdzaznilam i mam przez to w doooope humor. Poszlam do fryzjera (nowego) i tak mnie pinda obciela ze :szok: Nawet moje powiedzenie ze "wlosy nie zeby odrastaja" dzis nie dziala, po raz pierwszy w zyciu plakalam po powrocie z fryzjera zazwyczaj mam super humor a dzis mam dosyc :-( Jak bym mogla to zaszyla bym sie gdzies w ciemnych zakamarkach az mi wlosy odrosna.
 
Do góry