reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

I ja sie zbieram zaraz mały wstanie dostaną drugie śniadanko i wypad bo musze isc w kilka miejsc:tak:

Kurde a co jest MINISIĄ JUSTYNKĄ MIRABELKĄ MAGDĄSF i innymi laskami!!!!!!!! napiszcie chociaż że żyjecie:-p

Dobra spadam do później;-)
 
reklama
Czołem babencje
u nas dzień pod tytułem dziadoskie choróbsko, mnie rozwala na łopatki, Szymek kicha i kaszle, do tego od wczoraj marudny, wetknęłam mu czopek, ale za chwilę wysr....:baffled:, położyłam go spać, to po 20 min wstał i tyle, walczymy tak ze sobą, a ja dopiero gary ze śniadania pomyłam, nie chce mi się w domu siedzieć, ale jak tu wyleźć z chorobą na ramieniu? U nas słonko ładne, ale wiaterek zdradliwy.

No a ja zerkam co chwila na allegro bo tych butów nie zamówiłam, ale mnie korci. TYlko po co mi drugie półbuty na wiosnę skoro za chwilę się ciepło zrobi i sandałki trzeba będzie wyciągnąć.
 
Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach:
> - "Sprzedam żonę za 360 zł".
> I Mówi do męża:
> - Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to
> wziąłeś?
> Mąż na to:
> - Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł za kilo żywca plus 200 zł
> obrączka.
> Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę:
> - "Sprzedam męża za 1,10zł".
> Mąż zdenerwowany mówi:
> - Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś?
> A żona mówi:
> - 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50
> groszy

nie,no bajera na maksa,uchachałam się,normalnie sprzedam to dziś,o ile nie zapomnę:eek::-D

Helol
a mnie dzisiaj pech dopadl.....rano chcialam zalozyc soczewki ale okazalo sie ze jedna nie wiem jakim cudem ma dziure i sie przedarla na pol...a zapasowych nie mam....pozniej malego chcialam polozyc spac i w momencie wkladania go do lozka przyjechali budowlancy do nas z zaczeli w sciany napier....c.......no ale maly jakos zasnal wiec spoko....poszlam sie kapac.zmoczylam wlosy, wysmarowalam sie zelem pod prysznic i w tym momencie wode zabrali!!!no to sie wytarlam recznikiemi sie cala kleje.zaczelam sie suszyc z tego g.... i oczywiscie nie majac soczewek musialam potracic patyczki do uszu ktore rozsypaly mi sie po calej lazience!normalnie pieknie mi sie dzien zaczal.....na szczescie mam okulary bo tutaj nawet nie mam jak soczewek kupic, a mama wlasnie do szczecina sobie na 2 dni pojechala wiec tez nie kupi....szlag by to trafil...i chyba trafil.
a z wiadomosci bartdziej optymistycznych to malemu wysypka schodzi!!!!:-)ma juz coraz mniej.chyba to naprawde bylo przez to jablko.
dobra idu was poczytac.moze ktos tez ma tak wspanialy dzien jak ja i sie pociesze hihi;-)

Blond,pocieszę Cię,że u mnie też jakiś pech...przed wyjściem na spacer Miki płakał w łóżeczku,a ja matka szybko chciałam suszarkę z praniem na balkon wystawić i ciach potknęłam się,siadłam jakoś dziwnie na dupcię i skręciłam lekko nogę,a potem na dodatek Miki ugryzł mnie poierwszy raz tak w cycka,że się popłakałam:-(A dzień się jeszcze nie skończył:eek:
Zaraz chyba okna w kuchni i pokoiku umyję przed drugim spacerkiem,a co mi tam

czarnadzięki za przepisiki:tak:;-)
ja tez myslalam,ze to katarek,ale chyba to za sucho bylo,a na noc zapomnialam zalaczyc nawilzacza:-(
 
Blondii lepiej juz dzis nic nie ruszaj bo strach pomyśleć :szok::szok::szok::szok: A te kółeczko to z tej nowej fury???????

A u nas nie wiosna tylko Lato:szok::szok::szok::szok: az sama nie wiem jak mam te dzieci ubrac:baffled::baffled::baffled::baffled: Idu zaraz chyba Kake nawiedzic:-p bo bluzeczki przyszly:rofl2:
 
Ania - owsikami się od kotów nie da zarazić.
Nawet jeśli to złapał, to to sę łatwo leczy.
Zanieś kupkę do laboratorium!
Martynka - brakowało nam Ciebie. Napisz w skrócie co się działo, bo nic nie wiemy! I co to za szmery? u na też były ale się zmyły.
Kate - przecież to niczyja wina!!! Zdrówka dla mamy! powodzenia na rozmowie!

Innych pozdrawiam, bo ledwo siedzię.
Mnie rozłożyło boli, kłóje, drapie i swędzi. Koszmar.
Byłyśmy dzisiaj u lekarza. Iza jest moco przeziębiona, ale oskrzela czyste, więc nie bierzemy antybiotyku, tylko jakiś masakrycznie wstrętny syrop :tak:
Za to ja mam antybiotyk, ale taki co moge karmić.
Jutro do Krakowa na zjazd. nie wiem jak wydyszę :tak:
Dzisiaj kolejna awantura na spacerze, z tym że nawet rączki nie pomogły.
Ale najgorsze to te baby - "A czemu to dziec ko tak wrzeszczy? co mu się stało?"
no udusić mohery!
Idę się upajać macierzyńswem na podłodze.
moze zajrzę a jak nie to do niedzieli!
 
Witajcie poczytam w wolnej chwili - wczoraj mycie okien, pranie firanek i sprzątanie, dziś wypad do pracy no i jeszcze załatwianie innych spraw.
Padam - ale poszłam na spacer i akumulatory naładowałam.

Jeszcze trochę sprzątania przede mną - muszę dywanik wyprać.
Zmykam miłego wieczorku.
 
Mama Maksa ja kiedyś też chciałam tańczyć ale jak były zapisy to byłam za mała a potem za stara a rodziców nie było stać na jakieś priv kółko:-( a kofam tańczyć. Mojego M namawiam na jakiś krótki kurs towarzyskiego ale ten za diabła nie chce iśc:crazy:
A Niki należy to kółka tanecznego w szkole to jest Areobik artystyczno-taneczny:-p i tam jest punktacja za dodatki i pani wymysliła cekiny:-D Wczesniej chodziła na Hip Hopa ale nie pasowało jej;-)

Dorotka no no plany fajniutkie oby sie zrealizowały.


Malutki drzemie pranko powieszone. Lece ogarnąc miezkanko z zabawek bo wszedzie jakieś puzzle i kolocki lezą:rofl2: a przy kompie zaraz zasne:nerd:
Ale bede tu taj wpadac:-p
Moze Niki pojdzie w slady mamy z tym tancem Tylko alby poszla troche dalej niz Ty :tak:
Plany zrealizowane Tylko drugi spacerek zamiast w nosidle byl w wozku ;-)
Ja też kiedyś tańczyłam w formacji. I nawet dostałam sie do formacji która była mistrzem polski. Ale niestety u mnie to samo jak sie dostałam do najwyrzszej klasy to zaczęły się wydatki na sukienki, wyjazdy i obozy i tez rodziców nie było stać. Potem jak widziałam tą formacje w TV jak wygrywa to płakałam przed telewizorem. No ale cóz takie życie.
Dobra biore sie za robote bo jakoś sie nie moge zebrać.:baffled:
Fajnie z tym tancem Tylko szkoda ze sie to tak skonczylo :confused2:Wiesz ja sie boje ze wlasnie u nas kiedys bedzie podobnie ze nie bedzie mnie stac aby Oli sie w czyms realizowala :-(
Kurde a co jest MINISIĄ JUSTYNKĄ MIRABELKĄ MAGDĄSF i innymi laskami!!!!!!!! napiszcie chociaż że żyjecie:-p

WLASNIE GDZIE SA DZIEWCZYNY ????????????

no to widze ze sama nie jestem.zeby tego wszystkiego bylo malo to jeszcze urwalam kolko przednie w spacerowce dzisiaj.....nie mam pytan do siebie dzisiaj...
Asiu u Ciebie chyba dzis PIATEK 13 :rofl2:
Blondii lepiej juz dzis nic nie ruszaj bo strach pomyśleć :szok::szok::szok::szok: A te kółeczko to z tej nowej fury???????

A u nas nie wiosna tylko Lato:szok::szok::szok::szok: az sama nie wiem jak mam te dzieci ubrac:baffled::baffled::baffled::baffled: Idu zaraz chyba Kake nawiedzic:-p bo bluzeczki przyszly:rofl2:
I jak udaly sie odwiedziny u KAKI ????????

Ja myslalam ze bewde miala tyle dp czytania Ale widac ze WIOSNA przyszla bo mamuski na spacer wyszly zamiast przed kompem siedziec :tak:
U nas byl spacer Troche ponad 2 godziny Posiedzialam sobie troche na rynku na lawce i pogadalam z mamami 1,5 rocznego Krzysia i 1,5 rocznej OLIWI :-D
Pozniej w domu Oli pojadla ,pobawilam sie z nia,umylamokna i posprzatalam ,Pozniej drugi spacer Teraz G bawi sie z mala Mnie jeszcze dzis prasowanie czeka Choc troche musze poprasowac Ale jestem dzis jakas taka zmeczona i zas mnie glowa boli :baffled:
Lece was poczytac

WIOLU I MALENA ZDROWKA
 
Helol
a mnie dzisiaj pech dopadl.....rano chcialam zalozyc soczewki ale okazalo sie ze jedna nie wiem jakim cudem ma dziure i sie przedarla na pol...a zapasowych nie mam....pozniej malego chcialam polozyc spac i w momencie wkladania go do lozka przyjechali budowlancy do nas z zaczeli w sciany napier....c.......no ale maly jakos zasnal wiec spoko....poszlam sie kapac.zmoczylam wlosy, wysmarowalam sie zelem pod prysznic i w tym momencie wode zabrali!!!no to sie wytarlam recznikiemi sie cala kleje.zaczelam sie suszyc z tego g.... i oczywiscie nie majac soczewek musialam potracic patyczki do uszu ktore rozsypaly mi sie po calej lazience!normalnie pieknie mi sie dzien zaczal.....na szczescie mam okulary bo tutaj nawet nie mam jak soczewek kupic, a mama wlasnie do szczecina sobie na 2 dni pojechala wiec tez nie kupi....szlag by to trafil...i chyba trafil.
a z wiadomosci bartdziej optymistycznych to malemu wysypka schodzi!!!!:-)ma juz coraz mniej.chyba to naprawde bylo przez to jablko.
dobra idu was poczytac.moze ktos tez ma tak wspanialy dzien jak ja i sie pociesze hihi;-)

Ja czasem też miewam takie pechowe dni. Jutro będzie lepiej i ciesze się, że rafałkowi lepiej:tak:

KAKA dobre :-D
Ja bym was chciala zobaczyc z ta kawa i ciachem na dworze :tak:Zrob fotke

AHA KAKA MNIE SIE WYDAJE ZE LADA DZIEN BEDZIE ZABEK U HANI :-D

Nie robiłam fotek. Ludzie troche dziwnie na nas patrzyli jak wyskoczyłam z filiżankami i termosem heheheh
Moze i zabek a może i przeziebienie:baffled:

Mojego M namawiam na jakiś krótki kurs towarzyskiego ale ten za diabła nie chce iśc:crazy:
To może razem sie zapiszemy jako para hehehe bo ja raczej mam 2 lewe nogi i przydałoby mi się troche ogłady:tak:
Czołem babencje
u nas dzień pod tytułem dziadoskie choróbsko, mnie rozwala na łopatki, Szymek kicha i kaszle, do tego od wczoraj marudny, wetknęłam mu czopek, ale za chwilę wysr....:baffled:, położyłam go spać, to po 20 min wstał i tyle, walczymy tak ze sobą, a ja dopiero gary ze śniadania pomyłam, nie chce mi się w domu siedzieć, ale jak tu wyleźć z chorobą na ramieniu? U nas słonko ładne, ale wiaterek zdradliwy.

No a ja zerkam co chwila na allegro bo tych butów nie zamówiłam, ale mnie korci. TYlko po co mi drugie półbuty na wiosnę skoro za chwilę się ciepło zrobi i sandałki trzeba będzie wyciągnąć.

Zdrówka życzę bo i my się chyba rozkładamy;-(
no to widze ze sama nie jestem.zeby tego wszystkiego bylo malo to jeszcze urwalam kolko przednie w spacerowce dzisiaj.....nie mam pytan do siebie dzisiaj...
Mój najgorszy dzień. Jade oddac prace magisterską na uczelnie - autobus przycina mi noge drzwiami, w pociągu zacieły się drzwi, na uczelni nie chca odebraz mojej pracy bo cos tam, pani promotor nie odbiera telefonu...do domu załapałam sie na jazde autem z koleżanką. Wywaliło coś w samochodzie i staliśmy w szczerym polu az ktoś po nas przyjechał...a na koniec odebrałam telefon z dziekanatu, ze jednak moge prace zostawic...a ja juz w domu byłam:baffled:

Blondii lepiej juz dzis nic nie ruszaj bo strach pomyśleć :szok::szok::szok::szok: A te kółeczko to z tej nowej fury???????

A u nas nie wiosna tylko Lato:szok::szok::szok::szok: az sama nie wiem jak mam te dzieci ubrac:baffled::baffled::baffled::baffled: Idu zaraz chyba Kake nawiedzic:-p bo bluzeczki przyszly:rofl2:

Kaka się wykręciła bo sciemnia, ze ma dziecko przeziębione:baffled:
lali z noca dziś troche cieknie, oczka załzawione...ehhh ciekawe co z tego bedzie.

Tesciówka była i było fajnie. Zaliczyliśmy 3h spacerek po mieście:-D
 
reklama
Ale najgorsze to te baby - "A czemu to dziec ko tak wrzeszczy? co mu się stało?"
no udusić mohery!
Idę się upajać macierzyńswem na podłodze.
moze zajrzę a jak nie to do niedzieli!

trzeba było odpowiedzieć,że dziecko boi się moheru i ma na nie uczulenie;-)Też nie nawidzę tych starych bab,ostatnio na spacerze usłyszałam,że TAKIE DZIECKO I MA DZIECKO Z jednej strony się cieszę,ale z drugiej to mnie wkrewia to,bo ludzie nie zawsze traktują mnie poważnie:szok::wściekła/y:Nawet sąsiad kiedyś chciał mnie pogonić sprzed domofonu jak szukałam kluczy,myślał że to jakiś chłopczyk znowu chce sobie podzwonić domofonem i sie dziadek zachnął jak zobaczył mnie z wózkiem:eek::-D a tu 30 się zbliża niestety,ehhh

u nas popołudniu spacerek,wcześniej pomyłam wkońcu okna,jutro rano tylko w dużym pokoju zostało,ufff No a potem turniej pingponga u szwagra,jak będe miała foty,to wrzucę:-)Ograłam swojego starego ghihih Teraz biedny zresetował się na kanapie i chyba do niego dołączę:rofl2: a Miki miał radochę jak widział białe piłeczki,mało ich nie zjadł tak mu sie podobały:-)Oki mykam lulu,dobrej nocki wszystkim No i właśnie chyba naprawdę WIoSna na BB zawitała,bo pusto?:szok:;-)
 
Do góry