Witam niedzielnie
Wreszcie wiosna

Dziś z mężem wybraliśmy się do lasu na spacer i wyhasałam się zdrowo

Miło popatrzeć jak tak wszystko budzi się do życia
Dziś też oglądałam dokument na national geografic "W łonie matki" o rozwoju dzieciątka w łonie matki....szok, milion informacji. Z jednej strony to myślę sobie, że dobrze że kobieta nie wie co dzieje się z jej dzieckiem dzień po dniu, bo każdy dzień by się zamartwiała, czy dzieciaczek dobrze się rozwija. Ja postanowiłam dużo nie czytać na ten temat żeby nie fiksować i tak mamy na codzień sporo zmartwień.
Gawit - ja też nie uznaje kościoła jako instytucji, ale nie wychylam się z tym poglądem bo jednak ludzie różnie reagują. Uważam, że w tej chwili w kościele istnieje tylko hipokryzja i zakłamanie, a prawdziwych księży z powołaniem jest może 10%. Zatem nie chodze, nie wysłu****ę tych bredni, które opowiadają i robią ludziom wodę z mózgów. W Boga wierzę, uważam że jest jakaś siła wyższa i w sumie kościół odwiedzam z okazji świąt, jak już idzie się całą rodziną.
Co do samopoczucia to jak sama obserwujesz każdy dzień jest inny. Ja mam od 2 dni mniejsze mdłości, chwilami wcale, ale to nie znaczy, że tak już zostanie bo pewnie jeszcze ponad miesiąc będą czekały nas różne żołądkowe rewelacje.
Taki los ciężarnych
Tymczasem życze wszystkim udanego niedzielnego wieczoru i do sklikania
