Ja ostatnio robiłam bigosik na święta i się go najadłam na kolację. Trochę miałam stracha czy małej nic nie będzie, ale ona jest wyrozumiała i pozwala od czasu do czasu mamie podjeść czegoś innnego - dobrego. 
Tylko mi było niedobrze jak to zjadłam i bałam się, że mogę mieć atak od kamieni we woreczku



Ale wszystko było OK a bigos znakomity (czeka w słoikach na święta)
				
			Tylko mi było niedobrze jak to zjadłam i bałam się, że mogę mieć atak od kamieni we woreczku




Ale wszystko było OK a bigos znakomity (czeka w słoikach na święta)
 
 
		 
 
		 najchętniej jadłabym go we wszytskim
najchętniej jadłabym go we wszytskim a manadarynek i grejfrutów niestety nie mogę,bo zaraz mnie wysypuje
a manadarynek i grejfrutów niestety nie mogę,bo zaraz mnie wysypuje ,a tyż lubię
,a tyż lubię 
 
		
 
 
		


 
 
		