Evelajna
Październikowa mama
Powinnyśmy założyć klub mam lubiących jeść nocą ;-)
Na pewno zauważyłyście o której czasami tu zaglądam... Jestem nocny marek i swego czasu właśnie koło 2 w nocy jadłam najwięcej
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Powinnyśmy założyć klub mam lubiących jeść nocą ;-)
My tyeż lubimy jeść nocą, a ostatnio jak chcemy zamawiać pizze to jakoś jest już raczej pozamykane ale wyczailiśmy taką pizzernie która dowozi do 24 godz więc w razie czego tam uderzamy (dzwonimy żeby nam przywieźli)Na pewno zauważyłyście o której czasami tu zaglądam... Jestem nocny marek i swego czasu właśnie koło 2 w nocy jadłam najwięcej
Najgorsze że najbardziej głodna to ja jestem ok 18-20 i w tedy mam szał jedzenia.
Na pewno zauważyłyście o której czasami tu zaglądam... Jestem nocny marek i swego czasu właśnie koło 2 w nocy jadłam najwięcej
Dobrze, że taka jest.My tyeż lubimy jeść nocą, a ostatnio jak chcemy zamawiać pizze to jakoś jest już raczej pozamykane ale wyczailiśmy taką pizzernie która dowozi do 24 godz więc w razie czego tam uderzamy (dzwonimy żeby nam przywieźli)
U mnie też już Karmi co wieczór ;-)I ja mam fazę na słodycze. Jak nie ma to ok, ale jak są w domu to biada im... Pochłonę wszystko. Nie jadąłam w ciąży dużo, a przez 3 m-ce po porodzie nic "dla dobra dziecka", a jak zobaczyłam, że jej nie szkodą to wciągam. I Karmi co wieczór ostatnio, jakoś tak mnie wzięło.
I ja mam fazę na słodycze. Jak nie ma to ok, ale jak są w domu to biada im... Pochłonę wszystko. Nie jadąłam w ciąży dużo, a przez 3 m-ce po porodzie nic "dla dobra dziecka", a jak zobaczyłam, że jej nie szkodą to wciągam. I Karmi co wieczór ostatnio, jakoś tak mnie wzięło.
też mam ciąg na słodkie
a potem mi niedobrze... :-(