reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Polskie mamy we Wloszech

Witam wszystkie mamy we Wloszech.
Wczoraj w nocy przeszukujac internet na temat porodu we Wloszech trafilam na to forum, i okazalo sie ono kopalnia informacji!!!!!
Baardzo dziekuje.
Moze cos o sobie. Mieszkam we Wloszech od pazdziernika ubiegloego roku. Moj maz jest Wlochem. Mam prace w Polsce, z ktorej na razie nie zamierzam rezygnowac, bo nie wiadomo gdzie bedziemy w przyszlosci....
Obecnie jestem w 9 miesiacu ciazy. Ostatnie USG pokazalo, ze bede rodzic 12 maja. Wiec juz nie duzo czau.
Mieszkamy w Nettuno to male miasteczko ok 50km od Rzymu (przy okazji jakies mamy z okolic????)
Oczekujemy dziewczynki Konstancji.
Bede rodzic naturalnie - choc walalm miec cesarke (jestem po powaznej operaci nerek i polski ginekolg i urolog mi to sugerowali) natomiast moj wloski ginekolog z wloskim urologiem twierdza ze cesarka to kompikacje i wieksze prawdopodobienstwo infekcji.
Umieram ze strachu przed porodem i oczywiscie chce rodzic ze znieczuleniem.
I mam pytanko do Was (bo w internecie widze rozne informacje) czy to znieczulenie we Wloszech jest darmowe czy musimy za nie placic??
Oczywisice i tak placimy tu za wieszkosc badan (prywatny ginekolog, usg a nawet czesc badan "bezplatnych" jest platna).
Kazal mi tez lekarz i mojemu mezowi (ktory bedzie ze mna przy porodzie, bo ja jeszcze nie bardzo dobrze mowie po wlosku) isc na kurs rodzenia. I musimy dostarczyc specjlany druk, ze taki kurs odbylismy. Dla mnie to paranoja, bo chcialam uniknac tych wszyskich kursow itd.
Rozpisalam sie troszke, ale to na poczatek. Pozdrawiam raz jeszcze wszystkie mamy i czekam na kontakt
Dona
 
reklama
ciesze się że mogłam pomóc,
ja fotelika nie brałam bo mam drugi w Polsce, ale chyba można wziąść i zdac na bagaż jeżeli nie chcesz żeby go zniszczyli to pokierują cie gdzie masz zdać, tak jak inni np. lataja z nartami i też nie ma problemu,
jak bedziesz wykupować bilet to się zapytaj, jeżeli osoba która będzie ci sprzedawać bilet nie będzie pewna to zadzwoni na lotnisko i sie doinformuje

dziekuje dziekuje dziekuj i jeszcze raz dziekuje ci za podowiedzi :-D:-D:-D:-D
 
Witam wszystkie mamy we Wloszech.
Wczoraj w nocy przeszukujac internet na temat porodu we Wloszech trafilam na to forum, i okazalo sie ono kopalnia informacji!!!!!
Baardzo dziekuje.
Moze cos o sobie. Mieszkam we Wloszech od pazdziernika ubiegloego roku. Moj maz jest Wlochem. Mam prace w Polsce, z ktorej na razie nie zamierzam rezygnowac, bo nie wiadomo gdzie bedziemy w przyszlosci....
Obecnie jestem w 9 miesiacu ciazy. Ostatnie USG pokazalo, ze bede rodzic 12 maja. Wiec juz nie duzo czau.
Mieszkamy w Nettuno to male miasteczko ok 50km od Rzymu (przy okazji jakies mamy z okolic????)
Oczekujemy dziewczynki Konstancji.
Bede rodzic naturalnie - choc walalm miec cesarke (jestem po powaznej operaci nerek i polski ginekolg i urolog mi to sugerowali) natomiast moj wloski ginekolog z wloskim urologiem twierdza ze cesarka to kompikacje i wieksze prawdopodobienstwo infekcji.
Umieram ze strachu przed porodem i oczywiscie chce rodzic ze znieczuleniem.
I mam pytanko do Was (bo w internecie widze rozne informacje) czy to znieczulenie we Wloszech jest darmowe czy musimy za nie placic??
Oczywisice i tak placimy tu za wieszkosc badan (prywatny ginekolog, usg a nawet czesc badan "bezplatnych" jest platna).
Kazal mi tez lekarz i mojemu mezowi (ktory bedzie ze mna przy porodzie, bo ja jeszcze nie bardzo dobrze mowie po wlosku) isc na kurs rodzenia. I musimy dostarczyc specjlany druk, ze taki kurs odbylismy. Dla mnie to paranoja, bo chcialam uniknac tych wszyskich kursow itd.
Rozpisalam sie troszke, ale to na poczatek. Pozdrawiam raz jeszcze wszystkie mamy i czekam na kontakt
Dona

witamy cie wsrod nas :-D:-D
ja ci radze nie przejmuj sie tak bardzo i duzo wypoczywaj pozniej jak malenka sie urodzi bedziesz cierpiala na chroniczny brak snu...przynajmniej przez pierwsze 2 miesiace...
ja rodzilam we wloskim szpitalu i nie chcialam zeby moj maz byl przy porodzie wiec kursy nam nie byly potrzebne... i rodzilam bez znieczulenia... wiecej mialam strachu niz to wszystko bylo warte zalezy od odpornosci na bol ja nie wiedzialam ze mam tak wielka bol bol taki mocny odczuwalam juz na sam koniec porodu wczesniej to bajeczka a nie bol na gorszy bylam nastawiona...
ale z tego co wiem to jak maz ma byc przy porodzie to taki kurs musi przebyc co by wiedzial co ma robic i jak lekarzom w droge nie wchodzic:-D
co do cesarki to moze na poczatku sie wydaje latwiejszy porod ale pozniej to miesiac dochodzi sie do siebie a po naturalnym porodzie ja juz jak wrocilam ze szpitala na 3 dzien podloge mylam z nudow:-D

ja sie dziwie dlaczego ty placisz za badania we wloszech sa darmowe bynajmniej ja mialam badanie krwi i moczu, usg i wszystkie witaminki ktore przymjmowalam w czasie ciazy mialam za darmo... ginekologa mialam prywatnego a badania robilam panstwowo:tak:
trzymaj sie cieplutko i zycze szybkiego i bezbolesnego rozwiazania no i jaak malenka sie urodzi pochwal sie nam jak poszlo.
buziaki i mysl pozytywnie napweno wszystko bedzie ok
Ps. ja mieszkam w Bari
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
nie za wszystkie badania placimy. Ale asystentka ginekologa wypisyje ja nam z roznymi kodami i np czesci jest darmowa, czesc jakis podatek sie placi a czesc calosc. Teraz robimy w prywatnej klinice, bo wychodzilo tak samo drogo jak w panstwowej (a w prywatnej tez uznaja rcecpty i znizki na badania), a przynajmniej nie ma kolejek.
Co do badan tutaj to mam ich 3 razy wiecej niz w Polsce. Do tej pory mialam 2 ginekologow: polskiego i wloskiego, bo co 2 tygodnie bylam w Polsce i chcialam wszystko rozumiec. I w Polsce o wiele mniej badan mialam robione.
W tym tygodniu jedziemy na wizyte szpitala i poloznej to zobacze jakie maja tu warunki.
Dzieki za wszelkie informacje i za kontak, zawsze to milo wiedziec ze sa tu jeszcze inne Polki.
Szkoda ze Bari tak daleko do Rzymu
pzdr
 
witam landryneczko!!skad dokaldnie jestes!!??ja mieszkam w Triggiano!!!ciesze sie ze jest tu ktos z Polski:)jestem w 31tyg ciazy Ty juz pewnie po porodzie wiec napisz mi jak bylo i co trzeba do szpitala wziasc!!z gory dziekuje:)))
 
witam landryneczko!!skad dokaldnie jestes!!??ja mieszkam w Triggiano!!!ciesze sie ze jest tu ktos z Polski:)jestem w 31tyg ciazy Ty juz pewnie porodzie wiec napisz mi jak bylo i co trzeba do szpitala wziasc!!z gory dziekuje:)))

ja mieszkam 8 kilometrow od Bari...
u mnie porod przebyl blyskawicznie o 12 mnie przyjeli na sale a o 18 jjuz na porodowke a o 20 juz bylam z moim synkiem...
a co do tego co masz wziasc to ja bralam duzaaa walizke podrozna i zabralam prawie wszytkie ubranka coby moj maz nie mial pozniej problemu z szukaniem wiesz jacy sa mezczyzni...
Koszule nocne x 4, biustonosz do karmienia, kapcie, klapki pod prysznic, szlafrok, 3 zestawy ubranek dla dziecka, duże podpaski dla Ciebie na pierwsze dni połogu, szampon, mydło, ręcznik, szczotka do włosów, pasta i szczoteczka do zębów, lusterko, wkładki laktacyjne, pieluszki dla dziecka, klika pieluch tetrowych, mokre chusteczki do pupy dziecka, Twój krem codziennego użycia, ładowarkę do telefonu i doładowany telefon, dwie butelki wody mineralnej niegazowanej...
cienkie rękawiczki lub skarpetki (do założenia dziecku na rączki, żeby się nie podrapało)
do odkarzania lazienki wzielam sobie amuchine w plynie i tym przecieralam wszytko w lazience przed wzieciem prysznica...

a ty gdzie masz zamiar rodzic??? wybralas juz szpital
jesli chcesz to mozemy sie wymienic numerami gg jestem tam czesciej... i jesli bedziesz miala jakiees pytania to chetnie ci pomoge...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
cześć witajcie,
jestem w 25 tygodniu ciąży i zamierzam urodzić tu we Włoszech. Jestem ciekawa czy jest jakaś Polka - przyszła mama - w pobliżu Pordenone. Jest to moja pierwsza ciąża. Mam kilka pytań które mnie nurtują np. czy koniecznie do porodu rodzinnego potrzebny jest świstek ze szkoły rodzenia. A może to zależy od szpitala. Kiedy wybrać szpital. I naistotniejsze dla mnie jak załatwiać papiery po porodzie dla dziecka i gdzie. Mój mąż jest Polakiem mamy tu residenze a co potem gdy przyjdzie dziecko?? Nie wiem jak do tego podejść bo chciałabym zameldować też w Polsce dziecko (zamierzamy wrócić do ojczystego kraju w przyszłości), ale czy któraś wie czy obowiązywałby nas okres 2 tygodni na meldunek w Polsce??
 
cześć witajcie,
jestem w 25 tygodniu ciąży i zamierzam urodzić tu we Włoszech. Jestem ciekawa czy jest jakaś Polka - przyszła mama - w pobliżu Pordenone. Jest to moja pierwsza ciąża. Mam kilka pytań które mnie nurtują np. czy koniecznie do porodu rodzinnego potrzebny jest świstek ze szkoły rodzenia. A może to zależy od szpitala. Kiedy wybrać szpital. I naistotniejsze dla mnie jak załatwiać papiery po porodzie dla dziecka i gdzie. Mój mąż jest Polakiem mamy tu residenze a co potem gdy przyjdzie dziecko?? Nie wiem jak do tego podejść bo chciałabym zameldować też w Polsce dziecko (zamierzamy wrócić do ojczystego kraju w przyszłości), ale czy któraś wie czy obowiązywałby nas okres 2 tygodni na meldunek w Polsce??
witaj tu wlasnie jest forum dla mam polek mieszkajacych we Wloszech wiec dobrze trafilas...po
1.co do porodu rodzinnego to raczej potrzebuja swistka ze szkoly rodzenia to jest bardziej dla osoby( meza lub przyjaciolki) z ktora bedziesz rodzila, chca miec pewnosc w szpitalu ze osoba ukonczyla szkole i wie jak ma postepowac i nie przeszkadzac w czasie porodu...
2.papiery po porodzie zalatwiasz w comuna( residenza) i asl tam ci dadza libertto sanittario dla dziecka i w asl bedziesz pozniej robic szczepienia pierwsze u nas w bari bylo w wieku 3 miesiecy...
idz od comuny w swoim miescie i poprostu zapytaj co i jak sie robi oni ci wszytko wytlumacza...
3. co do meldunku w polsce to kompletnie nic nie wiem i nie moge ci pomoc...
ja wlasnie prubuje zalatwic sobie paszport dla mojego synka i trzeba bedzie jechac do Rzymu i tam wyrabiac tylko tak moze przekroczyc granice kraju:-:)-:)-(polska biurokracja:no:
4. co do wybrania szpitala to rozejrzyj sie juz teraz i tam wszytkiego sie dowiesz z tego co wiem porody rodzinne i sale prywatne sie dodatkowo oplaca... ja placilam za sale prywatna 30 euro za dzien a lezysz 3 dni wiec 90 euro ale jestes sama i nikt ci nei przeszkadza. a co do porodu rodzinnego to niestety moj maz nie byl przy mnie bo nie chcial :-D:-D spanikowal.
pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Mam nadzieje,ze nie będziecie złe, że na chwilkę zakłócę Wasz forumowy spokój :sorry2:
Chciałabym Was prosić o odwiedzinki na stronce drzewka mojej córeczki Mariczki :biggrin2: a także o wpisiki na stronce.... byłybyśmy niezmiernie wdzięczne ;-)
Pozdrawiam Grudniówka 2008 Karolina ;-)

Prosimy o odwiedzinki Hipp

Z góry dziękujemy :*
 
Do góry