reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Czarna, trzymaj się! - zdróweczka dla Laluni! Zmartwiłam się. Mam nadzieję, że nic poważnego, i że porządni lekarze się nią zajmą.

Patrycja dziś znowu plucha - odsyłam do Was - sruuu!
Ewelka ja bym się bała takiej malocie kolczyki. Zawsze gdzieś może sobie szarpnąć, zahaczyć... W zasadzie, to jak będzie chciała nosić, to sama powie - ja poczekam, aż usłyszę "Mamoooo! Ja chcę kolczykiiiii!":tak: Chociaż teraz taki mały łysolek wyglądałby pięknie - jak Minisiowa ślicznotka:-)
Martynka - 100 latek i szampańskiego imprezowania!!!
Ula ja dostałam formularz RP50 o zwolnieniu i chyba mogę z nim iść - tak mi mówiła kobitka z HR u nas. Nie muszę czekać na P45. A na mieszkanie złożę papiery wkrótce. Kto wie ile tu "zabawimy";-)
Marma ale się Kacpero rozbrykał!! Śrubokręt trzeba mieć pod ręką:tak:
A deszczowej i wietrznej pogody też zazdrościsz?;-)

Wiola zapraszam do siebie! Wrócisz do Polski i każda wichura zblednie przy tutejszych "morskich bryzach":tak::-D
Moli ja sobie staram wyobrazić konferencje Mikesza z cycem. Musi być cudne! Tuśka dzisiaj takie odgłosy zadowolenia z siebie wydawała, jak ją nakarmiłam po 5 godzinach siedzenia w żłobku, że się opiekunki zaśmiewały. Takie "uchchchch...yhhhmmmm...mmmmyyyyyhhhhhh..." a wszystko w trakcie szaleńczego ssania:-D
A z tą ciążą to nieźle wyszło. Rozrywkowa lekarka:-D
Kate udanego gościowania! Trzymam kciuki - niech Ci do nóg padną i wszystkiemu przytakną!
Magdziunia jak ja kiedyś lubiłam horrory. A teraz nie mogę... Nie trawię... Trafia mnie... Chyba mi się przejadły nieco.

..babcia kończy 80 lat i robi imprezkę,najpierw msza a potem do knajpki,więc musimy pokonać 300km...no i troche gorączkuje po tym szczepieniu,ale to normalne....oki,lecę dalej ...

Przeczytałam jednym tchem i ... wyszło wszystko na babcię:-) Swoją drogą to wypadałoby odwrotnie: najpierw biba w knajpie, a potem do kościoła:-D MIŁEGO IMPREZOWANIA!


Dzisiaj był chrzest bojowy dla mojej pannicy - została w żłobie od 10 do 15. I cyca dostała o rzeczonej 15. Rozkoszowała się moim widokiem - a cycem zwłaszcza! - jak nigdy:-) Za to mama miała kilka godzin dla siebie. Polazłam na zakupy - oczywiście gryzaków, ciuszków, kubeczków, talerzyków i innych dupereli. Zmierzyłam kilka kapeluszy i myśląc, który kupić zauważyłam pięterko z rzeczami dla dzieci. Kapelusze poszły sio! a młoda dostała "spodenki cud";-) Teraz żałuję, ghi ghi.
Oczywiście pogoda się spaprała. A ja autem pojechałam i sobie też chrzest bojowy zafundowałam: auto duże, ruch lewostronny, trasę mi nawigacja wyczytała na centrum miasta (a chciałam uniknąć!) i w tych strugach deszczu, w zakorkowanym centrum, jezusowałam do siebie, we wstecznym nic nie widziałam, boczne mi deszcz zalał, taksówki wyprzedzały, busy śmigały, przechodnie (krowy jedne!!) na czerwonym włazili - jak dotarłam na parking, to byłam bardziej mokra niż gdybym szła pieszo w tej ulewie. Ula, Marma - Grafton objeżdżałam!!!
No ale posta piszę więc poradziłam sobie:tak:

Łoj, późno już. Jakoś mi zeszło. Dobranoc!

P.S. Czarna mam nadzieję, że z Lalą lepiej.
 
reklama
cześć dziewczyny!! a co tu tak pusto??
Czarna - mam nadzieje, że z Lala lepiej i wypuszczą ją szybko!!
Evelajna - fajne z tym żłobkiem !!
Szymek oczywiście nie dał mi pospać.. o 5:40 obudził się wyspany i chętny do zabawy... teraz śpi, ale mi się już odechciało...grrrrrr.... diabeł!!
W ogóle to wyobraźcie sobie, że wczoraj znaleźliśmu mu ząbka!!!! na dole !! dopiero co się przebił, ale jest!! pod palcem mocno czuć (pod cycem jescze bardziej...)... dziwne bo dwójka lekarzy mówiła, że jeszcze nie wygląda jakby miały ząbki iść..Mi pierwszy wyszedł jak miałam...11 miesięcy!! więc nie spodziewałam się u Szymka teraz a tu jest...
M do racy musiał iść a ja zabieram się za sprzątanie, potem spacer, budowa, spacer z M i na wieczór brak planów...chyba ze znajomymi się umówimy...albo "wieczór we dwoje", zobaczymy jeszcze..pogoda boska w każdym razie!!
 
Czarna, trzymaj się! - zdróweczka dla Laluni! Zmartwiłam się. Mam nadzieję, że nic poważnego, i że porządni lekarze się nią zajmą.

Patrycja dziś znowu plucha - odsyłam do Was - sruuu!
Ewelka ja bym się bała takiej malocie kolczyki. Zawsze gdzieś może sobie szarpnąć, zahaczyć... W zasadzie, to jak będzie chciała nosić, to sama powie - ja poczekam, aż usłyszę "Mamoooo! Ja chcę kolczykiiiii!":tak: Chociaż teraz taki mały łysolek wyglądałby pięknie - jak Minisiowa ślicznotka:-)
Martynka - 100 latek i szampańskiego imprezowania!!!
Ula ja dostałam formularz RP50 o zwolnieniu i chyba mogę z nim iść - tak mi mówiła kobitka z HR u nas. Nie muszę czekać na P45. A na mieszkanie złożę papiery wkrótce. Kto wie ile tu "zabawimy";-)
Marma ale się Kacpero rozbrykał!! Śrubokręt trzeba mieć pod ręką:tak:
A deszczowej i wietrznej pogody też zazdrościsz?;-)

Wiola zapraszam do siebie! Wrócisz do Polski i każda wichura zblednie przy tutejszych "morskich bryzach":tak::-D
Moli ja sobie staram wyobrazić konferencje Mikesza z cycem. Musi być cudne! Tuśka dzisiaj takie odgłosy zadowolenia z siebie wydawała, jak ją nakarmiłam po 5 godzinach siedzenia w żłobku, że się opiekunki zaśmiewały. Takie "uchchchch...yhhhmmmm...mmmmyyyyyhhhhhh..." a wszystko w trakcie szaleńczego ssania:-D
A z tą ciążą to nieźle wyszło. Rozrywkowa lekarka:-D
Kate udanego gościowania! Trzymam kciuki - niech Ci do nóg padną i wszystkiemu przytakną!
Magdziunia jak ja kiedyś lubiłam horrory. A teraz nie mogę... Nie trawię... Trafia mnie... Chyba mi się przejadły nieco.



Przeczytałam jednym tchem i ... wyszło wszystko na babcię:-) Swoją drogą to wypadałoby odwrotnie: najpierw biba w knajpie, a potem do kościoła:-D MIŁEGO IMPREZOWANIA!


Dzisiaj był chrzest bojowy dla mojej pannicy - została w żłobie od 10 do 15. I cyca dostała o rzeczonej 15. Rozkoszowała się moim widokiem - a cycem zwłaszcza! - jak nigdy:-) Za to mama miała kilka godzin dla siebie. Polazłam na zakupy - oczywiście gryzaków, ciuszków, kubeczków, talerzyków i innych dupereli. Zmierzyłam kilka kapeluszy i myśląc, który kupić zauważyłam pięterko z rzeczami dla dzieci. Kapelusze poszły sio! a młoda dostała "spodenki cud";-) Teraz żałuję, ghi ghi.
Oczywiście pogoda się spaprała. A ja autem pojechałam i sobie też chrzest bojowy zafundowałam: auto duże, ruch lewostronny, trasę mi nawigacja wyczytała na centrum miasta (a chciałam uniknąć!) i w tych strugach deszczu, w zakorkowanym centrum, jezusowałam do siebie, we wstecznym nic nie widziałam, boczne mi deszcz zalał, taksówki wyprzedzały, busy śmigały, przechodnie (krowy jedne!!) na czerwonym włazili - jak dotarłam na parking, to byłam bardziej mokra niż gdybym szła pieszo w tej ulewie. Ula, Marma - Grafton objeżdżałam!!!
No ale posta piszę więc poradziłam sobie:tak:

Łoj, późno już. Jakoś mi zeszło. Dobranoc!

P.S. Czarna mam nadzieję, że z Lalą lepiej.

Oj pogody to nie zazdroszczę. Tylko depresje przez nią miałam.

Dziewczyny a ja muszę się pochwalić!!!!!!!!!!!!!!! KACPER PO RAZ PIERWSZY PRZESPAŁ CAŁĄ NOC W SWOIM ŁÓŻECZKU W SWOIM POKOJU SAM!!!!!!!!!!!!!!!! Obudził mi się tylko o 1 na karmienie dostał butle z mlekiem i potem obudził się o 7 :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Ale jestem dumna :-):-):-):-):-):-):-):-):-)

No i wyspana!!!!!!!!!!!!!!

Dziś rano wsadziliśmy Kacperka do jego nowego krzesełka iiiiiiiiiiii Potworniasty nauczył się już jak zrobić by się w nim obkręcać dookoła :baffled: Nie można go zostawić samego nawet na sekundę bo zaraz coś wymyśli... moje dziecko ma chyba ADHD................:eek:
Ciekawe jak tam Czarna i Lala?
 
Aniaaa gratulujemy pierwszego ząbka oby reszta też pojawiła się bezboleśnie. u nas póki co nic w tym temacie się nie dzieje i nic nie widać. Też nie śpimy od 6 bo Asieńka postanowiła już wstać i włączyło się je gadulstwo ale kochane dziecko dało jeszcze mamie chwilkę dospać, o 7 już potrzebowała towarzystwa. Dobrze że piekna pogoda nam się dziś szykuje, mamy w planach grilla i już się nie mogę doczekać na te pyszności :-)pierwszy raz w tym roku
 
Marma - gratki dla Kacperka!!
Moli - Kaszuby...ekstra!! ja też nie mogę się wakacji doczekać.... choć jeszcze nie wiemy gdzie będziemy
 
Hej mamuśki ja tak egoistycznie ale jestem zrozpaczona bo moja Laura leży w szpitalu. Znów pojawiła sie gorączka:-:)-:)-:)-( zatrzymał jej sie mocz jest w trakcie badań. Mój M jest z nią więc o tyle dobrze. Ale ja odchodzę od zmysłów. Jestem załamana TAK STRASZNIE MI CIĘŻKO:-:)-:)-:)-(
O matko. Dopiero przeczytałam. Mam nadzieje że jak to pisze to już jest lepiej. Trzymajcie sie cieplutko. Zdrówka dla Laurki i sił dla was.

Dzisiaj był chrzest bojowy dla mojej pannicy - została w żłobie od 10 do 15. I cyca dostała o rzeczonej 15. Rozkoszowała się moim widokiem - a cycem zwłaszcza! - jak nigdy:-) Za to mama miała kilka godzin dla siebie. Polazłam na zakupy - oczywiście gryzaków, ciuszków, kubeczków, talerzyków i innych dupereli. Zmierzyłam kilka kapeluszy i myśląc, który kupić zauważyłam pięterko z rzeczami dla dzieci. Kapelusze poszły sio! a młoda dostała "spodenki cud";-) Teraz żałuję, ghi ghi.
Oczywiście pogoda się spaprała. A ja autem pojechałam i sobie też chrzest bojowy zafundowałam: auto duże, ruch lewostronny, trasę mi nawigacja wyczytała na centrum miasta (a chciałam uniknąć!) i w tych strugach deszczu, w zakorkowanym centrum, jezusowałam do siebie, we wstecznym nic nie widziałam, boczne mi deszcz zalał, taksówki wyprzedzały, busy śmigały, przechodnie (krowy jedne!!) na czerwonym włazili - jak dotarłam na parking, to byłam bardziej mokra niż gdybym szła pieszo w tej ulewie. Ula, Marma - Grafton objeżdżałam!!!
No ale posta piszę więc poradziłam sobie:tak:

Łoj, późno już. Jakoś mi zeszło. Dobranoc!

P.S. Czarna mam nadzieję, że z Lalą lepiej.
No ja to gratuluje i podziwiam. Ja bym pewnie zatrzymała samochód na srodku jakiegos skrzyżowania i zaczęła płakać albo wogóle go tam zostawiła i poszła pieszo;-);-);-)

Szymek oczywiście nie dał mi pospać.. o 5:40 obudził się wyspany i chętny do zabawy... teraz śpi, ale mi się już odechciało...grrrrrr.... diabeł!!
W ogóle to wyobraźcie sobie, że wczoraj znaleźliśmu mu ząbka!!!! na dole !! dopiero co się przebił, ale jest!! pod palcem mocno czuć (pod cycem jescze bardziej...)... dziwne bo dwójka lekarzy mówiła, że jeszcze nie wygląda jakby miały ząbki iść..Mi pierwszy wyszedł jak miałam...11 miesięcy!! więc nie spodziewałam się u Szymka teraz a tu jest...
M do racy musiał iść a ja zabieram się za sprzątanie, potem spacer, budowa, spacer z M i na wieczór brak planów...chyba ze znajomymi się umówimy...albo "wieczór we dwoje", zobaczymy jeszcze..pogoda boska w każdym razie!!
Gratki za ząbka. I miłego wieczoru:tak:

Dziewczyny a ja muszę się pochwalić!!!!!!!!!!!!!!! KACPER PO RAZ PIERWSZY PRZESPAŁ CAŁĄ NOC W SWOIM ŁÓŻECZKU W SWOIM POKOJU SAM!!!!!!!!!!!!!!!! Obudził mi się tylko o 1 na karmienie dostał butle z mlekiem i potem obudził się o 7 :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Ale jestem dumna :-):-):-):-):-):-):-):-):-)

No i wyspana!!!!!!!!!!!!!!

Dziś rano wsadziliśmy Kacperka do jego nowego krzesełka iiiiiiiiiiii Potworniasty nauczył się już jak zrobić by się w nim obkręcać dookoła :baffled: Nie można go zostawić samego nawet na sekundę bo zaraz coś wymyśli... moje dziecko ma chyba ADHD................:eek:
Ciekawe jak tam Czarna i Lala?
Gratulacje za nocke. Oby tak juz było zawsze albo i lepiej beż tego jedzonka o 1:tak:

U nas jekos leci. Wczoraj nie odwiedziłam was bo poszłam szybko spać bo sie bałam ze kolejna noc będdzie nie przespana przez ten katarek. A tu niespodzianka mały spał całą noc i obudził sie dopiero przed 8. Wię wyspana jestem i sie ciesze bo jakby mniejszy był katarek. Obym nie zapeszyła. No a dziś mam troszkę sprzątania, prasowania i oczywiście spacerek.

Magdziunia powodzenia jutro na chrzcinkach.
Czarnajeszcze raz zdrówka dla Lali
 
Czesc dziewczyny :-)
Kurde ja to jestem jakas niedorobiona W pracy na nocce bylam Niania w domu a ja pospalam po pracy 2 godziny i wiecej juz nie umiem Lezalam i lezalam i nic wiec postanowilam do was zajzec Oli z niania na spacerze Pozniej ja z nia pojde jeszcze raz :-)
Jejku 2 godziny snu MASAKRA dlaczego ja nie potrafie soac w dzien Zmeczona jestem ,oczy pieka zaraz glowa mnie rozboli ale zasnac nie umiem :-(

W pracy ok Tylko meczaco tak nie spac :-)

Lece was poczytac
 
MARMA tym razem RYCER NA BIALYM KONIU SIE NIE POJAWIL :rofl2:Gratki za przespana noc I tez zycze aby bylo coraz lepiej czyli bez tego jedzenia w nocy :tak:
EVELAJNA ciesze sie ze Ty i Tuska zadowolone ze zloba :tak:A z tym samochodem i pogoda i korkiem to bym tak samo zrobila jak MAMA MAKSIA :-p
MOLI usmialam sie z tygo zwolnienia :-DDOBRE
Udanej imprezki babcinej zycze ;-)

Mamusie, ja tylko na chwilę... mam tyle roboty - dziś zwala się (tzn. ja się cieszę) cała rodzina mojego M. i muszę się trochę ogarnąć. Sprzątnięte mam w 50%, część zakupów zrobiona, muszę dokończyś sprzątanie i gotowanie. Potem z M. na zakupy i trzeba jakoś upchnąć gości w nasze 4 kąty...

dziś byłam na tej rozmowie u mojego byłego szefa i jakoś tak dziwnie... no bo był on, jeszcze 2 kolesi których znam (współwłaścicieli ahencji) i moja koleżanka z teamu. I o czym tu gadać, jak wszyscy mnie znają... Szczerze to nie wiem, jak wypadało i czy bym tam chciała. W każdym razie znow dzwonili z tamtej agencji gdzie byłam na samym początku z pytaniem, czy się nie rozmysliałam i jestem dalej zainteresowana, no i koleżanka ich podpytała i podobno bardzo im zależy, żebym przyszła... Idę w pon. na ostateczne ustalenia. Jak się zgodzą na moje war. finansowe i dostanę fajnych klientów to chyba się zdecyduję :)

na szybko to tyle, Marika grzeczna, coraz więcej maszeruje na łapkach do przodu (ale tak jeszcze śmiesznie jej to wychodzi), jemy już królika w słoiczkach i wszystko poza tym ok. Chyba się odezwę dopiero w niedz. wieczorem, więc miłego weekendu!!!!
Czasem tak jest ze czlowiek sie w danej sytuacji nastawi na noc a pozniej wychodzi calkiem co innego Ale Ty moja droga przebierasz w tych ofertach :tak:Zycze aby w poniedzialek tamci przystali na twoje warunki:tak:
Kurde!!

Napisałam i się skasowało!! grrrrr....
Moli - Ciii..pracuję pilnie!! a BB to tak ukradkiem :-p:-p:-p czemu nie dała Ci zwolnienia ??
Ppatqa - oj fajnie jak widać postępy!!
Dorotka - a może Oliwka akurat pośpi!!
Malena - i jak chusta?? łatwo się wiąże?? to jest elastyczna??
Magdziunia - 4 brrrr.. tyle, że ja mam 2 pobudki w nocy tak czy inaczej :wściekła/y:
Kate - no no!! to rozrywana jesteś!!

A ja już po pracy :-) czekam na M i idziemy ze znajomymi na spacerek :-) weekend majowuy już wkrótce !! jedziemy do Zakopanego. będą też moi rodzice, więc zajmą się trochę Szymkiem...a my ze znajomymi mamy zaplanowany wypad w górki!! raz na nóżkach, a raz narty.... a rodzice spacerki z Szymciem..no mój tata może sobie na Kasprowy w jakiś dzień wyskoczy....już się doczekać nie mogę!!
Aniu odpoczniesz Naladujesz akumulatory ZAZDROSZCZE
Ja w majowy weekend w pracy bede ale od 4 maja mam urlop a nie mam gdzie pojechac ?:no:


JEJKU WZIELABYM OLIWKE I POJECHALABYM Z NIA GDZIES SAMA NA KILKA DNI .
CHOC NA 3 DNI ALE GDZIE NIE MAM GDZIE ?:-(
JA TO CALE ZYCIE URLOP SPEDZE DOMU :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
My się wybieramy w weekend długi majowy na basenik z małym.
W wanience szaleje a ciekawi mnie jak zareaguję na taką większą wodę :-)
Tez jestem ciekawa reakcji Sebcia
kurcze jak was tak czytam to przypominaja mi sie czasy ciazy kiedy kazda chwile tu spedzalam bylam na biezaco i ta atmosfera a teraz nie mam czasu do was zajrze nie wiem co u was czytam ale nie wiem co i jk a to smutne :-(
Dorotka grzeczna mi tam;-)
Moli nieły numer
Kate28 fajnie masz a tak wogóle czym się zajmowałaś i co teraz bedziesz robiła??
A ja jeszcze przed zebraniem i oficjalnym nadaniem mi LIDERA teraz jednak mam duze obawy i chyba zrezygnuje bo nie bede pracowac w takiej atmosferze i z takimi falszywcami na tak odpowiedzialnym stanowisku:baffled:niech kto inny sie meczy a ja cichutko bede robila swoje :eek:

Aniu zazdroszcze !!!!!!!!!moi rodzice nawet jak wracam z nocki nie wezma malej do siebie zebym pospala tylko sama kimam z czestymi przerwami bo mi nieda pospac mala ostatnio tylko mama weszla spytac co tak placze a ja akurat mleko jej robilam i myslicie ze ja wziela zebym sie polozyla?? nie!!bo po co:-(co chcialam to mam.
ALE WYJAZDU ZAZDROSZCZE
teraz pewnie jutro zajrze do was dopoludnia a potem przed nocka za 2 dni :-(
Przepraszam jak kogos post nie opisalam ale nie mam sil wiecie uszlo zemnie powietrze i chec do zycia:-(POZDRAWIAM GORACO I BUZKA

Co u AGAMIR????a co z MARMA?? o co chodzi z ta @
MINISIA wazne ze wogole do nas zagladasz I starasz sie byc z nami :tak:
I co z tym lederem Rezygnujesz ? czy jeszcze nie wiesz?
Hej mamuśki ja tak egoistycznie ale jestem zrozpaczona bo moja Laura leży w szpitalu. Znów pojawiła sie gorączka:-:)-:)-:)-( zatrzymał jej sie mocz jest w trakcie badań. Mój M jest z nią więc o tyle dobrze. Ale ja odchodzę od zmysłów. Jestem załamana TAK STRASZNIE MI CIĘŻKO:-:)-:)-:)-(
Jejku Czarna zdrowka dla Laluni I oby szybko wrocila Dobrze ze M jest tam z nia Informuj nas co i jak 3 mam kciuki aby bylo wsio ok
cześć dziewczyny!! a co tu tak pusto??
Czarna - mam nadzieje, że z Lala lepiej i wypuszczą ją szybko!!
Evelajna - fajne z tym żłobkiem !!
Szymek oczywiście nie dał mi pospać.. o 5:40 obudził się wyspany i chętny do zabawy... teraz śpi, ale mi się już odechciało...grrrrrr.... diabeł!!
W ogóle to wyobraźcie sobie, że wczoraj znaleźliśmu mu ząbka!!!! na dole !! dopiero co się przebił, ale jest!! pod palcem mocno czuć (pod cycem jescze bardziej...)... dziwne bo dwójka lekarzy mówiła, że jeszcze nie wygląda jakby miały ząbki iść..Mi pierwszy wyszedł jak miałam...11 miesięcy!! więc nie spodziewałam się u Szymka teraz a tu jest...
M do racy musiał iść a ja zabieram się za sprzątanie, potem spacer, budowa, spacer z M i na wieczór brak planów...chyba ze znajomymi się umówimy...albo "wieczór we dwoje", zobaczymy jeszcze..pogoda boska w każdym razie!!
MILEGO DNIA :tak:

No i ten watek nadrobilam Zaraz przjdzie Oli i bede musiala sie nia zajac A jakos sil nie mam hehehe

Pozniej moze wybiore sie do sklepu Moze kupie sobie cos ZOBACZYMY :tak:
 
reklama
Witajcie weekendowo!

Aniaaa grateczki dla ząbala! Ten pierwszy najważniejszy:tak:
Marma no nie da rady: "potworniasty" mi przez palce nie chce przejść:-D Zuch chłopak z Kaperka! Rośnie i zdobywa i kolejne punkty:tak::-D
Aj@k sezon zaczynamy, kiełbaksi na ruszt!:tak::tak: Że o innych pysznościach nie wspomnę:laugh2:
Mama Maksa to nie spożytkuj tej całej energi na sprzątanie tylko!
Dorotka ja bez problemu - usnę wszędzie i w każdej pozycji. Generalnie o spaniu wiem wszystko :happy: Może jednak uda Ci się zmrużyć oczy - "a a a, kotki dwa, szare, bure obydwa...."

Nasza nocka spod znaku kichy - katarek dopadł niunię, a mamuni lewy cycek zamienił się w grejpfruta - twardy, obrzmiały, chyba kanały mleczne mi się przytkały:baffled: Tyle tylko, że Tuśka załapała spanie na brzuszku i nocne przewrotki nie są już dla niej powodem do zabawy. Fajnie.
Andy w pracy - jak się cieszę, że przyszły weekend ma caaaały wolny! Nareszcie! I grill będzie! Juupi!
A co mi tam - przytulę się do mojego urwipołcia.

Czarna pewnie z Laurą w szpitalu - dziewczyny kochane, mam nadzieję, że dobrze wszystko!
 
Do góry