kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
U nas to jest paranoja do tego stopnia, że koleżance, lekarka na samym początku ciąży kazała od razu się zapisać do niej na wizyty co miesiąc do końca ciąży. Dlatego ja chodzę do tej mojej, bo nie ma problemu się dostać i w piątek jak potrzebowałam to zadzwoniłam i zaraz mogłam przyjechać, tylko co z tego jak nic się od niej nie mogę dowiedzieć. I moim zdaniem to troszeczkę mało ją to wszystko obchodzi. Może właśnie dlatego nie ma problemu się do niej dostać.
jutro skocze do sklepu polskiego i kupie sobie kilka sztuk na przegryzienie ;-)
a do tego pomarancze ktorych nie jadlam przez 3lata bo bylam na nie uczulona, a teraz jem i brak efektow ubocznych 


Non stop jem tylko mleczne rzeczy, pije mleko, chyba nie długo zacznę przypominać krowę 