reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

jestem przyzwyczajona,ze przed snem sobie pogadal....poskakał.....czyli tracil energie,a teraz chwilke lezy i juz śpi.....kurcze mam tyle czarnych mysli....
ide się piwa napic;-)
 
reklama
Dota czytałam, ze dziecko jak zaczyna intensywnie się ruszać i chodzić to więcej śpi, ma mniej czasu na jedzienie, bo ciągle jest czymś zajęte. Więc myślę, że z Krzysiem wszystko w porządku.
Niestety tylko czytałam o tym, bo Wiktor zawsze ma czas na jedzenie, nie zaśnie bez kolacji i śpi tyle co kot napłakał, a szaleje cały Boży dzień :sorry:
ale jeśli chodzi o zasypianie to zasypia w trakcie jedzienia - jak widziałyśle na zdjęciu hehe, co wcześniej, jak np nie chodził, mu się nie zdarzało ;-)
 
Dotka ja jestem:tak::-)

Kurcze Marcel dzisiaj znów fiknął:wściekła/y::wściekła/y: Jak się na niego popatrzy to można pomyślec że ja jakaś wyrodna matka co się nim wcale nie opiekuje. On skakał na łóżku ale koło mnie. Ja na sekundę obróciłam się żeby powiesic wieszak do szafy a on łuuuup na podłogę:wściekła/y: I klejną fifę na czole będzie teraz miał:wściekła/y: Trochę pokrzyczał ale nawet jedna łezka z oka mu nie poleciała:sorry: I co zrobił za pare sekund???? Znów wlazł na łóżko i skakał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
On jest taki kaskader że ja już nie mam do niego siły:baffled: Jak ściągam go ze stołu to on sobie myśli że to fajna zabawa z mamą i szczęśliwy zaraz na niego wskakuje. Jak udaję że nie widzę (oczywiście cały czas obserwując go) z nadzieją że się znudzi to on na tym stole tańczy:szok::szok::szok:
A odwracanie jego uwagi innym zabawami kompletnie nie działa:no::no:

Iza ja nie pomogę:-( Mój nie miał nigdy żadnego śluzu ani krwi w kupie:baffled: Ale wydaje mi się, że wizyta u lekarza nie zaszkodzi:-) Oby to nie było nic poważnego:sorry:

Magdalenka weź sobie trochę deszczu odemnie:wściekła/y: Ja chcę do słonecznej Polski:-:)-:)-:)-:)-(

Jutrzenka ja akurat nie miałam wpływu na to że luknęłaś do książeczki ale skoro już dziękujesz to PRONCIE BARDZO;-)
 
Dotka ja jestem, a szczepienie tez mam 18 maja :tak::tak:, hehehe kolejny przypadek siostro :-D:-D:-D:-D

Iza R brata corka tak miala i to byl jakis wirus ale ona miala duzo tych kup w ciagu dnia. Nie wiem co Ci poradzic bo nigdy tak nie mielismy, moze dziewczyny cos pomoga

Magda a nie skreca Cie ze zlosci ze dziad sam poszedl na imprezke, ja bym chodzila wkurzona jak cholera :wściekła/y::wściekła/y: bo juz bym myslala w jakim stanie wroci :wściekła/y:
 
Magda a nie skreca Cie ze zlosci ze dziad sam poszedl na imprezke, ja bym chodzila wkurzona jak cholera :wściekła/y::wściekła/y: bo juz bym myslala w jakim stanie wroci :wściekła/y:

oj skręca mnie skręca!

Sylwia u nas skoki na łożku na porządku dziennym, Wiktor do tego ma jeszcze taką zabawe że staje i leci do tyłu jak długi i nie patrzy czy za nim jest ściana, albo podłoga, tlko leci i ma radoche po pachy, mój szanowny K. też się głupkowato cieszy a ja zawału serca dostaje. A moja mam jak to kiedyś zobaczył tak się zestresowała biedna że wzięła się zwinęła i poszła do domu. ech
 
dzieki Magda:tak:
kurcze chyba szukam dziury w calym.....echhh...
Tak sobie mysle jak raczkowal to bardzo duzo siedzial,czytal, bawil sie i bawił..... a teraz nie ma na to czasu caly czas chodzi.....to i organizm tez bardziej sie meczy nie?

A jakie zapiekanki serwujesz??? ja mam piwko to mozemy sie jakoś dogadac;-)
 
Dotka nie martw sie, napewno wszystko jest OK, Kuba ostatnio bardzo malo je i nawet jak ma dluzsza przerwe i robie mu mleko bo mysle ze po kapieli zje to on czesto nawet nie ma sily nic zjesc i juz sie przytula i chce spac, dzis np bylismy ok 1,5 h na dworze do godz 20 i caly czas na nogach, w domu troszke sie pobawil a po kapieli od razu po mleku kima i pewnie juz spi bo cisza,
Takze napwno Krzysio jest zdrow jak ryba :tak::tak::tak: tylko tez spacery i wdychanie jodu go tak rozklada. Ja sama jak wracam ze spacru z kuba po chodzeniu przez 2 h padam na pysio :eek::eek:
 
ja tez mam piwko, ale zapiekaną się podzielę, choć to taka najzwyklejsza zapiekanka na bułce z szynką, pieczarkami i serem :D dla mnie miodzio :-D
 
reklama
Do góry