reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Oj Dzagudku współczuję przebojów nocnych, jeszcze taka pogoda, faktycznie można na pyska paść :baffled: ja już też po kawie, choć nie przepadam, no ale bez tego to bym padła jak nic:sorry2:
Gingeros, nie ma co zazdrościć tylko d..pe w troki i zawijasz do nas :-D;-)(to się tyczy też Toski, Jolki i pozostałych leniuchów:dry:)
Esia oby tak dalej z nockami, Ty to masz jednak zaparcie, ale dobrze, przynajmniej jakieś efekty widać, bo ja strasznie nie konsekwentna...:zawstydzona/y:
aniajw, jak tam odcycowanie, juz zaczęłaś?
 
reklama
Izka gratki zdanego egzaminu - wiedziałam że tak będzie.. Z kolejnym też sobie od razu poradzisz :-)

No co wejdę na forum i zbieram się do pisania to moje potworki zaczynają wyć - przechwalałam się ostatnio jak sobie dobrze radzę to teraz mam za swoje:-D:szok:
Od wczoraj jestem z chłopakami sama, bo małż już urlop skończył, a teściowa się rozchorowała. Wdomu przeważnie ich ogarniam ale wyjście na spacer to nie lada wyzwanie - Esiu podziwiam że ty robisz swojej trzódce wyjazdowe spacery - ja po ubraniu i zniesieniu chłopaków ze schodów razem z ekwipunkiem jestem w stanie przedzawałowym:baffled:, chodzę tylko po osiedlowych uliczkach i zamkniętym placyku zabaw a i to jestem psychicznie wykończona "maniem" oczu i uszu dookoła głowy
Nie wiem na ile u mojego Czarka objawia się bunt dwulatka, a ile jest zazdrości o młodego, ale zaczął się strasznie zachowywać - nie chce się ubierać, przebierać - potrafi z tego powodu wpaść w histerię która kończy się wymiotami. :no::dry:Brata bije i w stosunku do innych dzieci również zaczyna przejawiać agresję. Jestem załamana - w mojego grzecznego Czarusia wstąpił jakiś czorcik.:szok:
Zaczęliśmy z Michałem nocami studiować Język dwulatka, przypominając też Język niemowląt. Tymon na razie spokojny - dużo śpi, dużo je i rośnie nam w oczach.Zbieram się by zdjęcia zgrać - może dziś coś wrzucę na zamknięty jak jeszcze trochę dziatwa podrzemie.
 
Szopka, fajnie, że zaglądasz do nas. Bałam się, że zaginiesz nam z nadmiaru obowiązków.
A co do ogarnięcia "dwójki" to ukłony dla wszystkich podwójnych mam, NIE WYOBRAŻAM sobie tego, ja sobie z jednym często nie daję rady :zawstydzona/y:
Przesyłam Ci wielkie gorące buziole i coż...no dużo wytrwałości życzę:tak::-)
A Czaruś nie jedyny szatan, żebyś mojego widziała czasami...:szok::wściekła/y:;-)
No i o zdjęcia bardzo prosimy:tak::tak::tak:
 
Nic wczoraj nie kupiłam:no:

Dziś u nas cały dzień deszczowy. Dopiero późnym popołudniem się rozpogodziło. Rano byliśmy w kaloszkach na spacerze, a po południu już bez i to był wielki błąd.
Moja Zuzka potwornie dzis upierdliwa i strasznie robi mi na złość. Skąd u takich maluchów ta złośliwość:confused: Uciakła mi na ulicę...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Do tej pory żołądek mam skurczony. Tak byłam wściekła że klapsa dostała, i jeszcze mi sie w twarz pipka mała uśmiecha:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Kotku szybkiej poprawy nastroju życzę. Doskonale Cię rozumiem.... Ja zazwyczaj przed okresem kąśliwa jestem jak osa... Może do Ciebie też pomalutku się zbliża.

Izka to my i tak sobie potrzymamy te kciuki za Ciebie. A uda się napewno. To już wiemy:tak:

Esia jak nic podziwiam Twoją konsekwencje i biorę sobie na przykład...
Piotrusiowe zachowanie jakieś mi takie znajome;-)

Anni no gratki artystko...:tak: Można zagłosować na tego Twojego bloga? I jeszcze jedno, wiedz że teraz to Ci nie damy już spokoju... Cały czas będziemy wołać o jeszcze:-D

Gingeros Zu też ma swojego ukochanego piesia... Do tego jescze kubuś, prosiaczek i w łóżeczku się już ciasno robi;-):-D

Dzagud współczuję nocki... Do tego ta pogoda dzisiaj... Zuzka chyba też jakas wrazliwa na pogodę, tak myślę.

Szopka może to taki chwilowy kryzys Czarkowy ta agresja. I się jeszcze skumulowało zazdrość plus bunt dwulatka...

I więcej rady nie dam.... Czy piwko leczy ból głowy...???​
 
AnielaP - kochana piwko o ile mi wiadomo bolu glowy nie leczy (chyba, ze kacowego ;-) :-D

Co do Zu - ojjj wierz mi, ze wyjatkiem nie jest. Su daje czadu tez czasami.

Jesli chodzi o Bloga - baaardzo dziekuje. Z glosowaniem nie wiem :-D. Mozesz dodac komentarz:-) (niestety musisz sie zarejestrowac :dry:)
Dzieki za mile slowko :tak:
 
iza ano będzie z tym egzaminem tak samo, jak z poprzednim ;-) Czego Ci bardzo życzę i trzymać kciuków nie omieszkam ;-)
Olla staram się nie mieć paranoi, że mi przez odstawienie nocne schudnie (zwłaszcza, że wycięłam tylko 1 karmienie, a drugie przesunęłam na przed północą :sorry2:). Wygląda wciąż dobrze, ruchliwa jak nie wiem co (nóżki już ułada jak do siadania, tylko korpusu nie daje rady utrzymać w pionie na razie), więc powodów do zmartwień nie mam...
Gingeros witaj w klubie wypaleńców :dry: Też mi weny brak...
Czego nie da się powiedzieć o anni - pisz, pisz Kobieto, bo fajnie się Ciebie czyta :tak:
aniajw dowiem się jutro - Małż odbiera wreszcie kompa... Jeśli ten plik zdechł, to nie wiem co zrobię... Wylewu pewnie dostanę :baffled:
Durna, durna, durna ja!
A jak Wasze odcycowanie? Zobaczysz, jeszcze się okaże, że Ty to przeżywasz, a odcycowiona nawet nie zauważy...
agi konsekwencja to raczej moja silna strona - szkoda, że nie mam więcej cierpliwości do dzieci i kreatywności w wymyślaniu zabaw... :dry:
szopka Kochana, ja te wyjazdowe spacery robię dopiero teraz - po pół roku ;-) Wcześniej też sobie tego nie wyobrażałam :tak:
Z tym biciem i ogólnie agresją, to chyba taki wiek... Tak się pocieszam, bo Piotrek nie dość, że tłucze nas, to jeszcze dzieci na placu zabaw :baffled: Dzisiaj kolega oberwał wiaderkiem, a nawet nie prowokował :baffled: Nie wiem czy coś poza tłumaczeniem i ochrzanianiem można robić :confused:
anielap piffko nie leczy bólu głowy - ono go powoduje :-p

Byliśmy dziś z Piotrusiem u fryzjera (fryzjerkowo.pl). Świetna sprawa :-) Salon w całości stworzony z myślą o dziecku, zamiast fotela ruchomy samochodzik, przed lustrem ustawione telewizorki w ramkach z pluszaków, zapodane bajki, fryzjerka w kolorowym wdzianku, wszędzie zabawki - no super :-) I najważniejsze - wszyscy przygotowani na histerie, nastawieni na robienie cyrku, byle dać radę ostrzyc :-) Udało się, ale musiałam potem wziąć prysznic, bo sierść Młodego miałam nawet w staniku :-D Ale za to wygląda już nie jak szyszkowy dziadek ;-)
 
O Esiu...dzieki...wlasnie poszukuje fryzjera dka Misi...bo ja talent fryzjerski mam kiepski...zreszta same zobaczycie Misi fryz...wiec to fryzjerkowo pasuje mi:)
 
Esia, wygląda to fantastycznie!:tak:Ja wprawdzie nie mam żadnych problemów z dziewczynami - Weronika od początku uwielbiała chodzić do "pani fryzurki", a Magda jak na razie była ciachana tylko 2 razy i oba przesiedziała bardzo grzecznie. Nie mniej jednak chętnie bym wypróbowała wizytę w takim salooonie...:-) Tylko powiedz mi jeszcze ile taka radocha kosztuje, bo coś mam przeczucie że więcej niż dla dorosłego...:baffled: A, i czy starsze dzieci - takie jak Weronika - też są tam obsługiwane, czy tylko maluszki?
 
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Zu kaszlała dziś w nocy strasznie. Dławi się czymś, a kataru nie ma wiec flegmy też nie powinno być. Muszę z nią podejść dzis do lekarza, bo jak coś sie szykuje to z naszej majówki nici:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Zu kaszlała dziś w nocy strasznie. Dławi się czymś, a kataru nie ma wiec flegmy też nie powinno być. Muszę z nią podejść dzis do lekarza, bo jak coś sie szykuje to z naszej majówki nici:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Pozytywne myslenie, pozytywne myslenie, pozytywne myslenie...itp., hehehe
Bedzie gites. :-D

Ja bym zapodala witaminke C tak w razie w jak by cos sie wykluwalo :tak:
 
Do góry