reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2009

malutka trzymam kciuki za zdrówko Twojego synka :tak:
aha83 mój też praktycznie nie śpi na spacerach :sorry: 30 min. max a potem kręcenie się, stękanie, piski, wrzaski itp. ;-) gondola chyba mu nie pasuje, bo w foteliku jest w stanie przespać cały dzień - szkoda, że to niezdrowe ;-)

my jutro mamy szczepienie i mam takie pytanie techniczne do mam, które już to przeszły ;-) jak najwygodniej ubrać malucha, żeby po wszystkim za bardzo nie tarmosić się z beksą? :-) w które miejsce będzie kłuty?

no i NAJLEPSZEGO MAMUŚKI :laugh2:
 
reklama
witam mamusie i rzycze samych dobrych chwil z pociechami

u mnie chyba tzw skok wzrostu lub jak kto woli kryzys laktacyjny sie zacza bo mala wczoraj , w nocy i dzis tak marudna ze szok, malo spi caly czas przy cycu bylaby. wyczytalam juz ze trwa on 2-3 dni i powinno wrocic do normy. mam tez taka nadzieje bo padam na pyszczek
babcia wziela mala na spacer a ja mam troche wolnego ale jakos nie moge zasnac wiec relaksik przy slodkiej chwili kaszka manna z mallinami :-)
 
klucha korzystaj z chwili wolnego! sama tak robie jak jest chwilka to komp albo sobie leże i leniu****e -oficjalnie zbieram siły

malutka ech daj znac co i jak
 
Malutka - trzymam kciuki, by szpital nie był potrzebny:tak:.
klucha - u mojej ten "skok wzrostu" trwa już prawie miesiąc. Choć bywały lepsze nocki:tak:. Moja malutka chyba by jadła na non stop już nawet sztuczne wlewam, bo z cycek flaki, bo co 20 min cyc, to przesada, nawet mleko się nie zrobi:sorry:.
 
no to szwedka nie zazdroszcze tobie. moja w dzien spi tylko na spacerze juz drugi dzien a tak to marudzi i cyc. w nocy pobudka co godzine lub 1,5h wiec i ja i muj zdechlaki jestesmy. mam nadzieje ze minie u mojej to juz zaraz bo inaczej to chyba dokarmianie bedzie a tak chcialam cycem tylko choc do wrzesnia.
szczesliwa no ja wlasnie obijam sie wiec tez na jakis sposob odpoczywam
 
malutka trzymam kciuki za ciebie i synka!!!!! powodzonka :tak:

U nas dziś pogoda masakra, cały dzień pada i ogólnie jakoś śpiąco co i się udziela Filipowi, bo dziś od rana tylko pociaga troszke cyca i w kime !!! Teraz tez pochrapuje w sypialni a ja za obiad sie zabralam i za BB w miedzyczasie oczywiscie hehehe :-D:-D:-D

Co do chrzcin to ja jeszcze nie mam pojecia kiedy zrobimy......... myslelismy o wakacjach , teraz jak będziemy jechac do PL, ale moja siostra rodzi, a chcialabym zeby tez byli na "imprezce" wiec pewnie się przeniesie to wszystko na wrzesien/pazdziernik.

oki kochane korzystajac dalej z wolnej chwili ide cos ogarnac chatke !!!:rofl2:
 
witam sie:)
malutka kciuki zacisniete:tak:
klucha u mnie takie kryzysy nachodza malego 1-2 dni w tygodniu i dzis chyba tez nadszedl ten dzien:baffled:na szczescie teraz usnal, a tak to potrafi jesc 30 min, przysnac a jak go odloze do lozeczka to wrzask i znow chce jesc :baffled: i tak potrafi kilka godzin a ja wtedy wysiadam:sorry:
dzisiaj i wczoraj musialam Konrada wziac do siebie do lozka w nocy bo marudzil jak nigdy:-( normalnie mnie to denerwuje bo nie chce by mlody nauczyl sie spac u nas, pozniej trudno bedzie oduczyc:zawstydzona/y:w dzien normalnie spi w lozeczku a w nocy jakis diabel w niego wstepuje:-(
 
Witajcie :-)
I u nas skok wzrostu. Marcel jak tylko się przebudzi to cyc, posiedzi troszeczkę i cyc. Karmie go mniej więcej co godzinę. W nocy co 2 godziny. I już jestem wypompowana. Dobrze ze choć nadążam z produkcją :tak:
U nas po 2 dniach upału ( w cieniu było po 30C) dzień deszczowy. I znów nigdzie nie pójdziemy. Bo wcześniej była taka duchota i straszne słonce ze bałam się z małym spacerować. Dopiero wieczorem na taras wychodziliśmy a dziś mokro. A my tylko co wyszliśmy z tego kaszlu i katarku.

:-):-):-):-) Za 4 tygodnie jadę do PL :-):-):-):-) odbierzemy paszport i śmigamy :-):-)
Pokaże całej rodzince swe serduszko. I strasznie się stęskniłam za moja mamą. Tu jestem tylko z mężem i jeszcze nikt a nikt nie widział Marcelka. Tylko zdjęcia po przesyłaliśmy i filmiki. A w Pl nie byłam od Bożego Narodzenia i już tęsknie za domkiem i rodzinką.
I pod koniec lipca będziemy chrzcić malucha. Już rodziców chrzestnych powiadomiliśmy. Każde wzięło po rodzeństwie i jest parka :-) A imprezkę zrobimy w domu. A raczej po prostu obiad z tortem i już. Bo jak wynajmę lokal na obiad to potem będę miał słuchowisko ze strony rodziny męża ze bez potrzeby pieniądze wydajemy bo to silnie oszczędni ludzie. Nie wiem jak się pomieścimy bo ich rodzinka liczna, a mojej rodziny raptem 3 osoby :tak: Ale jakoś da rade. Aby pogoda była to na balkon powyganiam :-D:-D
 
:-):-):-):-) Za 4 tygodnie jadę do PL :-):-):-):-) odbierzemy paszport i śmigamy :-):-)
Pokaże całej rodzince swe serduszko. I strasznie się stęskniłam za moja mamą. Tu jestem tylko z mężem i jeszcze nikt a nikt nie widział Marcelka. Tylko zdjęcia po przesyłaliśmy i filmiki. A w Pl nie byłam od Bożego Narodzenia i już tęsknie za domkiem i rodzinką.
Zupełnie jak ja. :-) Nie byłam w Polsce od świąt, nikt jeszcze nie widział Juliana (wysyłaliśmy tylko zdjęcia) i strasznie stęskniłam się za rodzicami. Jedziemy na początku lipca, a w piątek jedziemy wyrobić małemu paszport. To będzie pierwsza próba dłuższej podróży samochodem. Mam nadzieję, że synek będzie współpracował. ;-)


Pakuję Julana do chusty i uciekam na spacer z psicą. :-p
 
reklama
ada u ciebie jest to tylko kilka godzin u mnie to jest od wczoraj rana :-(
wczorajsza noc mala tez spala z nami i tez sie boje ze sie przyzwyczai, tak normalnie to biore ja do siebie rano i tak se polezymy z pol godzinki i wstajemy
 
Do góry