Haszitka
może kiedyś...
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2008
- Postów
- 1 926
Przyszłam pochwalić się.
Otóż wczoraj złożyłam papierzyska do p racy w supermarkecie, dzisiaj już mam papiery i skierowanie na badania.
Narazie będzie trzeba popłynąć z kasą na sanepidowskie badania i zap. o niekaralności ale później zwrócą i jak M wróci do pracy to możemy wyskoczyc chociaż na wekend nad morze.
A no właśnie, M dalej na zwolnieniu lekarskim. Jeszcze coś tam nie tak ze stopą. Dlatego też nie mozemy nigdzie jechac jak jest na zwolnieniu, bo ZUS może się przyczepic. ale wróci do pracy, ja będe miała już miesiąc pracy i urlop mały będe mogła wziąśc i pocieszymy się małym szaleństwem nadmorskim.
Otóż wczoraj złożyłam papierzyska do p racy w supermarkecie, dzisiaj już mam papiery i skierowanie na badania.
Narazie będzie trzeba popłynąć z kasą na sanepidowskie badania i zap. o niekaralności ale później zwrócą i jak M wróci do pracy to możemy wyskoczyc chociaż na wekend nad morze.
A no właśnie, M dalej na zwolnieniu lekarskim. Jeszcze coś tam nie tak ze stopą. Dlatego też nie mozemy nigdzie jechac jak jest na zwolnieniu, bo ZUS może się przyczepic. ale wróci do pracy, ja będe miała już miesiąc pracy i urlop mały będe mogła wziąśc i pocieszymy się małym szaleństwem nadmorskim.