reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

Qrcze, nie fajna ciekawostka...to jedziemy na tym samym wozie, kochana ...ale moze sie okaze sie nie poleca po pensji, oby:tak:

Gagulec - no to trzymam kciuki...jak widac kryzys nie taki zly ;)

Czuje niesmak...ale to moja wina ze wam tak to wszystko tu wyluszczylam - moj entuzjam a potem rezygnacje...chyba za bardzo wylewna bylam...a teraz w sumie nie mam co sie dziwic ze roczarowalam towarzystwo:-:)baffled:...ale to byla bardzo trudna decyzja zwazywszy ze jestem odpowiedzialna juz nie tylko za siebie...

A tak z innej beczki zapomnialam wam doniesc ze dzis snil mi sie ...Jarek Jakimowicz:szok:, ze byl moim najlepszym kumplem, partnerem od biznesu...i pewnego dnia wyznal mi milosc:szok::-p:rofl2::-D:-D:-D

Hruda jak pisze Justynka to jest Twoje życie i Ty najlepiej wiesz na co możesz sobie pozwolić :tak: nie ta bedzie nastepna.

Co do snu to był bardzo sympatyczny :laugh2: ja przez te Harlequiny mam ostatnio same erotyczne sny :confused2::sorry: ale co tam przynajmniej we śnie mi dobrze :-p
 
reklama
Jeśli chodzi o sny to ja miałam dzisiaj dziwny, jeśli wziąść pod uwagę,że sny to nasze ukryte pragnienia. Śniło mi się,że w kilka par braliśmy ślub. Między innymi mój kuzyn. A później on pokłócił się ze swoją żoną o mnie no i całowaliśmy się:-p a kuzyn jest... zresztą oblukajcie Logowanie do nasza-klasa.pl
Ale pogoda się zrąbała. Młody chodzi z dydkiem i jaśkiem i kołdrą. O położył się i bajkę ogląda.
Muszę wziąć się za zupkę i ogarnąć trochę chatę,bo widzę,że syfek się zrobił:eek:
 
Justysia no no kuzyn niczego sobie :tak::rofl2: dziewczyno chyba brakuje Nam seksu i bliskości skoro mamy tak dwuznaczne sny :laugh2:;-)

No pogoda do bani, ale wszędzie równowaga musi być. Deszczyk popada i przejdzie sobie.
 
Dziewczyny co zrobić kiedy głowa kleszcza została w skórze??? :-( Fifka miała kleszcza i ja głupi laik zamiast poczekać aż R wróci z pracy postanowiłam uwolnić ją od tego krwiożercy :sorry: kręciłam w lewo jak zawsze mówił mąż, ale kuźwa urwał mi się i głowa została próbowałam skubać, ale Fifka cierpiała. Jestem zla na siebie, taka stara a taka głupia :crazy: czytałam w sieci, że ponoć głowa kleszcza nie przynosi zagrożenia, ale zawsze mówiono, aby usówać kleszca całkowicie. Co teraz zrobić?????
 
Dziewczyny co zrobić kiedy głowa kleszcza została w skórze??? :-( Fifka miała kleszcza i ja głupi laik zamiast poczekać aż R wróci z pracy postanowiłam uwolnić ją od tego krwiożercy :sorry: kręciłam w lewo jak zawsze mówił mąż, ale kuźwa urwał mi się i głowa została próbowałam skubać, ale Fifka cierpiała. Jestem zla na siebie, taka stara a taka głupia :crazy: czytałam w sieci, że ponoć głowa kleszcza nie przynosi zagrożenia, ale zawsze mówiono, aby usówać kleszca całkowicie. Co teraz zrobić?????
jak R wróci spróbujcie razem ją wydłubać, po sensetą albo do weterynarza. A na przyszłość to sąu weterynarza takie obroże. Naprawdę super. Nasza ALMA ma taką od czasu jak właśnie mama nie wyjęła całego kleszcza. I za usunięcie reszty zapłacili chyba 10,a obroża jakieś 30zł. i mają spokój od kilku lat
 
Witam się i ja!Mała śpi do południa byłyśmy na zakupach ale pogoda beznadziejna:crazy: teraz się trochę przejaśnia więc mam nadzieję że popołudniu wyskoczymy już na jakiś fajny spacerek z niuńką:tak: na mnie wczoraj czekała śliczna różyczka ale córcie nie dala rady i poszła spać za nim mama wróciła;-)
Kasiu co do Fifki to ja obroży nie polecam ze wzgledu na małego podobno mają w swoim składzie coś co może zaszkodzić dziecku gdyby np jej dotknęło a potem wzięło rączkę do buzi:sorry: my w domu mamy taki preparat w sprayu którym spsikujesz kleszcza i on usycha i sam odpada a dodatkowo stosuję kropelki na kark które odstraszają również pchły obie rzeczy kupuję w sklepie zoologicznym:tak:
 
Witam się i ja!Mała śpi do południa byłyśmy na zakupach ale pogoda beznadziejna:crazy: teraz się trochę przejaśnia więc mam nadzieję że popołudniu wyskoczymy już na jakiś fajny spacerek z niuńką:tak: na mnie wczoraj czekała śliczna różyczka ale córcie nie dala rady i poszła spać za nim mama wróciła;-)
Kasiu co do Fifki to ja obroży nie polecam ze wzgledu na małego podobno mają w swoim składzie coś co może zaszkodzić dziecku gdyby np jej dotknęło a potem wzięło rączkę do buzi:sorry: my w domu mamy taki preparat w sprayu którym spsikujesz kleszcza i on usycha i sam odpada a dodatkowo stosuję kropelki na kark które odstraszają również pchły obie rzeczy kupuję w sklepie zoologicznym:tak:
a widzisz nie pomyślalam o tym
 
Dzwonił S. Już jadą dalej. Okazalo się,że to nie ich wina,bo to szef wziął takie zlecenie. A mieli oprócz tego kursu, zrobić jeszcze 4. Ale zrezygnował
 
reklama
Witam :happy:
A u mnie lekka poprawa, byłam wczoraj u lekarza, dał mi antybiotyk i lepiej mi trochę. Mała była na noc u dziadków, i jeszcze dziś do wieczora, bo zapomniałam, że mam jeszcze dziś o 18 wizyte u chirurga, bo mi paznokieć wrasta u nogi i chyba mi go będzie wycinać :eek::baffled: aż się boję.
Kasiu Aneta ma rację, lepiej psikać czymś bo jeśli dziecko by to faktycznie dało do buzi, to się jeszcze zatruje i będzie niewesoło :tak:
Hruda każdy podejmuje decyzje najlepsze dla niego, my nie możemy cię osądzać, a tym bardziej krytykować za twoje decyzje. Zrobiłaś to co było najlepsze dla Ciebie i rodziny. Jesteś odważna, że zrezygnowałaś z realizowania swoich marzeń. Ale tak na marginesie to jak długo można rezygnować ciągle z siebie ??:baffled:
Justyna domyślam się że twój mąż jest kierowcą :) nieciekawie ma. swoją drogą co za szef, który daje pracownikom takie zlecenia??
 
Do góry