reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

Witam wreszcie i ja:-) moje dziecko pospało dziś raptem 1,20 ciekawe co to będzie do wieczora:baffled: ale może dzięki temu pójdzie wcześniej spać:nerd: no i ogłaszam że zarządzeniem teściowej od dziś Tuśka zaczyna naukę nocnikowania na poważnie:tak: tzn lata bez pampka tylko do spania i na spacery i o dziwo jeszcze bez wpadki:szok: ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca:-D ja się chciałam wstrzymać do mojego urlopu czerwcowego ale skoro teściowa sama powiedziała że już czas to proszę bardzo;-) tylko ciekawe jak M jutro jak z nią będzie sam:-D chyba go obie zamordujemy jak założy małej po domu pampka;-) co do pogody to u nas dziś szaro buro i ponuro:crazy: i do tego wiatr że głowę chce urwać:crazy:

Gagulec gartulacje super że wszystko Ci się tak ułożyło:-)
 
reklama
Dzień dobry- bo dobry, dobry u mnie:-)
po1) byłam dzisiaj na rozmowie z moim przyszłym szefem i od poniedziałku zaczynam pracę na samodzielnym stanowisku:happy::-). Na razie na zastępstwo, ale facet którego zastępować będę już w 90% nie wróci do pracy więc jak podołam obowiązkom będę miała pracę na cały etat. jeeeeeeeeee:-):-):-):-):-):-)
po 2) nasłuchałam sie dzisiaj o sobie samych superlatywów od moich obecnych towarzyszów niedoli ( czyt. pracy:-)) i jestem calusieńka w skowronkach bo co tu dużo mówić- jestem zajebista:laugh2:;-)(szkoda tylko, że nie załapałam sie na gloryfikacje finansową pracowników samorządowych:zawstydzona/y:- z okazji Dnia Samorządowca:-p)
po 3) mam pełne poparcie tesciowej w sprawie pracy więc i Mały będzie nadal pod opieka babci tylko troszke dłużej
po 4) będzie wiecej kasiorki do domowego budżetu

GRATULUJĘ i tak trzymaj :-)

Napewno pisałam o nim. Może na zamkniętym. To facet dla którego zerwałam zareczyny

Pisałaś ja pamiętam i co chciał........ nie bądź taka tajemnicza


Carioca
jak super:-):-):-) jak się cieszę i cały czas trzymam kciukaski za WAS ( też bym chciała jeszcze córcie ale na razie nie da rady no chyba że się przytrafi :tak:)

Anetasa
powodzenia z "odpieluszkowaniem" ale wymyśliłam nowy termin;-) ja aż się boję za to zabrać bo młody owszem komunikuje "kupa" ale w trakcie jak już ją robi:rofl2::baffled:
 
Pisałaś ja pamiętam i co chciał........ nie bądź taka tajemnicza
w zasadzie to nic, tak pogadać o dupie maryni i umówić się na kawkę,bo ostatnio widzieliśmy się przed moim ślubem:-p,a już po jego. Może zgadamy się w przyszłym tygodniu,bo ma być w moich stronach. Oczywiście kawka we 3(z młodym przyzwoitką:-D)
 
Wróciłam:-):-):-)oczywiście z nowym lapkiem:tak:mąż mi dziś zrobil niespodziankę i przyjechal z pracy z komputerkiem:-D
najpierw muszę nadrobic zaleglości mam nadzieje że dużo nie popisałyście:-p
 
udalo mi sie dotrzec do końca glównego wątku :tak:pozostaly jeszcze pozostale i zamknięty chyba będę do pólnocy czytac:sorry::-D
widzę że glównym tematem byla praca no więc mi narazie jest dobrze tak jak jest tzn z dziecmi w domku.Jakos nie wyobrazam sobie zeby obca osoba zajmowala sie moimi dzieciaczkami a zeby mama albo tesciowa pilnowala to mi sie nie oplaca bo musiala bym ich wozic a i tak czyje ze by sie nie zgodzili. Więc na razie nie myslę o pracy chciala bym jedynie zrobic jakis kurs albo informatyczny albo coś zwiazanego z fotografią...
Justyna jak Mateuszek się czuje?
Anetasa wiem co czujesz w sprawie Szymka bo kochasz go napewno tak jak by byl twoim dzieckiem.NO wlasnied jak dziś sie czuje Szymuś gorączka sie utrzymuje?
Gagulec gratulacje pracy
dobra ide czytac inne wątki...
 
Gagulec - winszuje opinii i propozycji pracy:tak::-):tak::-)
Monia - nowy lapek - fiu fiu:-):rofl2:
Justyna - ja sie rozmarzylam tym telefonem Ktosia...a ty?:-p:happy:

Na zamknietym fotki mojej facjaty w nowej oprawie:-):-p
 
No i jestem:-) Tuśka tak jak przewidywałam padła dziś wcześniej niż zwykle:-) a ja popijam koktajl truskawkowy i zaraz idę suszyć włoski po kąpieli;-) co do odpieluszkowywania jak ładnie to nazwała Nuśka;-) efekt taki przez cały dzień 3 razy zawołała na nocnik i zrobiła a pozatym 5 par majtek i dpodni do prania oraz kupa zebrana z podłogi:szok::-:)sorry: koniec końców przed 17 przyszła moja mama a ja poleciałam na pobliskiego lumpka gdy wróciłam mała miała już pampka na pupie bo zdaniem babci w ten sposób przeziębi sobie pęcherz:wściekła/y: ależ byłąm wściekła to ja się męczę cały dzień a ona zakłada jej pampka szkoda że na punkcie Szymonka nie jest tak przewrażliwiona:crazy:

Wróciłam:-):-):-)oczywiście z nowym lapkiem:tak:mąż mi dziś zrobil niespodziankę i przyjechal z pracy z komputerkiem:-D
najpierw muszę nadrobic zaleglości mam nadzieje że dużo nie popisałyście:-p

A wiatmy spowrotem na łonie uzależnionych od BB:-)

Anetasa wiem co czujesz w sprawie Szymka bo kochasz go napewno tak jak by byl twoim dzieckiem.NO wlasnied jak dziś sie czuje Szymuś gorączka sie utrzymuje?

Właśnie dziś moja siostra pojechała z nim prywatnie do lekarza bo rano jest osłabiony koło 16 temperatura wzrasta do 38 a po 18 już ponad 39:sorry: i pani doktor kazała zrobić badanie moczu bo może to być jakaś bakteria która wywołuje taką gorączkę:baffled: a dwa zjebutała moją siostrę bo Szymek ma w buzi kilka afet w tym jedną kolosalnych jej zdaniem rozmiarów i to również może wywoływać taką gorączkę jeśli jest zaniedbane:wściekła/y: efekt taki ze szlak mnie trafia że w naszej przychodni ani jedna ani druga pani "doktor" nie zwróciły na to uwagi:no: a o badaniu moczu żadna nie wspomniała:no::wściekła/y::angry::crazy:
 
Justyna - ja sie rozmarzylam tym telefonem Ktosia...a ty?:-p:happy:
no wiesz... wracają pewne rzeczy. Z resztą i bez tego wracają,ale co innego pomyśleć,a co innego usłyszeć TEN głos. No! i również dlatego pojedzie Mateusz:-D

Aneta co Szymek ma w buzi??

Właśnie jestem porzyganiu. Całego musiałam przebrać. Mam wrażenie,że jemu żołądek nie pracuje. Nie robił kupy,a jak rzygnie to w zasadzie takie niestrawione. Ale dziwne to jest,bo cały dzien jest ok, kładzie się do łózeczka, trochę pokula i zakaszle wcale nienajmocniej i leci. Rzygnie kilka razy i idzie spać:baffled:

A z fajnych wiadomości dla mnie to był dzisiaj majster i zrobił mi 5 półek w szafie na korytarzu,bo była tam luka na miotłę, mopa i takie tam.
 
Witam.

Tęskniłyście???? :sorry:Czy któraś mnie jeszcze pamięta????? :laugh2::eek::eek::eek:

W domciu byliśmy dziś po 16. :tak:
Oprócz pecha jakiego mielismy od samego początku aż do końca wczasów:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, to ogólnie było zajebiście.......:tak::tak::tak:

Po 1) Maja tuz przed odlotem miała 38,5 gorączki
2) samolot miał opóźnienie 2,5 godziny.
3) zepsuł nam się aparat drugiego dnia pobytu ( przycisk robienia zdjęć odmówił
posłuszeństwa)
4) animatorka ( bardzo miła dziewczyna) pomogła nam sie dostać do prawdziwego
Hammemetu, gdzie można było kupić aparat, a że kurna u nich ceny są kosmiczne to
kupilismy zwykły automat na kliszę i zapłaciliśmy 300zł a że taki aparat to nie to co
cyfrowy, to udało nam sie pożyczyc od rezydentki Kodaka, którego nastepnego dnia
5) zapomnielismy z autobusu, którym jechalismy do Tunisu na wycieczkę , na szczęście szybka
reakcja i aparat został odzyskany po 6 godzinach
6) zaginął nam bagaż podrózny tzn nie przyleciał do W-wy z Tunezji ( a środku dodam , że
był nasz niedziałający aparat a w nim karta ze zdjęciami z wakacji)
Po godzinie 20 dowiedzielismy się, że walizka jest w Katowicach i czeka teraz na pozwolenie z Tunezji czy Lot może nam ja wydać, może to potrwać nawet do 2 tyg, ale nie gwarantują, że aparat jest w środku.:no::no::no:

Więc po takich przygodach mam dosłownie DOŚĆ................:-( ale wczasy się udały, dzieci zdrowe jak rybka, Mai gorączka mineła tylko jaka dotarlismy do Hotelu i więcej sie nie pojawiła.
Kilmat nam służył.......sam lot samolotem dzieci przeżyły super,
Było pięknie, słonecznie cały czas................ basen, morze, jedzenie....... wsjo wspaniale.............. dzieci robiły furrorę.................. nowych ciotek przybyło........:happy:
Ja odpoczęłam, bo J więcej czasu spędzał z dziećmi a ja mogłam się wylegiwać i prażyć......:tak::tak::tak:

Foto na razie nie ma:-( , ale mam nadzieję, że aparat w walizce będzie.........

Przepraszam, że nie cztałam co u Was........ mam nadzieję, że oki,
 
reklama
Do góry