survivor26
Mamy lipcowe'08
Ale mam lenia potwornego......nawet kompa prawie nie tknęłam wczoraj po południu i dopiero dziś poczytałam co u Was
Ale to chyba po całym tygodniu zasuwu, no i pogoda nie zachęca do jakiejkolwiek aktywności...a tak ma być u nas podobno aż do środy
Ani chybi zimno nam z Kanady przywiało, a w zamian Pearl ma lato:-)
Kaja, wielkie gratulacje! Błyskawicznie Wam poszło! No i bardzo zazdroszczę urządzania się w nowym miejscu
Tosika, no ludziom się w d*** przewraca, niby kryzys, niby praca cenna, a jak widać...
Madzia, za dużo masz na głowie to fakt:-( Ale po ślubie, jak się wszystko uspokoi a i Wy na dobre zadomowicie się w PL, to może rzeczywiście uda się, zebyś choć dorywczo opiekunkę miała i trochę czasu dla siebie?
Kate, brakowało nam Ciebie
Ale wiadomo, na początku z pracą i domem to już czasu na nic nie masz - myślę, że za parę tygodni wdrożysz się w ten rytm i wszystko będzie się gładko toczyć
U nas też cała lodówka truskawek, bo M z pracy przyniósł i chyba zapcham sobie nimi zamrażarkę, bo inaczej gotów zjeść wszystko sam, jak parę dni temu, a potem cały dzień zdychał z bólu brzucha
My dzisiaj na zakupy musimy, ja jakąś małą robotę mam, a poza tym wypadałoby mieszkanie odgruzować, bo mała nigdy się nie nauczy raczkować w takim syfie
A i przyszedł wczoraj miś! Reakcja była jakby papież z telewizora w nasze progi wstąpił....mała powitała misia z gigantycznym niedowierzaniem i szacunkiem
Normalnie widać było niedowierzanie w jej oczach, że to naprawdę JEJ miś
Strasznie się do niego śmieje i ekscytuje, ale sama bawi bardzo ostrożnie, no bo to tak trochę nie wypada świętości dotykać...normalnie siedzę i patrzę zafascynowana jak ona przeżywa
Acha, Julia jakbyś Zuzi kupowała, to myślę, że lepiej zwykłą maskotkę, ponieważ miś ma jedną wadę........śpiewa fałszując nieludzko piosenkę tytułową w sposób, który u mnie budzi obrzydzenie a u Flory lekką panikę
Zmykam nakarmić wyznawczynię Misia:-) Miłego dnia!;-)


Kaja, wielkie gratulacje! Błyskawicznie Wam poszło! No i bardzo zazdroszczę urządzania się w nowym miejscu

Tosika, no ludziom się w d*** przewraca, niby kryzys, niby praca cenna, a jak widać...
Madzia, za dużo masz na głowie to fakt:-( Ale po ślubie, jak się wszystko uspokoi a i Wy na dobre zadomowicie się w PL, to może rzeczywiście uda się, zebyś choć dorywczo opiekunkę miała i trochę czasu dla siebie?

Kate, brakowało nam Ciebie


U nas też cała lodówka truskawek, bo M z pracy przyniósł i chyba zapcham sobie nimi zamrażarkę, bo inaczej gotów zjeść wszystko sam, jak parę dni temu, a potem cały dzień zdychał z bólu brzucha

My dzisiaj na zakupy musimy, ja jakąś małą robotę mam, a poza tym wypadałoby mieszkanie odgruzować, bo mała nigdy się nie nauczy raczkować w takim syfie

A i przyszedł wczoraj miś! Reakcja była jakby papież z telewizora w nasze progi wstąpił....mała powitała misia z gigantycznym niedowierzaniem i szacunkiem





Zmykam nakarmić wyznawczynię Misia:-) Miłego dnia!;-)