reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
my wlasnie sie sklanamy ku Polsatowi, tylko myslimy o tym najnizszym abonamencie, bo dla naszej mamy, ktora tweirdzi, ze 2 programy jej wystarczaja, to bedzie w porzadku
my mielismy Polsat a potem moi rodzice, ale przniesliśmy się do kablówki ze względu na internet, ale ogóleni bylismy zadowoleni, kosztowało to około 36 zł m-cznie i kanałów wystarczało:tak::tak::tak: a było to najnizszy abonament
 
:szok::szok::szok: jak to zrobiłaś, proszę o przepis, bo moja pedałująć nie mysli o skrecaniu
początki byly cięzkie bo ona wogóle nie chciala jeżdzic na rowerze po dwóch próbach rezygnowala az pewnego dnia wpadlam na pomysl że muszę ją jakos zmotywowac:sorry:więc powiedzialam jej że jak nauczy się jeździc na rowerze to kupie jej lalkę barbi albo że pojedziemy do pileczek i to ją motywowalo. Najpierw próbowaliśmy na trawie i na krótkim odcinku siaqdelko obniżylam jej tak aby nogami dosięgala podlogi i ją odrazu puszczalam na początku udawalo jej się przejechac 1-2m ale ją to motywowalo. u nas problemem bylo to że Ola zamiast patrzec gdzie jedzie to rozglądala się na boki. A dzis wzielam ją na ulice i nauczyla sie już ca;lkowicie jeździc, startowac jedynie ma jeszcze problemy z hamowaniem bo zamiast hamowac na pedalach to ona hamujer nogami po asfalcie:-D
ale sprawozdanie zdalam:szok::-D
super!
ja pamietam, jak uczylam mojego siostrzenca:rofl2:to byla komedia, ale w koncu zalapal;-) on jest z tych "kolkowatych", co jak leci to na calego bez asekuracji:-D

zapytam was o porade: mamy zamiar kupic mamie na urodziny jakas tv, albo cyfre+ albo polsat. moze macie ktoras z nich (Hrudzia cos wpominala) i mozeci polecic/odradzic?
my mamy Polsat i ja jestem zadowolona :-)a od mojej mamy przyjaciel mial wlaśnie Cyfre+ i ostatnio musial zrezygnowac bo oni sami bez niczego podwyższali mu abonament na początku placil jakoś 49zl a stopniowo podwyższali mu do 149zl więc sie wkurzyl i zrezygnowal z Cyfry a zastanawia się nad Polsatem
 
początki byly cięzkie bo ona wogóle nie chciala jeżdzic na rowerze po dwóch próbach rezygnowala az pewnego dnia wpadlam na pomysl że muszę ją jakos zmotywowac:sorry:więc powiedzialam jej że jak nauczy się jeździc na rowerze to kupie jej lalkę barbi albo że pojedziemy do pileczek i to ją motywowalo. Najpierw próbowaliśmy na trawie i na krótkim odcinku siaqdelko obniżylam jej tak aby nogami dosięgala podlogi i ją odrazu puszczalam na początku udawalo jej się przejechac 1-2m ale ją to motywowalo. u nas problemem bylo to że Ola zamiast patrzec gdzie jedzie to rozglądala się na boki. A dzis wzielam ją na ulice i nauczyla sie już ca;lkowicie jeździc, startowac jedynie ma jeszcze problemy z hamowaniem bo zamiast hamowac na pedalach to ona hamujer nogami po asfalcie:-D
ale sprawozdanie zdalam:szok::-D
ona też 2-3 m pojedzie sama ale nie koncentruje się na d kierowaniem tylko patrzy na nogi a jak wjedzie w płot to rzuca rowerem i płacze mówiąc że jest niezdarą i sie nigdy nie nauczy
 
Całe życie marzyłam o kombinezonie żużlowca;-)
Mateusz niby ok. Wczoraj i dzisiaj nie rzygał,ale gluby zielone nadal są. Molestuję go gruchą,ale się opiera:crazy:
 
to może spróbuj ją jakos zmotywowac i chwal ja za każdy przejechany metr:tak:u nas to zadzialalo nawet jak jej nie wychodzilo to mówilam jaj że ślicznie jeździ że już prawie umie no i ona się cieszyla i próbowala dalej
 
to może spróbuj ją jakos zmotywowac i chwal ja za każdy przejechany metr:tak:u nas to zadzialalo nawet jak jej nie wychodzilo to mówilam jaj że ślicznie jeździ że już prawie umie no i ona się cieszyla i próbowala dalej
oj o nas już to nie tak łatwo. Ja jej mówię, pieknie, tak dalej, jeszcze trochę i juz będziesz jeździć z nami sama na wycieczki, to ona: wcale nie prawda, tak mamus mówisz, żeby mnie pocieszyć, ja wiem że się nie nauczę, nie musisz oszukiwać:szok::sorry::baffled:
 
reklama
Do góry