dotmar3
szczęśliwa Dotinka
co do zapasów mleka - ja nie robię, co z drugiej kapie to się marnuje i w podkładki leci
, stwierdziłam, że nie będę szaleć jak przy pierwszym, jeszcze te 3 mies będę w domu, a na wieczorne wyjścia jeśli się obudzi to najwyżej bebiko dostanie i tyle
koga i malutka- ja też nie robiłam zapasów,to co wyprodukowały piersi starczyło
malutka - ja bym nie wybudzała!, nie wierzę żeby głodne dziecko się na jedzenie nie obudziło;-).pamiętam że u mnie piersi nauczyły się w nocy odpoczywać i do nawału nie doszło,ale rano zawsze pilnowałam by dzieci karmić bez pośpiechu by dokładnie odciągnęły pokarm z obu piersi


koga i malutka- ja też nie robiłam zapasów,to co wyprodukowały piersi starczyło
malutka - ja bym nie wybudzała!, nie wierzę żeby głodne dziecko się na jedzenie nie obudziło;-).pamiętam że u mnie piersi nauczyły się w nocy odpoczywać i do nawału nie doszło,ale rano zawsze pilnowałam by dzieci karmić bez pośpiechu by dokładnie odciągnęły pokarm z obu piersi