reklama
medeuska
październikowa mama'09
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2009
- Postów
- 4 010
ja jestem po obiadku wlasnie-pospratane mam ladnie- tyle ze w kuchni nie chce mi sie po obiedzie.. i koncyc panierowac pieczarek juz mi sie nie chce dla m.. on bedzie dopiero kolo 17 wiec mam czas....
a wogole to co z joe alex? tyle casu jej nie było.. juz chyba połowa o niej zapomniała
a wogole to co z joe alex? tyle casu jej nie było.. juz chyba połowa o niej zapomniała

Ostatnia edycja:
ja jestem po obiadku wlasnie-pospratane mam ladnie- tyle e w kuchni nie chce mis ie po obiedzie.. i koncyc pnierowac piecarek ju mis ie nie chce dla m.. on bedie dopiero kolo 17....
a wogole to co z joe alex? tyle casu jej nie było.. juz chyba połowa o niej zapomniała![]()
ja nie zapomniałam,też jakiś czas sie pytałam o nią.Ale ona sie buduje i chyba tez poszła do pracy więc na neta domyślam się nie ma czasu






Oliwka spi już 1,5godz,w sumie mogłaby już wstać bo pogoda zaczyna się robić,słońce co chwilę wychodzi więc chciałabym iść z nią na dwór 

daje jej jeszce 30min ,jak się nie obudzi to ja ja będę budzić,niech je obiadek i zwiewamy na świerze powietrze.w końcu trzeba się dotlenic :-):-):-):-)



Makunga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Maj 2009
- Postów
- 298
Serdecznie gratuluję fasolki :-):-) Duuużo zdrówka życzę:-)Lekarz dał skierowanie do laryngologa - muszę się umówić na jutro. Powiedział, że prawdopodobnie zrobił mi się jakiś tam czop i blokuje.
Przy okazji wstąpiłam do mojej ginki. Kazała się nie przejmować antybiotykami, dbać o siebie i fasolkę, brać kwas foliowy i przyjść na badanie 6 lipca! :-):-):-)
Uciekam - dam jeść Piotrusiowi i idziemy na zakupy!
Wpadnę wieczorkiem! :-)
malinka1 ale mi smaku tymi pyzami zrobiłaś, chyba też zrobię hehehe takie z zasmażką...mniam. Ja dziś robiłam leczo z mięskiem i makaronem .
A ja wczoraj miałam straszny koszmar w nocy. Śniło mi się, że poroniłam :-( Szczegółów wolę nie pisać. Ale krew mi zmroził ten koszmar :-(Dobrze, że to tylko sen, może dlatego mi się coś takiego śniło, że wczoraj miałam wizytę u gina.
A na wizycie taka roztargniona byłam, ze nie dość, ze się spóźniłam to jeszcze jak mi pobierali krew na badania to ja powiedziałam, że zapomniałam książeczki zdrowia i ledwo mi przyjęli tą krew. A co najśmieszniejsze to jak wracałam już do domu to się okazało, że książeczkę zabrałam ze sobą




Ostatnia edycja:
reklama
Słuchajcie, obdzwoniłam chyba z 15 poradni laryngologicznych w Łodzi - w większości chcieli mnie zapisać na przełom czerwca i lipca, w pozostałych najwcześniej w przyszłym tygodniu i tylko w jednej pani mi powiedziała, że jutro przyjmuje laryngolog, ale ma już full pacjentów, więc muszę przyjść między 9.00 a 11.00 i czekać, to może mnie przyjmie 




No kurna, na co my te pieniądze dajemy?










No kurna, na co my te pieniądze dajemy?






Podziel się: