reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

no to teraz ja.
komisja zaliczona-taka formalnosc,podobnie jak w poiwtaowym-pedagog i lekarz.decyzje przysla poczta.
mala sie dala trche we znaki po koniec podrozy bo juz miala dosc siedzeniea w wozku ale poza tym ok.no i caly dzien nie psala wiec padla po 20;)
moj tez padl,ja juz wykapana dawno,Payuulina u babci jutro wroci

a teraz najlepsze.

sluchajcie mysle sobie jade do miasta to sie wystroje.mialam zalozyc kremowe spodnie i jasna bluzke ale pogoda zrobila psiukus i zrobilo sie mokro i chlodno.wiec zalozylam ladne spodnie czarne w kancik,czarna bluzeczke i na to taka marynarke.no i do tego pantofelki kryte na obsacie.
ide sobie ide,jak zwykle szybko bo malo czasu,ale jakos tak dziwnie mi sie idzie.prawy but ok a lewy jakos dziwnie mi sie zaczal rozjezdzac.juz blizej stacji patrze a obcas 6cm zaczyna mi sie odklejac czy cos.no doszlam do pociagu.
dojachalam do wawy.wyszla po mnie siostra.juz bylysmy praiwe na miejscu ideziemy zwawo a tu nagle dziwnie sie czuje.patrze a mi ten obcas odpadl!!!!!!!
wiec schylam sie i go podnosze a siora do mnie "i co teraz?" a obok przechodzila taka 40letnia babka i mówi "Mentos!"
noramlnie myslalam ze padne ze smiechu:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

wyjela mi to z ust ale powidzial to i poszla dlaje.a my z siora rylysmy ze smiechu:-)
dotarlysmy na komisje dobrze ze mialam dlzuzsze spoadnie to tak widac nie bylo braku obcasa.
ale powiem wam ze pokonanie ilus km z noga w gorze i stanie i czekanie na pociaga potems atnei ww pociagu przez jakies pol godz bo miejsc siedzacych nie bylo to koszmar.no ale co mialam powiedziec?MENTOS???????????:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Piotrek na peron mi wywiozl sandaly,ale jego coitka sie zlitowala i nas autem podruzcila do domu:-)
jutro bankowe zakwasy w lydkach,a kregoslup juz mnie nawala

jutro mam nadzieje ze uda mi sie do sadysty dotrzec bo juz mam niezla ranke na policzku.a do tego ta 8 sie uspokoila a znow mi napuchla ta wczesnijesza:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ehhh...

i jeszcze jedno-normalnie w tej wawie to chamstwo ze szok(Luzia bez obrazy)-wysiadamy z siora z autobusu jak jechalysmy na komisje to nie dosc ze z wozkiem musialam sie przepychac do wyjscia to potem wyjsc spkojnie nie moglam bo jakies stare baby widzialy ze wozek wychodzi ale pchaja sie na chama do autobusu i maja to w dupie.pod autobusem ludzie tez nie odeszli 2krokow.patrzylam tylko zeby kogos rozjechac.skomentowalam to glosno alejuz sie w dyskusje nie wdawalam bo kulturalna jestem:-)
 
reklama
no prosze i wola siku?
moj leniwiec tylko na kupe narazie wola a siku=albo ja posadze i zrobi albo zraaz ucieka jak nie chce.ale ja w domu jej tretrowe zakdl;am.wczoraj mi tylko2 pieluchy zmoczyla i to troche.


mój nie woła bo nie umie ale postęp jakis jest...

...już nie boi sie nocnika :-D:-D:-D:-D





ja tez mam z 5kg do zrzucenia i jakos tam nie moge no :baffled::baffled::baffled::baffled:

nawet mi nie mówćie mi też zlega te 5 kg, ale na szczęście nigdzie ich nie widzę :confused::confused::confused:

wręcz przeciwnie :szok::szok::szok::szok:
 

Mamita, a skąd dokładnie jesteś? Może wypad na spacer, jeśli nie kawucha?

Mieszkam koło Kruszwicy- a raczej za jadąc od Inowrocławia:-) No czemu nie?

Mój sie rozłozył, jelitówka, no oby tylko mała nnie złapała, ale chyba już by miała, gdyby miała miec, to 3 dzień. Nadal M jest na urlopie i wkurzam sie coraz bardziej. Niby zmywa ale co by nie pomógł, to jeczy i zrzedzi, ze nie zrobione, ze on musi, jak k... nie to nie. Nic mu nie pasuje, ponad tydzien w domu jest i z mala moze ze 3 razy sie pobawil a tak ponoc by sie z nia bawil, gdyby taki zmeczony z pracy nie wracal..... Zla jestem, bo obiecal wstawac do malej w nocy jak nie bedzie szedl do pracy, czyli weekendy, no nie dosc, ze te weekendy to mu jakos nie ida, to w urlop mu sie nie chce. Albo mi powie -ja wczoraj bylem, no *****, a ja od poltora roku... Wsciekam sie bo sil mi juz brak.
No nie powiem, Piotr cos mi pomoze, ale przy tym jest tyle min, gadania, zrzedzenia, ze tylko bardziej sie denerwuje i wole sama, albo odechciewa mi sie wszystkiego i juz nic nie robie, no w dupie zaczynam wszystko miec. On chce matke, zone, kochanke, kucharke i sprzataczke-jeszcze w makijarzu i nienagannej fryzurze-fuck! Nie spie po nocach, bo mala tez nie spi, nie spie w dzien, bo sa inne rzeczy do roboty, niech no sam przez tydzien w moim miescu posiedzi to zobaczy jak jest slodko.

U mnie to samo-tylko że mój A. wogóle nie zmywa, a jedyne co robi to pali w piecu zima i wynosi śmieci-cały rok:-) On pracuje więc w domu chce odpocząc a że ja w domu 24h z dzieckiem to wypoczęta jestem przecież i od czego ja chce się raz na miesiac oderwać?-przeciez na pierdoły do kumpeli przy piwie to mogę z Zuzia jechać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jeśli o zabawe chodzi to nie powiem zajmie sie pare minut dziennie-zreszta jak on waca z pracy to Zuza juz łapki w góre i płacz-więc musi ją wziąć:-):-)


Aja sie dopiero Witam wlasnie skonczylam porządki sprzatalismy z mężem od 9 rano :szok:idę odsapnąc zajrzę pozniej

Oooo... no to może zamianę mężów na tydzień:-D:-D:-D:-D


My juz po obiadku i naczynka pozmywane:tak::tak::tak:

Mam zamiar wyprac dzisiaj dywan ale to sie okaze:-D;-)

Ja juz miesiąc piore ...:baffled:


i jeszcze jedno-normalnie w tej wawie to chamstwo ze szok(Luzia bez obrazy)-wysiadamy z siora z autobusu jak jechalysmy na komisje to nie dosc ze z wozkiem musialam sie przepychac do wyjscia to potem wyjsc spkojnie nie moglam bo jakies stare baby widzialy ze wozek wychodzi ale pchaja sie na chama do autobusu i maja to w dupie.pod autobusem ludzie tez nie odeszli 2krokow.patrzylam tylko zeby kogos rozjechac.skomentowalam to glosno alejuz sie w dyskusje nie wdawalam bo kulturalna jestem:-)

ja tez mam szacunek do starszych ludzi ale czasem przesadzają.:sorry2: Ja kiedys stoję (chyba z dziesiata byłam) z Zuzka na ręku w kolejce do rejestracji(miała 3 m-ce) a babcia podchodzi i mówi,że ona tylko sie zarejestrować chce:szok::szok::szok:

A ja od 17 do 21 gości miałampełna chate:no: Tez wybrali pore:baffled:
No i męża siostra napisała sms że przyjedzie sobie w piatek i zostanie na weekend albo dłużej z dzieckiem. Zajeb... Dodam ze mamy 2 pokoje-jeden teściowej drugi nasz i Zuzanki:no:
 
ja jeszcze odmroziłam i umylam lodowkę :szok: padam na twarz jutro jedziemy po dzieci no chyba ze bedzie padac to mąz pojedzie Dobranoc ;-)

a to Ty bez dzieci no nie dziwne ze szalejesz:-)

Mamita ja tez moge wszedzie chodzic ale najlepiej zeby dzieci brala ze soba to on ma spokoj.
wiec jak s sie wybireram gdzies sama a on ze moze mala wezme(bo duza sama sie zajmie soba),to ja od razu z geba na niego ze nie moge sama nigdzie isc ,ze maja ojca w koncu it itd,ze robi sie malutkia ja nie patrzac na to czydziecko placze czy nie wychodze i tyle:-)
 
U mnie to samo-tylko że mój A. wogóle nie zmywa, a jedyne co robi to pali w piecu zima i wynosi śmieci-cały rok:-) On pracuje więc w domu chce odpocząc a że ja w domu 24h z dzieckiem to wypoczęta jestem przecież i od czego ja chce się raz na miesiac oderwać?-przeciez na pierdoły do kumpeli przy piwie to mogę z Zuzia jechać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jeśli o zabawe chodzi to nie powiem zajmie sie pare minut dziennie-zreszta jak on waca z pracy to Zuza juz łapki w góre i płacz-więc musi ją wziąć:-):-)

współczuję wam, mój m na szczęście jak jest w domu to i pozmywa, i ugotuje, i dzieckiem się zajmie, w sobotnie sprzątanie sprzątamy razem, a czasem on nawet więcej :-D:-D:-D:-D:-D
a jak jest to rano do Czarka na zmiane wstajemy najpierw ja, następnego dnia on tylko kupy przebrać sie brzydzi, ale to juz chyba normalne u facetów:tak::tak::tak::tak:

ja tez mam szacunek do starszych ludzi ale czasem przesadzają.:sorry2: Ja kiedys stoję (chyba z dziesiata byłam) z Zuzka na ręku w kolejce do rejestracji(miała 3 m-ce) a babcia podchodzi i mówi,że ona tylko sie zarejestrować chce:szok::szok::szok:

niestety niektórzy naprawdę potrafia być beszczelni, kiedyś byłam u lekarki i przyszła pani nie jakaś babulinka ale z 50 miała, ja tylko po recepte powiedziała po czym siedziała w gabinecie bite 15 min:angry::angry::angry:

A ja od 17 do 21 gości miałampełna chate:no: Tez wybrali pore:baffled:
No i męża siostra napisała sms że przyjedzie sobie w piatek i zostanie na weekend albo dłużej z dzieckiem. Zajeb... Dodam ze mamy 2 pokoje-jeden teściowej drugi nasz i Zuzanki:no:

współczuję wiem co to pełna chata,:tak::tak::tak::tak::tak:

poprostu totalny kataklizm:szok::szok::szok:
 
reklama
Do góry