basia1807
mama trzech skarbów
ogladalam zdjecia na onecie... wspolczujeHej:-). Za chwilę będe nadrabiać z czytaniem.
Dziewczyny, jaka u nas wczoraj wichura była, prawie jakaś traba powietrzna. Pozrywane dachy, drzewa powyrywane z korzeniami. Szok!!!!!!
Byliśmy akurat u teściów i nie mogliśmy wrócić do domu, bo drogi zawalone ( a to tylko 30 km). Przyjechaliśmy chyba o 23. I oczywiście zero prądu całą noc. Wody do tej pory nie ma. I nawet komórki nie działały. Czegoś takiego to naprawdę jeszcze nie widziałam.
