Marcówki-codzienne rozmówki:))

[missiiss1301]

czarnuszka wspolczucia masakra... ja to bym sie zastanowila czy by sie nie wyniesc... ja tam nawet z wlasnymi rodzicami bym nie chciala mieszkqc i z mezem bo ani sie porzadnie poklocic ani posexic itp itd i moja mama jest tego samego zdania :-) na szczescie a tesciowa... hmmm no comment ;-)

 

[Nicole]

AsiaKC, mój synek ma teraz 4 latka.

 

[Nicole]

Mnie coś ciągnie do fast-food-ów.

Za mna to chodzi taki kebap gyros - z mięskiem, warzywami i ostrym sosikiem. MniammmmOstatnio jak oglądałan Gallileo, to pokazywali zawody w jedzeniu m.in. kebapów. Aż mi ślinka ciekła, jak oglądałam ten odcinek

 

[rudzia789]

dobrze Ci :-)

Ja niestety na własnym rozrachunku, czasem z mamą od sytuacji kryzysowych...

ja na szczescie z dala od rodzicow i tesciow cociaz czasami przydalaby sie ejszcze jedna para rak ;-);-) ale wszyscy wiemy ze to jest dobre tylko na chwile dlatego ciesze sie ze jestesmy na wlasnym garnuszku i nikt nam nie mowi co mamy robic....

dzisiaj miałam pierwsze przywitanie z kibelkiem, chyba dzidziusiowi nie smakowaly grzanki z serem

ja na szczescie jeszcze nie mialam tej "przyjemnosci" chociaz cos ostatnio bardzo czesto mnie mdli... mam jednak nadzieje ze ominie mnie to tak jak przy pierwszej ciazy....;-);-)

kurcze dziewczyny - wspolczuje Wam tych wszystkich chorob, zlego samopoczucia i lezenia... Ja na szczescie czuje sie jako tako, aczkolwiek w poprzedniej ciazy bylo nieco lepiej, no ale moze juz moj wiek robi swoje
Od wrzesnia wracam normalnie do pracy i planuej pracowac do polowy lutego

ja jesli chodzi o prace to mam zamiar pracowac najdluzej jak sie da... chcialabym tez do grudnia ale co z tego wyjdzie to zobaczymy... w poprzedniej ciazy musialam juz zrezygnowac w 4 miesiacu bo malam straszne bole brzucha a moj pracodawca nie chcial ryzykowac...ja sama bardzo sie balam tym bardziej ze to pierwsze dziecko i nie wiedzialam co tak naprawde mnie czeka...

Hej dziewczyny
Termin mam na 14 marca
Dolacze sie do was
Pozdrawiam

witam kolejna marcoweczke i spokojnych 9 miesiecy zycze;-);-)

Czesc dziewczynki.

Wy wstajecie a ja jeszcze nie zasnelam.Znowu nie moge zasnac.2:15 w nocy a ja na kompie.Macie jakies sposoby na bezsennosc? Mleko nie pomaga a lekarstw sie boje brac:----(

oj to nie zazdroszcze bo ja to spie gdzie usiade;-);-) oczy same mi sie zamykaja;-);-) hihihi

ja myslalam ze jak w 6 tygodniu prze ztydzien mialam mulenie to myslama ze jak sie skonczylo to juz koniec a tu mi w 11 tc waz z poczatkiem zaczyna sie zygansko a dzisiaj mialam do mojej swiadkowej na moj slub jechaci ugadac kilka spraw i to autobusem jakis 20 minut i nie wiem jak to przezyje jeszcze zla jestem bo mnie moj wczoraj wnerwil ehhh...

oj ja to sie wszytskiego spodziewam bo tak jak nie wymiotowalam cala ciaze z Kacprem tak jak mnie wzielo w 8 miesiacu to myslalam ze zwariuje zaczelo sie od zgagi... potem co sie ruszylam to mi sie ulewalo... niegdy tego nie zapomne;-);-)

 

[rudzia789]

Mnie coś ciągnie do fast-food-ów. Na hamburgery pizze frytki to mam ochotę, także na słodycze, choć nigdy do nich mnie nie ciągło, natomiast od większosci owoców, soków i jogurtów mnie odrzuca. Jak ja będę wyglądać w 9 miesiacu

oj ja rowniez i poza ciaza lubie fast-foody ale w ciazy to moglabym dzien i noc spedzac w mc'u... oj mniammmmm ;-);-);-) i malemu tez chyba smakuje bo nie protestuje wrecz przeciwnie;-);-)
jesli chodzi o wyroby mleczne to jeszcze sie trzymam... ale powoli zaczyna sie stan gdzie wydaje mi sie ze mam TAKI apetyt np na ten jogorcik a ja otworze to fuuuuuu;-);-)

 

[Agniesiak85]

WItajcie:-)
Co do jedzonka to ja wogóle nie mam ochoty na słodycze i nabiał teraz jadłabym wszystko co jest kwaśne, dobrze doprawione itp.
Co do teściowych to ja mam extra babeczkęnaprawdę Mieszkają w tym samym miescie co my i to w sumie nie tak daleko;-) A ja z M mieszkamy zaraz przez ściane z dziadkami M (oczywiście to sa osobne mieszkania)
U lekarza nie byłam.. odpoczywam ile się da. Jutro ide na usg to wtedy podpytam co to może byc. Wogóle jakas osłabiona jestem.Zaraz znów się kładę i będe dalej czytaca o 16:15 na tvn style obejrze sobie Nigella expresowoUwielbiam ta kobietkę i sposób w jaki gotuje:-)
​

 

[mysz1978]

ja ostatnio bylam z moja mama i synkiem w McDonaldsie i wzielam frytki, cheeseburgera i fishmaca i wszystk owrabalam sama - mam powiedziala, ze dawno nie widziala zebym cos jadla z takim apetytem
No ale generalnie to chodze rzadk obo nie chce Jasia przyzwyczajac - tym razem byl pierwszy raz i sprobowal cheeseburgera ale na przyklad takich frytek (choc mi osobiscie w Macu bardzo smakuja) to nie chce zeby jadl...

Ja tez mam ochote na kwasne rzeczy Co jest nieco skom0plikowane bo generalnie takei rzeczy mi szkodza na zoladek...

 

[Priscilla]

Mnie do kwasnych w ogole nie ciagnie...
Za to slodycze... ahhhh...
Ja musze uwazac aby zbytnio w ciazy nie przytyc bo mam problemy zdrowotne. W ogole slodyczy nie powinnam jesc bo jakies problemy z cukrami mi sie pojawia, ale jakos nie moge ich sobie odmowic ;-)

 

[rybka_24]

hej dziewczyny

Agniesiak dużo odpoczywaj jutro się wyjaśni co i jakbędzie dobrze

moniat84 mnie do fast-fudów normalnie nie ciągnie ale w ciąży mam ochotkę i ostatnio po całym dniu nad wc tylko kebeba nie oddałam

wczoraj nad wc walczyłam prawie do 23aż zaczęłam wymiotować krwią i zemdlałam M mnie z podłogi zbierał

a dziś ok tylko mnie kuje w pachwinachdziwnie aż boli

i mam nerwa oj mam moja mama cudna kobitka ale już mi z nią ciężko i już jej z małą też a mała ma jakieś swoje gorsze dnia babcia nie ma już weny się z nią bawić ale jeszcze byle do 17 wróci M i 4 dni bez rodziców uff.....jestem okropna możn ale ta zależność od kogoś mnie dobija

no nic póki co byle do jutra do 9.00zobaczymy jak tam dzidzia
dziś już 11 tydzień wow byle do 14 to dla mnie kolejna graniczna data bo pierwszą ciążę właśnie w 14 tygodniu straciłam:---(

miłego

 

[moniat84]

Tesciowie nadal nie wiedza....a mieszkamy z nimi ... :/ troche lipa moi rodzice sie ucieszyli i ja im powiedziałam a tesciom nie mam zamiaru mowic bo nie bede znoowu patrzała jak tesciowa sie na mnie obraza ze jej zabrałam synusia i ze BBBBOOOOOZEEEEE swiety uprawiamy sex!! przeciez to grzech dla niej ona by w kosciele mogla mieszkac :/

Ja z teściami mam dobry kontakt, teściowa traktuje mnie jak własną córkę, mimo, że mąż jest jedynakiem, ale sobie nie wyobrażam z nimi mieszkać, zresztą z moją mamą także. Człowiek nie czuje się jak na swoim, nic po swojemu nie może zrobić. Zarówno teście jak i mama mieszkają w domach, miejsca dla nas byłoby dosyć. My mamy malutkie mieszkanko 35m2, ciasne ale własne i jesteśmy w nim szczęśliwi.