reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

czesc,sorki ze nie nadrabiam zaleglosci,podczytalam Was po lepkach...HANKA kurde przykro mi zaczynam nie wierzyc w IUI...
u mnie ok,jutro smigam nad morze,nie ludze sie w tym cyklu ale jestem strasznie wyciszona w srodku,taki blogi stan....
pozdrawiam Was wszytskie i sle buuuziole!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
olapolap hej ciażarówko;-)

powiem ci ze moj mazl uwielbia piwko i najchetniej by codziennie pil, ale tyle razy z nim rozmawialam ze juz wie ze mi sie to nie podoba i pije czasami .... tylko ostatnio zaczelam zastanawiac sie skąd zaczeło mi to tak przeszkadzac..... rozmawialam z małżem dlugo o różnych sprawach i po rozmowie doszlam do wniosku ze kiedys to ja bylam inna, weselsza, nie przeszkadzaly mi pewne rzeczy a teraz zrobilam sie zrzedliwa i marudna... ciagle stekam i jęcze jak mi jest źle a zapomnialam pomyslec ze jemu tez moze byc zle... i nawet nie wiem kiedy to sie stalo.... stalam sie taka jaką zawsze byc nie chciałam...... i doszlam do wniosku ze musze sie poprawic bo mi kiedys małż ucieknie..... heheh:tak:
i widze ze małż sie pilnuje zeby nie pic za czesto wiec czasami tak jak wczoraj np to ja powiedzialam - chodz kochanie napijemy sie razem pifka.... i widze ten błysk w oczkach jego ze odrazu mi lepiej:-D

Eh kochana... No wlasnie widzisz, ja kiedys tez bylam radosniejsza, ale teraz jestem ciagle spieta. To przez moje problemy z zazdroscia i zaborczoscia, ciagle staram sie kontrolowac M :-( Kiedys smialam sie z dziewczyny brata ze zabrania bratu pic piwo, a teraz sama mojemu zabraniam :-( Ale wydaje mi sie, ze to uzasadnione, bo jak on mnie zawiezie do lekarza jak bedzie sie cos dzialo a on bedzie na gazie? :angry: Tylko, ze on tego nie rozumie :angry: Az dobrze bybylo zeby sie pojawila taka sytuacja, moze by sie chlop nauczyl :angry: I wkurza mnie, tak szczerze wkurza, ze mu sie oczy blyszcza na slowo 'PIWO', co on sie juz inaczej bawic nie umie tylko z alkoholem? Na pewno jestem przerwazliwiona, ale jakos sobie z tym nie radzie :-(
 
Witam się!:-)

Kurczę czyli ja idę na pierwszy ogień...bo ja w czwartek już po leki idę..:baffled:...:-)
Pozdrawiam
To chyba dobrze Martynko ze już nie długo zaczynasz bo szybciej zostaniesz mamunia :tak::-)
buziaczek dla ciebie na szczęscie
witam popołudniu...........

acha pochwale sie wam bo...........wczoraj bylam z kuzynka u lekarza...miała termin na 30 sierpnia........i okazało sie ze rozwarcie na 3 palce,KTG wykazałoskurcze co 20minut.......ale uparła sie bo jeszcze czas.....wrocilysmy do domu.....ja oczywiscie pod telefonem,z reklamowka recznikow w razie W......jej maz w holandii......Inga niekazała mu wracac bo jeszcze czas........grzecznie mu powiedziałam zeby sie powoli pakował w kierunku domu bo to juz ostatnia chwila........iiiiiiii...........telefon przed 5.....i szpital.........skurcze co 5 a nawet 3 minuty,rozwarcie na 7cm......porod w akcji.........i wiecie co...........ja tu bez paniki ,porodowka,...prawie że rodzimy......i nagle wpada jej mąż w ostatniej chwili.....miał okazje zobaczyc narodziny syna......i przeciąć pępowine.......ale te jego oczy....ta jego mina.....powiem was ze chyba lepszy widok niz bez urazy maleństw......5.50 było juz po wszystkim....
jaka swietna historia
a to było jej pierwsze dziecko??
Nie nadazam za Wami dziewczynki :-( Nie daje rady wszystkiego czytac :-( Moze jak wroce do domu to bedzie lepiej, az mi glupio, ze jestem taka nie na czasie :-(

Widze, ze sie niezle pozarlyscie o alkohol :szok: Lepiej powiedzcie ile Wy i ile Wasi M pija, czy staracie sie ich jakos ograniczac/kontrolowac jesli pija codziennie? Moj niestety chce pic codziennie ..


Z luteina trzeba uwazac zeby sobie nie zluteizowac za szybko cialka zoltego...
co to znaczy "zluteizowac ciałko żólte""/??

mój M tez lubi wypic piwko ale już teraz nie pije co dziennie ale jakbym mu nie broniła to na pewno by to robił i tez nie widzi w tym nic złego :tak:
 
To chyba dobrze
co to znaczy "zluteizowac ciałko żólte""/??

mój M tez lubi wypic piwko ale już teraz nie pije co dziennie ale jakbym mu nie broniła to na pewno by to robił i tez nie widzi w tym nic złego :tak:

Tak mi powiedziala moja gin - chyba chodzi o to, ze cialko produkuje progesteron i jesli produkuje go za malo, a te braki uzupelnia sie np. biorac luteine i bierze sie jej za duzo, to cialko 'mysli', ze juz jest w pozniejszym dc niz naprawde i przychodzi krwawienie. Ja tak mialam jak mialam cykl stymulowany menopurem - bralam 2x za duza dawke luteiny i @ przyszla po tygodniu od owu! Staralam sie w tym cyklu postepowac lagodniej i bralam na przemian 1 i 2 tabletki :-)

Faceci sa tacy beznadziejni i nieodpowiedzialni :-( Ciekawe jak oni by sie czuli jak my bysmy sie codziennie uwalaly i byly takie beztroskie jak oni - a moze w ogole by nie zauwazyli? :-( Kurde dzisiaj mam dzien na 'nie' jesli chodzi o samcow :angry:
 
nie...........mają już syna 7lat.......ale teraz tez chcieli chłopca

hm...........w tym roku to juz moj drugi poród............chyba otworze porodówkę w domu......
 
reklama
Do góry