reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

reklama
spaczyna, asia no to super!!:-):-) teraz tylko patrzec jak reszta poleci:-)
moj Konrad to cala piastke by ssal, jak lezy na brzuszku to robi sobie "malinki" na raczkach, wtedy musze go odwrocic na plecki bo kiedys za bardzo sie zassal i mial siniaka:dry: modlenie sie i ogladanie lapek tez na topie u nas, nozki tez zaczyna podgladac:tak:
ubranka juz powoli musze zmieniac na 74:szok:ktore niby powinny byc od 6 do 9 mcy:confused:no ale coz dziecko rosnie i nic nie poradze:sorry2: pieluchy tez ostatnia paczke 3 zuzyje i przerzucam sie na 4 od 8 kg:tak:
 
hejka...
dziewczyny, cy ktoras z Was zauwazyla cos podobnego:?? : Hania jak zasypia strasznie sie wierci, kreci, wygina, jakby miala za duzo energii nie mogla jej rozladowac....ehhhh...az sie tym zaczynam martwic...:no:
U nas też tak jest. A czasem Ania robi coś, co nazywam nerwica natręctw ;-): ssie pierś, nagle odwraca główkę w drugą stronę , uśmiecha się (do suszonych bukietów na szafie? :sorry2:;-)), powró do cyca na 2 sekundy, znów główka na kwiaty, 2 sekundy, znów cyc... i tak kilka razy :sorry2: Ale ona wogóle dziwna, rano najbardziej po przebudzeniu lubi gadać ze swoją przyjaciółką ... lampą z sufitu :szok: A dokładnie z samą zarówką, bo się jeszcze porządnego żyrandola nie dorobiliśmy :zawstydzona/y:;-)
 
A u nas od ok 2 tyg. obserwuję coś takiego: dziecko robi kupę tylko na leżaczku bujaczku lub w foteliku samochodowym. Na leżąco nie ma szans. Gdy pojawiają się bączki, wiercenie, prężenie, to znak, że musi cyk na leżaczek i wtedy po 5-10 min. jest kupa. Hmm....Czyli moja teoria, że jak dziecko zacznie tylko siadać, powinno się przyzwyczajać do nocnika, ma szanse wejść w życie:cool2:.
 
A ja sie chcę pochwalić - mamy pierwsze ząbki!!!!:-) I to od razu 2 dolne jedynki (wyszły w odstepie kilku godzin)

Ja właśnie dzisiaj zauważyłam takie kreseczki na dolnym dziąśle - jak dotykam palcem to czuję twarde "ząbki" ? Ale czy to już? Przecież ma dopiero 4 miesiące. Ale skoro u Ciebie już są ząbki to wszystko możliwe. Ślini się strasznie - poprostu jej cały czas leci ślina ciurkiem.

Możesz wkleić zdjęcie ząbków? :-)
 
A u nas od ok 2 tyg. obserwuję coś takiego: dziecko robi kupę tylko na leżaczku bujaczku lub w foteliku samochodowym. Na leżąco nie ma szans. Gdy pojawiają się bączki, wiercenie, prężenie, to znak, że musi cyk na leżaczek i wtedy po 5-10 min. jest kupa. Hmm....Czyli moja teoria, że jak dziecko zacznie tylko siadać, powinno się przyzwyczajać do nocnika, ma szanse wejść w życie:cool2:.

u nas tak samo

Ja właśnie dzisiaj zauważyłam takie kreseczki na dolnym dziąśle - jak dotykam palcem to czuję twarde "ząbki" ? Ale czy to już? Przecież ma dopiero 4 miesiące. Ale skoro u Ciebie już są ząbki to wszystko możliwe. Ślini się strasznie - poprostu jej cały czas leci ślina ciurkiem.

Możesz wkleić zdjęcie ząbków? :-)

ja czuje zabki od 2 tyg juz ale nadal nie maja sily wyjsc na swiatlo dzienne...
 
reklama
lucyper ze zdjeciem to ciężko będzie, bo te ząbki to na razie takie kreseczki i to tak bardziej od wewnetrznej cześci buzi (chyba musiałabym aparat do buzi wsadzic:-D), może za kilka dni jak juz będą większe to spróbuję. Ale jak wcina deserki to tylko stuka w łyżeczkę:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry