reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Kobiałki, tak z innej beczki. Będę mieć znowu gości dzisiaj i muszę zrobic coś na szybko. Myślałam o jakiejś sałatce, albo coś mega szybkiego na ciepło:)
 
reklama
o jaki ładny, delikatny usmiech:-):-):-):-):-)
a zobacz jakie dziaselka zdrowe :-D
Spokojnie, spokojnie, pozwol, ze uratuje honor Eve - oto moja mala przerobka :-D

Ale sie usmialam!
a w ogóle to ostatnio ciągle mam stracha o dziecko, czy będzie zdrowie, czy wszystko będzie w porządku... boję się nawet kupić wózka i łóżeczka żeby nie zapeszyć...
mimo zes ciezarowka chyba ci kopniaka zasadze!!!!! co to za watpliwosci ja ci dam! Wybralas juz wozek???????????
mam pytanko czy po odstawieniu yasmin mialaj jakies problemy z cyklami,owu itp? moja siostra wlasnie zaczyna staranka a brala tez ze 2 lata te tabsy
w zasadzie nie mialam co prawda wtedy nie obserwowalam swojego cyklu ani nie staralam sie ale bylo ok co prawda roznej dlugosci cykle byly ale nic poza tym! :sorry2:
 
Kobiałki, tak z innej beczki. Będę mieć znowu gości dzisiaj i muszę zrobic coś na szybko. Myślałam o jakiejś sałatce, albo coś mega szybkiego na ciepło:)

4 drobno pokrojone piersi z kurczaka wrzucasz na patelnie z olejem i podduszonym czosnkiem, sól pieprz dużo curry.

4 pomidory, stałata lodowa, mozarella, pieczarki - co tam masz... - kroisz, rwiesz czy tam co chcesz do michy, do tego sos lub oliwa po prostu, do tego podsmazowny kurczak, do tego grzamki czosnkowe - polecam

KURCZAK do sałatki nie osobno
 
Ostatnia edycja:
Kobiałki, tak z innej beczki. Będę mieć znowu gości dzisiaj i muszę zrobic coś na szybko. Myślałam o jakiejś sałatce, albo coś mega szybkiego na ciepło:)

Mega szybkie są gotowe bagietki do odgrzania z masełkiem czosnkowym - bardzo dobre, a do tego jakaś sałateczka i przyjątko gotowe.

Ewentualnie polecam też się szybko robi, kupujesz mrożone ciasto francuskie, kroisz zawijasz ładnie małe kiełbaski lub paruweczki, smarujesz roztrzepanym jajeczkiem na chwilę do piekarnika i niam niam:-)
 
Myślalam, i bardzo bym chciała ale w Polsce to nie jest popularne i po drugie mam cukrzycę ciążową i to wyklucza rodzenie w domu. Ale jakoś spokojnie sobie to wyobrażam - w sensie że taki poród musi być wspaniałym, bliskim, intymnym przeżyciem

Ja od dawna o czyms takim mysle i tez bardzo bym chciala, ale z drugiej strony w razie jakis komplikacji moze byc powazny problem... a z trzeciej strony miliony kobiet tak rodzily jak nie bylo szpitali i jakos ludzkosc nie wyginela
:baffled: Wiesz moze jak to sie organizuje? Dowiadywalas sie o jakies szczegoly?
 
Ja od dawna o czyms takim mysle i tez bardzo bym chciala, ale z drugiej strony w razie jakis komplikacji moze byc powazny problem... a z trzeciej strony miliony kobiet tak rodzily jak nie bylo szpitali i jakos ludzkosc nie wyginela :baffled: Wiesz moze jak to sie organizuje? Dowiadywalas sie o jakies szczegoly?

Technicznie to proste wystarczy znalezc położną która się tego podejmie - tu w Polsce, za granicą to mniej skomplikowane wystarczy zglosić się do odpowiednie poradni polozniczej

Poród w domu
 

Ja od dawna o czyms takim mysle i tez bardzo bym chciala, ale z drugiej strony w razie jakis komplikacji moze byc powazny problem... a z trzeciej strony miliony kobiet tak rodzily jak nie bylo szpitali i jakos ludzkosc nie wyginela
:baffled: Wiesz moze jak to sie organizuje? Dowiadywalas sie o jakies szczegoly?

Jak byłam w pierwszej ciąży też o tym myślałam, ale po pierwszym porodzie to wiem,że nigdy w życiu w domu już wiem jak smakuje poród z czym się to je itd.

W moim przypadku, gdyby nie to że byłam w szpitalu to na pewno by sie to dobrze nie skończyło.

Miałam bóle z brzucha i krzyża, uparłam się że nie chcę znieczulenia (matka polka - cholera) dobrze, że miałam swoją położną, która wie swoje i kazała mi przed wszystkim podpisać jej zgodę na wszystko.

Doprowadziłam swoim uporem do tego, że straciłam z bólu przytomność, gdyby nie moja położna i jej szybka reakcja i wezwanie anestezjologa ze znieczuleniem - to na 100000% była by cesarka.

Ale na tyle szybko odzyskałam świadomość, że urodziłam sama.:-)
 
reklama
Hej:-) dziękuję za pamięć, w moim wieku już zdrowie nie dopisuje i ciężko przed kompem wytrzymać:-):-):-)

u mnie wszystko ok.
powoli zazynam myslec o kupnie wózka i łóżeczka, ale oczywicie M się nie rwie do pomocy a to już najwyzszy czas, zwłaszcza ze niektore wozki trzeba zamawiac duzo wczesniej...

Kasiu79-fajnie, ze dalas znac...tak sobie myslalam o Tobie ostatnio i Twoich sprawach:-)
Szkoda, ze ten łobuz nic nie mądrzeje i nadal stoi murem na swojej chorej pozycji...szkoda slów....ale nie marnujmy czasu na niego...
Pisz jak sie czujesz! jak maluszek?
Masz juz jakies typ wozka, lozeczka???
Jak remont...skonczony?
Sciskam mocno!

A o wieku nawet mi nie mów...ja jeszcze rok do przodu jestem..wiec sobie wyobraz jak mi jest ciezko;-):-p;-)

....jestem wykonczona, sflustrowana i zmeczona...jak to napisala nasza kochana Kropeczka powinnam sie zajac lektura a nie czytac flustracji, afer forumnowych i skupic sie na porodzie ....:-(

....musialam sie wygadac bo CIAGLE COS....

Kroptusiu moja kochana...nie wiem co mam powiedziec, zamurowalo mnie normalnie jak przeczytalam Twoj post...bardzo Ci wspolczuje i przytulam mocno. Ludzie to swinie-Wikulaa ma racje - i to swinie najgorsze jakie sa - bez serca....

Ale szkoda na te swinie czasu marnowac...teraz przynajmniej wiesz, ze jakby co-to kolejnym razem dzwonisz od razu na policje, bo nie warto parasola ochronnego nad takim typem jak ten sasiad rozkladac.

Mam nadzieje, ze juz wszelkie nieszczescia Cie opuszcza na dobre i bedziesz mogla w spokoju skupic sie na maluszku, ciazy i porodzie...a potem bedziesz juz tylko megaszczesliwa o kazdej porze dnia i nocy i ze juz nie bedzie w stanie rozmacic tego szczescia-bo nalezy Ci sie ono jak malo komu!

Sciskam mocno i trzymam kciuki za spokojna koncowke ciązy, by juz nie dawala tak w kosc i za zalagodzenie tej calej atmosfery!

Mam nadzieje, ze Mala sie nie przejela ta wizyta mundurowego i ze wszystko w domu jest juz dobrze....

Czy ktos ma jakies namiary na kom do Ciebie...w razie gdybys wyladowala juz na porodowce???

...jest Kropeczka jest "impreza"

Jaki Egipt, co, gdzie????;-)Niestety już bardzo Polsko, dobrze że chociaż pogoda dopisuje:-)

mam nadzieję że oprócz herbatki, to mąż Cię też rozgrzewa:-D Przytulam:-)

Szkoda jednak że nie mogliśmy nawet próbować:-:)-(

1-:-D:-):-D:-):-D:-)
2-czyli zaś bigosik, schabowy, disco-polo i te sprawy...:-p
3-no jak nie jak tak:tak::-D:tak:...nogi i tak ida na bok wiec kolanko jakos nie przeszkadza:zawstydzona/y:
4-bo ja Ci uwierze, ze Ty i On i Egipt...i ze niby nic nie bylo...akurat!!!...pod takim niebem...;-):-D;-)

aaaaaaaaaaa i zapomniałam się z wami podzielić snem (a właściwie całą serią snów) o porodzie.

:)

Aniu - a jak chcesz rodzic???

Suwaczek zrobiłam i wynika ze mam za 2 dni płodne a wczoraj zrobiłam test i wyszło że mam od wczoraj i jak jak mam planować:confused::confused::confused::confused:

Zbinio - nie planuj tylko dzialaj...od dzis -codziennie!

Kropeczko - poczekam jeszcze trochę i tak w niedzilę albo poniedziałek zrobię test.:-D:-D

Trzymam kciuki Wikulaa...ja bym tyle dni chyba nie wytrzymala....;-)
 
Do góry