A
AnOoLa88
Gość
zdjęcia małpo jedna !! ;DJa niestety również za dużo chodzić nie mogę. Też mnie brzuch boli i skurcze mnie łapią:-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
zdjęcia małpo jedna !! ;DJa niestety również za dużo chodzić nie mogę. Też mnie brzuch boli i skurcze mnie łapią:-(
Ja z chodzeniem jeszcze problemu nie mam, ale zauważyłam, że czasem jak się schylam to troszeczkę uwiera brzuszekW ogóle moja Wiercipiętka uwiera mi dzisiaj prawą część brzuszka
A jak moją mamę okopała
![]()
Ja dla odmiany słyszałam więcej negatywnych opinii. Ale mam nadzieję, że tutaj wypowiedzą się mamusie, które do takiej szkoły chodziły![]()
auto trzeba oswoicwszystko przyjdzie z czasem tylko spokojnie |
![]()
Ja z chodzeniem jeszcze problemu nie mam, ale zauważyłam, że czasem jak się schylam to troszeczkę uwiera brzuszekW ogóle moja Wiercipiętka uwiera mi dzisiaj prawą część brzuszka
A jak moją mamę okopała
![]()
Wracając do szkoły rodzenia Georgina.
Chodziłam do takiej szkoły przy szpitalu w którym zdecydowałam się rodzić. Nie zastanawiałam się poniewaz była bezpłatna. Program był ograniczony i nie obejmował ćwiczeń fizycznych (tylko oddechowe), ale uważam że było warto. Własciwe oddychanie podczas skurczy to żadna filozofia ale w końcu ktoś musi to pokazać, żeby załapać. Przygotowali przede wszystkim psychicznie. Omówione były wszystkie etapy porodu i który ile trwa oraz jak się zachować podczas poszczególnych etapów. Pokazana była opieka nad noworodkiem z ćwiczeniami na lalce, co bardzo mi się przydało szczególnie przewijanie i kąpanie bo zielona byłam. Pokazano nam jak trzymac bobasa żeby się nie wysliznął i żeby było bezpiecznie itp. Jak myć oczy, uszy i drogi rodna u dziewczynek, co robić z ciemieniuchą itp.
Jest też oczywiście sporo literatury na ten temat i na pewno można samemu sobie poradzić z tymi sprawami.
Przygotowałam się na to że poród to nie 30 min i po krzyku, że poród trwa wiele godzin i trzeba się z tym liczyć. A całe to wolne tempo ma swoje uzasadnienie i działa na korzyść dziecka i nie można tego na siłę przyspieszać (trzeba się uzbroic w cierpliwość).
Dodatkowym plusem było, że zwiedzaliśmy oddział położniczy. Po kolei przechodziliśmy przez pomieszczenia przez które przechodzi kobieta, która przyjeżdza rodzić. To naprawdę też dużo daje, poniewaz wiadomo co cię czeka, gdzie Cię pokierują;. Wiesz gdzie jet WC i że można skorzystać z prysznica i że ten dziwny przyrząd z którym zbliża się połozna to tylko pomiar miednicy itp. To bardzo zmniejszyło stres zwiazany z porodem.
Decyzja nalezy do Was